Codzienne życie bohatera debiutanckiego filmu holenderskiego reżysera Rogiera Hespa, nastoletniego Timo, znacznie różni się od tego, jak czas spędzają jego rówieśnicy. Nie może być inaczej, skoro odmienne są też cele. Utalentowany gimnastyk marzy bowiem o wyjeździe na mistrzostwa świata, a docelowo o olimpijskim medalu. W miarę jak poznajemy jego historię, wypełnioną w dużej mierze morderczymi treningami oraz opieką nad niepełnosprawnym ojcem, zaczynamy się zastanawiać, czy to aby na pewno pragnienie samego bohatera, czy może próba realizacji niespełnionych ambicji starszego z mężczyzn. W uporządkowaną i do bólu przewidywalną rzeczywistość chłopaka wdaje się trochę konfuzji, z chwilą gdy poznaje opiekującą się zawodnikami fizjoterapeutkę Irene. Fascynacja kobietą pociąga za sobą szereg konsekwencji, otwierając bohaterowi oczy na życie poza salą treningową.