Fantazje na klawisze: Beverly Glenn-Copeland

Młode pokolenie jest zachwycone tą muzyką i byłbym samolubny, gdybym tylko siedział i mówił: Sorry, nie jeżdżę w trasy - mówił Beverly Glenn-Copeland w 2018 roku, grając pierwsze od wielu lat koncerty. Po siedemdziesiątce zaczął nowe życie, gdy nagrana przez niego trzy dekady wcześniej płyta "Keyboard Fantasies" została odkryta przez... Młode pokolenie jest zachwycone tą muzyką i byłbym samolubny, gdybym tylko siedział i mówił: Sorry, nie jeżdżę w trasy - mówił Beverly Glenn-Copeland w 2018 roku, grając pierwsze od wielu lat koncerty. Po siedemdziesiątce zaczął nowe życie, gdy nagrana przez niego trzy dekady wcześniej płyta "Keyboard Fantasies" została odkryta przez japońskiego kolekcjonera. Album łączący elektronikę, folk i ambient, stworzony w domowym studiu zachwycił nie tylko koneserów, a Copeland dał się namówić na trasę, podczas której powstała część zdjęć do filmu. Wbrew pozorom nie jest to jednak kolejna historia w stylu "Sugar Mana"- Copeland to człowiek o niesamowitej biografii. Transpłciowy czarny artysta, który w latach 60. opuścił Stany Zjednoczone świadomy, że nie będzie w stanie zrealizować tam swoich planów życiowych. Dokument Posy Dixon to z jednej strony zapis muzycznej fascynacji, z drugiej poruszająca, barwna i niepozbawiona humoru opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości. czytaj dalej