Dobry odmóżdżacz, na piątkowy wieczór do oglądania w towarzystwie. Można by było go dopracować, wtedy stał by się może kultowy, jak Koszmar z Ulicy Wiązów. Pomysł świetny, tylko trzeba by tu ręki reżysera pokroju Wesa Cravena.
Muzyka w filmie fajna.