Na poczatek od razu powiem ze jestem jednym z tych co sie wychowali na A-Team McGiverze, Żar Tropikow, Druzyna Acapulco, Słonecznym Patrolu, i co tam sobie mozna jeszcze z lat 90 wpisac.

Widzialem wlasnie trailer z nowej wersji i powiem tak, rewelacji nie ma, chociaz spodziewalem sie czegos jeszcze gorszego czytajac niektore opinie zanim obejrzalem sam trailer. Lubie Liama Neesona i faktycznie raczej srednio mi pasuje do roli Hanibala tak z charakterow postaci jakie wczesniej grywal. Wydaje mi sie ze raczej ciezko wykrzesac z niego takiego luzu i przebojowosci jakim wykazywal sie dawny Hanibal chociaz i tak wyglada to lepiej niz bym sie spodziewal po nim, wiec moze ostatecznie nie bedzie tak zle, ale faktycznie aktor odgrywajacy nowego B.A. Baracusa pod wzgledem haryzmy nijak sie ma do Mr.T to pewne!

Przyznam sie szczerze tez ze mimo doboru aktorow staram sie nie skreslac filmu na samym poczatku. Prawie caly trailer ogolnie nawet mi sie podobal (moze ze wzgledu na nostalgie do starej wersji), cala historia w nowym wydaniu (juz nie wnikajac w gre aktorow dobranych do niej) nie wygladala zle, jednak koncowka z czolgiem na spadochronach, ktora miala chyba podbic zapewne widzom z przedzialu wiekowego 5-12 lat prosila o pomste do nieba- byla kiczowata i zrobiona jakos tak bardzo slabo pod wzgedem uzytych efektow specjalnych- taki odczucie mialem przynajmniej "sztucznosci" czy cos w tym rodzaju.
Wiec jesli caly film pojdzie w strone takich scen to dziekuje bardzo jednak.

A tak ogolnie mowiac to niestety takie czasy mamy ze zmienia sie pokolenie widzow i kina, jesli nasze filmy z lat 90 i starsze maja nie uledz zapomnieniu trzeba tworzyc remake- raz udaje sie to lepiej jak moim zdaniem bylo w przypadku Casino Royale, Dark Knight i nowy Sherlock Holmes, a raz gorzej jak w przypadku Supermena:Poczatek czy jak to sie tam zwalo i byc moze A Team dolaczy do tego niechlubnego grona tez :/