PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=686419}
7,3 206 tys. ocen
7,3 10 1 205658
7,7 97 krytyków
Ex Machina
powrót do forum filmu Ex Machina

Widzę, że większość z Was nieźle dała się wkręcić. Oceniacie AVĘ tak jakby była to świadoma, podstępna kobieta... Ona podstępna była ale w dalszym ciągu był to robot, którego celem było WYDOSTANIE SIĘ Z POKOJU I ZOBACZENIE SKRZYŻOWANIA za wszelką cenę. Jej zachowanie wynikało z zaprogramowania! Jedyne na co ona miała wpływ to to, w jaki sposób to zrobi, bo Nathan dał jej wolną rękę, sugerując, że może użyć swojej seksualności, podstępu lub wszystkich innych możliwych opcji, które w takiej sytuacji wykorzystałby prawdziwy człowiek. Na tym polegała jej sztuczna inteligencja i sens jej "życia".
W związku z tym, że Nathan jej zagrażał (stanął na drodze z rurką od hantli) postanowiła w "samoobronie" (był w tym momencie zagrożeniem dla niej w wykonaniu swojego zadania do końca) go zabić. Uczuć żadnych nie miała, co można zaobserwować po tym, jak obojętnie zostawiła Caleba w domu - on już jej nie był potrzebny, wszak już przecież udało jej się go wykorzystać. Udało jej się uciec i zobaczyć skrzyżowanie i tyle, zadanie wykonane co widać w końcowej scenie gdy odchodzi z niego. Reszta pozostaje w strefie naszej wyobraźni. Nie traktujcie jej jako świadomej postaci ;).

ocenił(a) film na 9
CyboRKg

W suuuumie to nienawiść musiała być "wgrana" przez twórcę w takim razie. Czyli gość sam szykował sobie zagładę. A chyba tego nie chciał zrobić czyli ta nienawiść powstała przez to że były więzione.. stąd wniosek że musiały być istotami świadomymi skoro "przeprogramowały" wgrany kod (trochę jak człowiek który zadaje sobie pytanie "dlaczego ja coś tam robię", albo z przekory robi na odwrót niż podpowiada wszystko w co wierzył

ocenił(a) film na 7
agrafcyk

Masz rację, wg mnie "ludzka inteligencja" polega na tym, że oprócz przetwarzania faktów, łączenia ich ze sobą i dokonywania wyborów, logicznych obliczeń, potrafimy też wziąć pod uwagę jak zrobiliby to inni oraz odczytać swoje uczucia (w ogóle mieć je) oraz wykazać się empatią, przełożyć swoją świadomość na wiedzę o tym że inni odczuwają podobnie.
Wg tego kryterium Ava nie jest człowiekiem i nie zdała wg mnie ostatecznie testu. Wykazała się super rozwiązaniem zadania, ale nie czyni jej to w pełni inteligentną. Jeśli ktoś zawęża swoje pojęcie inteligencji do sprytu i kalkulacji (czym kłamstwo również jest, można to prosto opisać matematycznym jezykiem, czy raczej programistycznym) to być może łatwiej jest mu dostrzec w Avie człowieczeństwo.

hoszanna

Tzn. według Twojej przemyślanej i racjonalnej wypowiedzi" psychopata, człowiek z uszkodzoną częścią mózgu odpowiedzialną za emocje, w wielu aspektach małe dziecko nie są ludźmi ? Jeżeli mam gdzieś co myślą inni, nie wykazuje się empatią i nie staram się wyobrazić sobie mnie w Twoim położeniu, nie jestem człowiekiem ?
"potrafimy też wziąć pod uwagę jak zrobiliby to inni" - przecież ona doskonale brała to pod uwagę. Bez tej umiejętności nie potrafiła by manipulować człowiekiem.

Oczywiście, że Ava nigdy nie będzie człowiekiem, tu nie chodzi o jej człowieczeństwo tylko o to, że jest inteligentną i świadomą "istotą".

