na podłogę - słabe to dzieło, ale ładnie nakręcone, więc spodoba się wszystkim amatorom horrorów, duchów itp., bzdetów, które są odświeżane poraz -enty dla coraz to nowego pokolenia grubasów, tym razem 'Netflixiarzy'.
Omijajcie ten film z daleka nawet gdyby dawali bilety, popcorn i colę za darmo. Totalna żenada i nieporozumienie. Któryś z moich przedmówców wystawił ocenę 8/10. Z pewnością go nie oglądał.
Absurd goni absurd. Wiele scen zamiast straszyć wywoływały...śmiech. Nie jestem krytykiem filmowym, ale w horrorze chyba nie o to chodzi... W wielu scenach amatorszczyzna wali po oczach (moja ulubiona jak Peter wyskakuje przez okno, albo kiedy drzwi zamykają się przed psem). Przy wielu scenach o mało nie wybuchłem...
ale tylko wtedy, jeśli podzielimy tę ocenę przez 3... Ten film jest gównem - żeby nie byłe, że nie ostrzegałem. TRAGEDIA.
Ten film jest gównem. Wiele razy podaczas seansu większa część widowni śmiała się w głoś. Pamiętam scenę, kiedy główna bohaterka waliło łbem o sufit - wyglądało to groteskowo. Kilka scen dokręcanych kamerą cyfrową (wypadnięcie gówniaka przez okno) i ta końcówka. Ne wiem jakim bezguściem trzeba być, żeby dać temu...