Nic nie jest w stanie dorównać wyidealizowanym wspomnieniom. Siła serialu tkwiła w :
1. Czas akcji. Lata 70. Gdyby twórcy filmu zdobyli się na powrót do tamtych czasów, byłaby to miło odmiana dla oka.
2. Miejsce akcji - Los Angeles bodajże.
3. Oryginalny pomysł. Film odgrzewa tylko starego kotleta. W sumie nie mam nic do remaków, jeśli nie liczyć tego, że wszystkie sa do dupy. Wystarczy spojrzeć co Michael mann zrobił z Miami Vice.
4. Wspomnienia. Mojej głowie, w skrytce z napisem "Drużyna A'" znajduje się pewien skrystalizowany model serialu. Na każde odstępstwo od tego modelu mój umysł wysyła mi prosty sygnał: "fałsz". "Drużyna A", to "Drużyna A" - stary serial z lat 70, z Peppardem w roli głównej, który oglądałem w dzieciństwie. I tyle.
Ja ostatnio na jakiejś stronce obejrzałem kilka odcinków serialu i powiem szczerze: Lepiej nie wracać po latach do oglądania. Zawiodłem się na "MakGajwerze" zawiodłem się również na drużynie A. Dlatego chętnie pójde na kinówke. Serial był naciągany jak cholera więc nie oczekuje wiele również po nowej produkcji. Co do składu to moim zdaniem kozacki:D A w razie chały?? Przeżyłem Dragon Ball: Evolution, przeżyje i A-Team;D
Miami Vice to była porażka ale nie dlatego że nie było klimatu. To był jeden wielki film erotyczny.
Na drużynę A napewno wybiorę się do kina. I nie kupią tego debile tylko współcześni widowie a nie zacofani troglodyci.
Z stareńkiego serialu Mission Impossible zrobili film i zarobili krocie. Z miami Vive nie wyszło, Włoska Robota wypadła nieźle tak samo jak remake Oceans Eleven. Tego typu ekranizacje/remake`i były są i będą. Jedne lepsze drugie gorsze. Wierz mi, że przez brak Twoich 20 zeta za bilet w kinie producenci najpewniej nie zbiednieją. Ja natomiast podchodziłem z dystansem zarówno do serialu jak i najpewniej podejdę do filmu. To ma być tylko dobra zabawa a nie doszukiwanie się różnic bo wiadomo że te będą NA PEWNO. Wiadomo, że konserwatyści zawsze się znajdą i będą biadolić a żadna skrajność nie jest dobra. Ja tylko z niecierpliwością czekam na ekranizację Airwolfa (jeżeli taka będzie) :)