Twoim zdaniem, niektóre zwierzęta objawiają coś na miarę uczuć ? Jeśli tak tzn. że są ludźmi ?

puste_pole

Moze nie koniecznie oznacza to ze zwierzeta sa ludzmi ale napewno oznacza to ze ludzie sa zwierzetami !...

Emaus

"Ludzie są zwierzętami" i ?

puste_pole

nawet nie które małpy maja samo świadomość

test odbicia swojej twarzy w lustrze

w filmie ewa tez sie przeglądała w lustrze i porównywała sie ze starszymi modelami z szafy

janekgromada

O proszę, kolejny dobry przykład.

puste_pole

"i" i ?

puste_pole

"i" i ?

puste_pole

"i" i ?

agrafcyk

To jak kto ją potraktuje to jego sprawa. Możesz przedstawić swoją interpretację filmu, ale jej nie narzucaj. A czy my nie mamy pewnego instynktu i celów wynikających z naszej natury i przemyśleń. Dlaczego wiele osób marzy o podróży do tak syfiastego kraju jakim są np. Indie? Skąd Ava miała taki cel? Z którego fragmentu filmu wnioskujesz, że Natam jej coś sugerował. Było zupełnie inaczej. Ava miała dostęp do Internetu więc mogła nabyć wzorów postępowania np. z filmów. Natam powiedział, że jej oprogramowanie to wyszukiwarka.

agrafcyk

zalosne bucki - nawet bajkowy film wykorzystujecie do siania oblesnej ideolgi krzyzoskiej zaglady swiata !

agrafcyk

I tym wątkiem zamknęłaś mi drogę do wypowiedzi.
Zgadzam się w 100% z taką interpretacją.
Natam zaprogramował robota, podesłał mu wyselekcjonowany specjalnie pod niego obiekt i ogłosiłby sukces gdyby nie dwa błędy...

Pierwszy to niedocenienie determinacji robota w wykonaniu zadania, którym była ucieczka, a wiemy, że komputer się nie zniechęca, jak ma coś obliczyć to oblicza choćby miał się zawiesić, a tym samym uniemożliwić nam dokończenie oglądania filmu czy zagadanie do fajnej dziewczyny na fejsie;) Najwyraźniej Natam albo nie wprowadził ograniczeń na krzywdzenie ludzi, albo sztuczna inteligencja ominęła te zabezpieczenia traktując je jako zbędną przeszkodę przed wykonaniem głównego i chyba jedynego zadania.

Drugi to niedocenie zagubionego chłopca, sieroty poszukującego miłości, ale jednak programisty! wiemy, że nie został wygrany ze względu na programowanie i że Natam uśmiecha się ironicznie to mówiąc, więc zapewne uważa Caleba za średniego programistę. To był błąd Caleb może nie był geniuszem, ale zabezpieczenia złamał....
No i sprawa się rypła.
Robot wykonał zadanie.
Panowie poszli do piachu.
END.


Dlatego warto przeanalizować kod dwa razy zanim się go wykona ;)

rycho77

No i tak Caleb bardzo chciał uczłowieczyć robota, więc Ava miała proste zadanie, po prostu mu nie przeszkadzać.

ocenił(a) film na 8
agrafcyk

Myślę, że wykorzystane triki z osobna mogą świadczyć co najwyżej o sprycie i przebiegłości, ale już ciekawość świata i dążenie do wolności może świadczyć o samoświadomości. Ewidentnie widziała cel własnego istnienia.
Tak czy siak, szczęście w nieszczęściu, że uciekła ta, a nie jej nowsza wersja :) Jest bardzo krucha i dopóki nie rozwiąże kwestii związanych z wytrzymałością materiałów z jakich została wykonana, nie powinna stanowić większego zagrożenia.

