Arcydzieło? To chyba żart. Pearce jak zwykle świetny ale film bryndza, że aż boli.

Każdy ma swój gust. Mnie się film podobał.

mnie też się bardzo podobał i tyle

Mnie też sie podobal ale to że coś jest dobre, bardzo dobre lub rewelacyjne nie musi być zaraz arcydziełem?

zgodzę się

Oczywiście. To że 10 jest oznaczona jako arcydzieło to nie zawsze to oznacza.

No właśnie to po co ta 10? a no nie mo co sie przejmować bo to zupełnie własna prywatna 10!
pomijam oczywiście wzystkie te 10 które ktoś stawia dla jaj;)
Bo tak naprawdę prawdziwych arcydzieł jest bardzo mało a to że komuś się spodobał jakiś film i nagle stawia 10?to trudno;)

Sorry hm znaczy się nie zupełnie w przypadku Wężów w samolocie niewiem który gniot gorszy;)))z reztą nie ważne gniot to gniot może ten nie które po prawej ujdą w tłoku jak to się mówi ale przepaść jest widoczna;)

Każdy ma swój gust. Według mnie to gniot.

Chciałbym tak w kwesti formalnej pokazać ci co jest dla mnie gniotem lub co można nazwać gniotem...te plakaty filmów po lewej to właśnie gnioty;)
http://www.joemonster.org/art/8757/Jak-zarobic-na-najwiekszych-hollywoodzkich-hi tach

Asylum jest fenomenem. Naprawdę. Widziałem chyba 2 ich filmy. To doskonałe kino na odstresowanie. Mają koszmarne scenariusze, fatalne efekty specjalne i w ogóle ciężko o nich napisać coś dobrego ale... mają rzeszę fanów. To takie "Plany 9 z kosmosu" na miarę naszych czasów. Kiedy siadasz do takiego filmu wiesz czego się możesz spodziewać. Dlatego taki film Cię nie zawiedzie. Co zaś do Gangstera to, taka wydmuszka. Szkoda sobotniego wieczoru. Nie oglądam już filmów w takiej ilości jak kiedyś. Nie pozwala mi na to czas i życie rodzinne. Dlatego kiedy już siadam na kinowym fotelu, jestem wymagający. To co pokazano w Gangsterze widzieliśmy dziesiątki razy. Nie było tam nic odkrywczego. Następna wariacja bohatera filmu "Transformers" zaprezentowana przez Leboeufa. Męczący się rolą Hardy i jak zwykle świetny Oldman. Pearce nie poraził mnie jakoś aktorstwem aczkolwiek widać że dał z siebie dużo. Duża kampania reklamowa obiecywała co najmniej świetne kino. Dostałem kalki. Kalki które sięgają lat 40-tych. Historia nie porywa a dialogi są sztywne. Zakończenie wzbudza uśmiech politowania.

Wydaje mi się że jednak spłycasz ten film o gangsterach było duzo fakt ale przeważnie akcja była w mieście,mnie bardziej ten film przypominał western niż typowe kino gangsterskie ja co do gry aktorów nie ma zastrzeżeń przyzwoita po prostu temat nie każdemu pasuje,a z drugiej strony takie czasy trudno jest wymyślić coś oryginalnego a że USA ma bogatą gangsterską historię to się biorą za to;) jednak jest na tym świecie o wiele więcej gorszych filmów no i nie każdy film musi być arcydziełem.(Oldman mistrz nad mistrze pare minut a ile wnosi;)
A o Asylum to szkoda gadać bo coś takiego mnie nie kręci;)

Mnie Asylum też ale ilu ma fanów:) Lubię oglądać trailery ich filmów na YT.

To że ma fanów to wiem ale wolę fanów czegoś lepszego;)takich filmów nie da sie ogladać,na te filmy szkoda czasu mam tyle zaległości w,,normalnych,,filmach że naprawdę nikt mnie na coś takiego nie na mówi;)co nie znaczy że na te,,normalne,,też sie nie naciołem ale co innego jak komuś film nie wyjdzie a co innego jak ktoś kogoś robi swiadomie w balona ja miedzyinnymi ci z firmy Asylum;)
Zawsze wolę jakiś Hollywoodzki film wysokobudżetowy od tanich podróbek tego nie da się porównać przynajmniej na tym pierwszym dobrze sie bawię a na podróbkach się męczę niestety;)]
Oczywiście to kina tak zwanego ambitnego nie ma co porównywać jednych i drugich;)

Jak dla mnie film również zajebisty.Ani chwili się nie nudziłem.
Gorąco polecam 9/10