jako facet strasznie mi się podoba :) natomiast w tym filmie, swoją grą, a raczej odgrywana przez niego rola, wzbudza we mnie tak negatywne odczucia...po prostu go nienwidzę :P co de facto świadczy o tym jak dobrym jest aktorem :)
Powiem tak: ubóstwiam Joaquina i za to jak genialnym jest aktorem i za to jak wygląda, bo dla mnie jest zdecydowanie jednym z najprzystojniejszych aktorów, ale nie nienawidzę postaci Kommodusa. Żal mi go. Może właśnie dlatego że gra go Joaquin, no ale cóż xD