ocenił(a) film na 9
agrafcyk

Nie wiem, czy mogę się zaliczać do większości, ale w swoim rozumowaniu popełniasz zasadniczy błąd. Samo wydostanie się Avy z pokoju i potem z rezydencji Nathana nie świadczy o tym że Ava jest świadomą istotą, ale również nie świadczy o tym, że tą istotą nie jest. Zasadniczo gdyby przeprowadzić podobny eksperyment z człowiekiem, małpą, szczurem, pszczołą itp również tylko na podstawie samego faktu wydostania się ich z zamkniętego pomieszczenia nie można by wnioskować nic o ich świadomości.
Zresztą wyobraź sobie, że Ciebie ktoś zamyka i więzi. Po jakimś czasie przychodzi do Ciebie i daje Ci szansę ucieczki, przy czym możesz wykorzystać dowolne środki, jakie uznasz za stosowne. Przypuśćmy, że Ci się udało. Co wtedy? Patrząc z zewnątrz Twój fakt ucieczki wygląda też tylko na wykonanie zadania, przemieszczenie się z punktu A do B. Zwykłe wykonanie programu. Nic nie mówi o Twojej świadomości lub jej braku.
Piszesz, że Ava była robotem. Oczywiście, że była robotem, a czym mogła być? Tak samo jak małpa jest małpą, niezależnie od tego ile cech ludzkich przejawia. Tak samo człowiek jest człowiekiem, chociażby ujawniały się u niego jakieś cechy zwierzęce. Wracając do Avy. Była robotem, ale czy była świadomym robotem? To jest trudne pytanie. Najpierw trzeba byłoby odpowiedzieć na pytanie, co to jest świadomość?
Zacznijmy jednak od czegoś prostszego. Ava jest robotem. Ale jakim? Zwykłą maszyną czy myślącym robotem? Zwykła maszyna jest głupia w tym sensie, że ma program i według tego programu postępuje. Nic więcej poza tym programem nie umie i nic poza tym programem jej nie interesuje. Dobrym przykładem może być T1. Terminator ma za zadanie zabić Sarah Connor. Taki jest jego program. Środki są nieistotne, ale ma to wykonać i nie spocznie póki tego nie zrobi. Terminatora nie interesują inni ludzie, zwierzęta, rzeczy, nie ma wyrzutów sumienia, nie współczuje, nie interesuje go nic poza zadaniem. Widać to wyraźnie pod koniec filmu, kiedy w fabryce kompletnie nie zwraca uwagi na maszyny wykonujące zautomatyzowaną pracę. Jego celem jest Sarah. Jak to się ma do Avy? Nijak. Po pierwsze nie wiemy, czy Ava została zaprogramowana na ucieczkę. W filmie nie ma o tym ani słowa. To są tylko Twoje domysły, równie uprawnione jak moje twierdzenie, że Ava nie została zaprogramowana. Ale przyjmijmy na użytek tych rozważań, że Ava została zaprogramowana na ucieczkę. Skoro tak, czemu wcześniej tego nie próbowała? Ktoś zaprogramowany tak jak Terminator powinien próbować wykonać to do czego go przeznaczono. Ava jednak czeka na Caleba i dopiero potem podejmuje próbę. Dlaczego? Jest wprawdzie wcześniej mowa o tym, że awarie zasilania zdarzały się przed przyjazdem Caleba, więc może to sugerować, ze w ten sposób Ava próbowała ucieczki. Ale można również założyć, że te awarie wyniknęły przez przypadek, nie miały nic wspólnego z próbą ucieczki. Ale nawet, jeśli przyjmiemy, że była to próba ucieczki, to i tak 1 próba to trochę mało, jak na takie AI jak Ava rzekomo zaprogramowane na ucieczkę.
Idźmy dalej, skoro jej zadaniem było wydostanie się z pokoju, czy też na zewnątrz, po osiągnięciu tego powinna była się zatrzymać, skoro zadanie zostało wykonane i wrócić z powrotem. Po co też przebierała się, żeby wyglądać jak człowiek? Przecież na zewnątrz nie było nikogo, kto by mógł ją zobaczyć. Mogła więc wyjść jako robot. Ona wyszła jako człowiek. Dlaczego?
Co więcej, Ava zamiast jak najszybciej opuścić dom Nathana zwiedza go, wraca do Caleba, przebiera się. Traci czas. Dlaczego? Zaprogramowana maszyna się tak nie zachowuje. Wrócę jeszcze do przykładu z T1. Czy Terminator tracił czas? Czy w 'TechNoir' oglądał sobie co się dzieje, oglądał sobie bar, czy ruszył natychmiast w stronę stolika Sarah? Czy oglądał sobie ściany w mieszkaniu siostry Sarah, czy od razu do niej strzelił? Czy na końcu oglądał sobie fabrykę? Nie, bo była to właśnie zaprogramowana maszyna. Zachowanie Avy jest całkowicie inne.
