Przez zimne strumienie, nagie skały i szmaragdowe mchy zmierza ku nowej parafii luterański ksiądz Lucas (Elliott Crosset Hove). Młodemu Duńczykowi towarzyszy lokalny przewodnik i bajarz Ragnar (Ingvar Sigurðsson). Od początku ich relacja pełna jest napięć, bowiem kapłan ma misję i pasję kolonizatora, którym starzec uparcie się przeciwstawia.
Hlynur Pálmason po raz kolejny opowiada o pejzażu, próbując w jego surowości umieścić człowieka, co tym razem wychodzi mu nieco gorzej niż na przykład w „Hvítur, Hvítur Dagur”. Towarzyszy mu jednak – podobnie jak w tamtym filmie – znakomity islandzki aktor Ingvar Eggert Sigurðsson, który w mojej opinii jest tu i...
Film zaczyna się wzmianką o znalezieniu na Islandii 8 (chyba) fotografii, które to zdarzenie stało się inspiracją dla scenarzysty. Czy ktokolwiek z Was spotkał się z jakimiś informacjami na ten temat? Jakieś linki? Czy w ogóle takie zdarzenie miało miejsce, czy też jest to fikcja literacka?
Chodząc do szkoły o kierunku filmowym nauczycielka zajęć fotograficznych, truła mnie że fotografia i filmy przedstawiają identyczny motyw przekazu, powtarzając ten sam splot słów, zamiast mnie jakoś skutecznie przekonać. (wyciągał nie tylko na sesje plenerowe a z tych zdjęć i tak nie dawało się zrobić filmów...
Postać księdza niejasna i odstręczająca w swoim poczuciu wyższości bez żadnych podstaw (ale to ksiądz, więc standard). Powierzchownie zarysowany konflikt duńsko-islandzki. no i to co już oczywiste - tam, gdzie wchodzi religia zatraca się radość życia, zaczynają się problemy, wewnętrzne podziały i nieszczęścia....