Niby akcja mało dynamiczna.
Niby wątek kryminalny mało wyszukany.
Niby film sprawia wrażenie mało ambitnego.
Wszystko i wszyscy snują się z wolna, jakby na pół gwizdka, a ty zastanawiasz się tylko: co u licha robi FBI 'in the middle of nowhere'.
A jednak przez cały film uśmieszek nie schodzi z ust. Oglądasz z przyjemnością czekając na więcej.
Jeżeli miałbym coś zmienić to odpuściłbym strzelaninę w końcówce. Film i tak nie silił się przecież na sensacyjny. Zakończenie mogło być bardziej w klimacie filmu.