Trzecia część powstanie raczej na pewno. Ciekawe, czy zrobią w końcu część o przygodach 80-letniego Grega Heffleya w domu starców? Mógłby się naparzać z bratem balkonikami i opluwać papką z brokułów. Bo przecież, skoro pomysł chwycił, to po Hamerykańskim kinie kontynuacji możemy się spodziewać kilku(nastu) i to niekoniecznie dobrych.