Fredek (Zbigniew Rakowiecki), młody wynalazca, konstruuje telefonowizor, urządzenie, które po podłączeniu do aparatu telefonicznego pozwala widzieć osobę, z którą się rozmawia. Już pierwsza próba wynalazku przynosi przykrą niespodziankę. Fredek dzwoni do swojej narzeczonej Irmy (Karolina Lubieńska) i widząc ją z obcym mężczyzną, podejrzewa zdradę. Wraz z przyjacielem, muzykiem Józefem Bombą (Józef Kondrat), postanawiają wynalazek sprzedać i w tym celu udają się do znanego finansisty. Pod jego nieobecność, przyjaciele demonstrują wynalazek jego żonie, która odbiera telefon od męża. Gdy widzi go w niedwuznacznej sytuacji z sekretarką, zostają natychmiast wyrzuceni. Podczas wieczoru w nocnym lokalu, demonstrują wynalazek szerszej publiczności, co wywołuje szereg kolejnych nieporozumień...