...to trzeba nim być. Dla mnie film był słaby. Lubię ekranizacje komiksów i lubię Smitha, ale nie jestem w stanie przełknąć połączenia tych dwóch rzeczy, zrealizowanych przez kogoś innego. W sumie, to nie wiem do kogo był ten film adresowany. Chyba tylko do miłośników wybuchów i strzelania, bo głębi próżno szukać, a atmosfera co najmniej marna.