Brakuje mi filmow biograficznych z dawnych lat, a ten ma dotyczyc zycia i tworczosci takiej Legendy jak Elvis - oby tylko Luhrmann tego nie schrzanil! (moja milosc do Rockabilly ma wielkie oczekiwania wzgledem tego obrazu)
Jednym z głównych motywów tej historii jest miłość, jaką Elvis darzył swoich fanów. Jeśli prześledzimy czas od śmierci Presleya w 1977 roku, ciężko znaleźć film czy serial godny jego legendy. Oddający jego wielkość, fenomen i wpływ na przemysł muzyczny. W końcu, po 45 latach, Baz Luhrmann zrobił nie tyle film od fanów...
więcej"Mówi się, że to Tom Parker jest odpowiedzialny za śmierć Elvisa". Po co oglądać dalej jak już wiem, że zginie? Amatorka!
Biografie to nic innego jak punkt widzenia od siedzenia ... Czyli wszystko od reżysera w jakim chce pokazać daną postać ?Tu nie mogło być inaczej robią z niego coś co reszta łyknie bez mrugnięcia ! Ale to wszystko "The Show Must Go On" i nic więcej tak amerkańce wciskają kit na globalną skalę ... Tak to już mają ;) A...
więcejChodzi mi o to ze AUSTIN BUTLER dostanie oscara a TOM HANKS zgarnie zlota maline grajac w tym samym filmie.Mysle ze oscar tez poleci za kostiumy.Ktos sie ze mna zgodzi???
Na poczatku filmu gdy w retrospekcjach mamy mlodego Elvisa biegajacego z takim kartonowym piorunem na piersi to jest nawiazanie do ulubionej komiksowej postaci naszego tytulowego bohatera.Ulubionym superbohaterem Elvisa byl BLACK ADAM ktory 1 raz sie pojawil w komiksach w roku 1945.Kolejna ciekawostka sa stroje...
Najlepiej jedno i drugie jednak obawiam sie ze film moze wyjsc przeslodzony i Elvis bedzie przedstawiony w sposob nieobiektywny co sie zdarza w filmach biograficznych.
Niestety scenarzysta dal duuuuuza plame non stop skupiajac sie na promotorze-balwanie a nie Elvisie a efet tego jest taki ze pozostaje lekki niesmak i wiele traci na tym film.Jestem tego pewien ze bardzo duza wiekszosc widzow byla ciekawa jakie zycie mial Elvis a tu non stop balwan i balwan.Uwazam ze chemia miedzy...