W jednej scenie mówią, że jest pierwsza w nocy, a w następnej (tej samej nocy) że jest jedenasta.
Bo pomiędzy Detroit w stanie Michigan a Californią jest przecież różnica w strefie czasowej. To dokładnie tak samo jak między Warszawą a Moskwą .
Aaa! To ma sens. Nie przyzwyczaiłem się do tych wszystkich stref czasowych w ameryce (co dopiero wiedzieć gdzie są poszczególne miasta). Dzięki :)