Misery miałem okazję oglądać parę lat temu, ale dzięki za propozycję :-) Chyba muszę trochę poszukac sam
oba są o niezrównoważony psychicznie fanach, którzy nie cofnąć się przed niczym, aby osiągnąć swój cel
no niby tak, ale zupelnie inna tematyka i poprowadzona kwestia fanatyzmu. De Niro nie przywlaszczal sobie dla siebie tylko Snipesa, po z atym fanatyzm sportowy rozni sie znacznie od tego drugiego
Jezus Maria ale michal ma rację obydwa są o psychofanach, Misery potem też nienawidziła swojego ukochanego pisarza, obrażała go zachwyt przeszedł w niechęć, jasne i klarowne
Falling down z douglasem, nie o fanie, ale też o załamaniu psychicznym, dobre kino, klasyk.