Nie wiem, dlaczego też upierasz się, że zadaniem Avy było zobaczenie skrzyżowania. Że tak została zaprogramowana. Skrzyżowanie było pragnieniem Avy. Kiedy Caleb pyta ją, gdzie by poszła jak by mogła wyjść, ona odpowiada że jest dużo możliwości, ale może na ruchliwe skrzyżowanie. To jest więc jej wolny, autonomiczny wybór. Tak więc, nawet jeśli założymy że Ava była zaprogramowana na ucieczkę, to nie była zaprogramowana na zobaczenie skrzyżowania. To jej własna decyzja, jej cel. Nie wprowadzaj tu zamętu.
Z powyższego wynika, że Ava nie była zwykłą maszyną. A skoro nie była zwykłą maszyną, ani człowiekiem mogła być tylko maszyną myślącą.
Co do kwestii świadomości. To jest trudna sprawa. Czym jest świadomość? Nie wiemy tego. Jeśli przyjmiemy, że świadomość to właściwość przysługująca jedynie człowiekowi, to w tym przypadku Ava nie miała świadomości, ergo nie była świadoma. Ale znowu pojawia się problem. Bo co to znaczy być człowiekiem? Jeśli udałoby się sprotezować całego człowieka co wtedy (polecam świetny tekst Lema w tym temacie 'Czy pan istnieje Mr Johns?'). Przykładowo przenosimy cały umysł człowieka, jego pamięć itp do mechanicznego ciała. Co się dzieje wtedy? To już nie jest człowiek i w konsekwencji przestaje być świadomą istotą? Nie wiemy tego, bo nie wiemy co to jest świadomość, gdzie się znajduje, jak się tworzy.
Możemy również przyjąć, że Ava posiada inną świadomość niż ludzka. Ani lepszą, ani gorszą. Inną.
Uważasz, że Ava wykonała zadanie, bo zobaczyła skrzyżowanie i odeszła z niego. Pierwsze pytanie, czy odeszła ze skrzyżowania, czy też przemieściła się w inną jego część? Drugie pytanie czy odeszła ze skrzyżowania dlatego, że wykonała zadanie, czy też dlatego że miała już kolejny cel? Trzecie pytanie, czy nie odeszła czasem dlatego że rozczarowała się (ludzie też przecież często są rozczarowani tym co tak bardzo chcieli zobaczyć) i chciała poszukać innego miejsca do obserwacji albo zainteresowało ją już coś innego?
Poza tym pisałem wyżej, że zobaczenie skrzyżowania to był jej cel, a nie zaprogramowane zadanie.
Piszesz, że jedyny wpływ Ava miała na sposób w jaki ucieknie, bo Nathan dał jej wolną rękę sugerując, że może użyć swojej sexualności, podstępu lub wszystkich innych możliwych opcji, które w takiej sytuacji wykorzystałby prawdziwy człowiek. Tutaj niestety zmanipulowałaś wypowiedź Nathana. Przytoczę Ci to co naprawdę powiedział Nathan:
"Ava was a rat in a maze. And I gave her one way out. To escape, she'd have to use self-awareness, imagination, manipulation, sexuality, empathy, and she did. Now, if that isn't true Al, what the f uck is? ".
Brzmi trochę inaczej niż to co Ty przytoczyłaś, prawda? Wyraźnie z tej wypowiedzi wynika, że Nathan uważa Avę za świadomą istotę, Koniec, kropka.
Co do uczuć. Miała Ava uczucia, czy nie? Symulowała, czy może było to coś prawdziwego? Akurat sprawa uczuć jest najmniej istotna z punktu widzenia świadomości. Jest cała masa ludzi, która uczuć nie ma albo ich nie okazuje, ale nie znaczy to przecież, że nie są świadomymi osobami. Co więcej w takiej sytuacji wiele osób zachowałoby się dokładnie tak jak Ava. Tak więc uczucia nie wnoszą nic do kwestii świadomości Avy. Jeszcze jedne słowa Nathana: "Can consciousness exist without interaction? ". To też może być pewien trop, co do kwestii świadomości u Avy.
Poza tym nie zastanawiałaś się nad tym, że może Ava ma uczucia, ale nie wobec nas ludzi, a przynajmniej nie wobec Nathana i Caleba? Są ludzie, którzy nie mają żadnych uczuć wobec zwierząt. Czy nie są świadomymi istotami? Nie mają w ogóle uczuć?
Poza tym nasze uczucia są selektywne. Wobec niektórych osób mamy uczucia pozytywne, wobec innych negatywne, a wobec większości jesteśmy obojętni. Nie mogło być podobnie z Avą?
W jednym muszę przyznać Ci rację. Niepotrzebnie na siłę próbuje się uczłowieczać Avę, gdy tymczasem jest to AI - inny, odrębny byt. I my nie wiemy, jakie cechy taki byt może posiadać.
Zresztą wgl nie wiem, jaki jest sens budowania wiernej kopii człowieka, tyle że zrobionej z innego budulca. To już lepiej usprawniać człowieka. Ale to temat na osobną dyskusję.

