No całkiem w porządku. Nie wiem, czy był mi potrzebny w życiu, ale jak już jest to taka siódemeczka dla niego.
Obejrzałem od razu po finale BB. Dobra klamra, są smaczki. Warto obejrzeć. Ocena, jak dla mnie, ciut za niska. Ja dałem 7. Zabieram się za Saula :)
Realizacja i ujęcia świetne - świeże, cała reszta naciągana i w ogóle tej produkcji mogłoby nie być. Kilka fajnych scen budujących napięcie, ale jest to dosłownie "kilka", a jak na dobry film to za mało. Nie jest to też jakieś kino klasy G-, więc wychodzi na typowy średniak 5/10, nie więcej, nie mniej. Retrospekcje,...
więcejWydaje mi się że lepiej by było gdyby zrobili miniserial z 3/4 odcinkami po 40 minut i dodali jeszcze parę dobrych scen i wątków z BB
Ale oglądając ten film westchnąłem z zatęsknieniem za dobrym scenariuszem.
Wszystko w tym filmie ma sens. Postaci mają motywacje, nie są kompletnymi matołami czy szajbusami. Szczegóły są dopracowane, a wątki logiczne. Są zaskakujące zwroty akcji i fabuły które trzymają się kupy.
To był ostatni z wielkich...
by oglądało się to bez dyskomfortu. Zwłaszcza spasiony Tedd, masakra. Motyw ze spawaczami spoko, reszta raczej nudna.
Podobało mi się. Film który miał może mało akcji ale był dobrym uzupełnieniem serialu. Mnie szczerze poruszył. Zwłaszcza końcówka. Te retrospekcje o wszechświecie, list zostawiony do Broka. Wcześniej kiedy Jessy rozmawiał z Waltem. Na końcu samochód podążający w dal, i ta muzyka. Mi się te zakończenie podobało bardziej...
więcejz jednej strony super, z drugiej jednak historia (oraz nowe przygody agentów scully i muldera) jawnie pokazuje, że takie rzeczy częściej się psuje niż się ich nie psuje..
Miałem to szczęście że obejrzałem film od razu po 5 sezonach serialu. Były momenty że przewijałem po 10 sekund ale ogólnie dobrze że dali Jessiemu godziwe zakończenie historii. Serial zakończył się jedynie śmiercią Walta i koniec, nie wiadomo co z rodziną czy właśnie z bohaterem tego filmu. Fajnie że wrócili starzy...
Sam film wiele sobą nie reprezentuje poza tym, że wpisuje się w poetykę serialu i dokańcza historię Jessiego. Moim zdaniem bardzo potrzebny. Obejrzałem go zaraz po ostatnim odcinku i statysfakcjonująco zakończył historię. Poza tym nic sobą nie reprezentuje. Szkoda, że nie zrobili go rok po zakończeniu serialu, bo wiek...
więcejNie lubię takich "dokładek" do seriali. Nie wiadomo po co to powstało, obejrzałem tylko ze względu na genialny serial i tyle. Chyba chcieli pokazać co dalej działo się z Jessim.... W filmie kompletnie nic się nie dzieje, cały czas czekałem kiedy się zacznie.... ale się skończył zanim cokolwiek się zaczęło... ode mnie...
więcejTo jednak nie to samo. Na podstawie najlepszego serialu na swiecie stworzono tylko przecietny film. Szkoda, bo byl dobry potencjal, a go nie wykorzystano. Film zdecydowanie gorszy od serialu, ktorego nic nie zastapi... 6/10
Pusty, naciągany, surowy, bez charakteru. Po co było to kręcić skoro Gilligan ofiarował już swoim niecierpliwym fanom Better Call Saul?
Breaking Bad, czy komukolwiek trzeba przedstawiać tą legendę telewizji? Vince Gilligan buduje wokół własnego serialu małe uniwersum - wcześniej dając nam serialowy spin-off, czyli Zadzwoń do Saula, a teraz pełnometrażowy film skupiający się na postaci Jessego Pinkmana. Czy El Camino również dostarcza tyle...