Świetny film, jestem niemalże skłonny powiedzieć że to arcydzieło jak dla mnie!! Film składa się jak gdyby z dwóch częśći. W pierwszej reżyser przedstawia na swoją historie w sposób niecodzienny, tj mieszając ze sobą współczesne czasy zaś tocząca się akcja sprawia ze widz czuje się jakby oglądał film z lat 70-tych a nawet 60! Świetna rola Kurt Russella jako psychopatycznego mordercy, dialogi i przekleństwa chwilami nawet na poziomie Psów, bardzo podkreślają tylko klimat. Nietypowe nagłe zakończenie jest tak nieprzewidywalne że tylko Tarantino by na takie wpadł. Jak dla mnie majstersztyk 10/10