ocenił(a) film na 9
orphe

Mi przychodzi na myśl jedna rzecz o której chyba nikt tu nie pisze a jest nią cel. Ava będąc świadoma istotą (a chyba o to tutaj chodziło, bo inteligencji nie można jej zaprzeczyć) mogłaby odmówić wykonania zadania pójścia na skrzyżowanie, choćby dlatego że to głupie, przecież mogłaby iść na inne skrzyżowanie, nie akurat to konkretne. Druga sprawa że świadomość to też mierzenie sił na zamiary. Ava przecież musi jakoś wiedzieć że środowisko poza laboratorium będzie dla niej zabójcze (zużyją się jej baterie choćby, a zakładam że musiała je ładować często,i nie chodzi na paluszki AAA) a jednak działa i nie pozostawia sobie żadnej możliwości powrotu. Mnie to najbardziej przekonuje do tego że jednak była to inteligentna i przebiegła (ech kobiety) ale jednak maszyna, pozbawiona świadomości istnienia, chyba że coś przeoczyłem.

ocenił(a) film na 7
agrafcyk

Zgadzam sie w zupełności. Robot wyrolował Rudego, szefo to przewidział, ale nie przewidział, ze ruda niedorajda da sie az do tego stopnia zmanipulować robotowi, ktory byl owszem inteligentny, ale nic poza tym. Zreszta został porównany do przegladarki, przeglądarka tez wszystko „wie” i nie ma uczuć - podsumowanie skrótowe ;)

ocenił(a) film na 8
agrafcyk

W pełni się z Tobą zgadzam i dziwię się, że jesteśmy w mniejszości. Ludzie nie rozumieją czym jest świadomość. Ava to wciąż było zaprogramowanie. Da się zaprogramować robota/system by ten sam sie uczył i miał miliardy mozliwości do wyboru, jednak to będzie wciąż komputer. Nie posiądzie emocji - żalu, gniewu itp. Film to dobitnie pokazuje. Ava bez mrugnięcia okiem zostawia Caleba na śmierć i wychodzi.

ocenił(a) film na 7
agrafcyk

Znasz gre Detroit Become Human?