film ten nagrałam sobie rok temu, gdy szedł w TVP1 i następnego dnia obejrzałam z moją czteroletnią wówczas siostrzyczką, która szczerze się nim zachwyciła, choć może nie do końca zrozumiała. Ale nie o tym chcę pisać - powiedzcie mi, dlaczego takie filmy emitowane są w telewizji po północy? Jest to przecież kino, z którego nawet małe dzieci mogą wiele wynieść, a o takiej porze wszystkie dawno śpią, za to w porze obiadu karmione są tanią amerykańską papką. Rozumiem, że dobre filmy pokroju von Triera czy Almodovara można (a nawet trzeba) pokazywać późno, ale czasami należałoby zrobić wyjątek, by kino niekomercyjne i ambitne, a przy tym delikatne zaprezentować szerszej widowni. Tylko jak do tego przekonać telewizję....?
Telewizja pokazuje to, co ludzie chcą oglądać. Niestety większość woli komercyjne produkcje niż filmy takie jak ten.
Poza tym czas antenowy to pieniądz i w 'normalnych' godzinach nie ma już miejsca na mądre kino.
Zadaję sobie to pytanie od ho ho~~ Póki co pozostaje nagrywanie, ściąganie i kombinowanie.
ten prosty plebs i masy sa poukrywane w domach przed telewizorami, tepo wgapionymi w odbiorniki, bez zbytniego namyslu przelaczajacy kanaly, popijajacymi tania żółtą kawę tchibo i zachwycajacymi sie niezwykle ambitnymi tekstami z 'Faktu' czy tez "SuperExpresu'... przykry obraz polskiego stanu spoleczenstwa....