Analizując postawę i czyny Anakina w 3 epizodzie ośmielam się wysnuć hipotezę że jego historia jest wzorowana na historii antycznego Edypa.
Pominę fakt że nie podoba mi się cała postać Anakina przedstawiona we wszystkich 3 nowych epizodach (ani gra aktorska ani postawa – nie tak to sobie wyobrażałem :P ).
Ale do rzeczy: Edyp (tak jak wielu bohaterów antycznych) tragedii próbował bezskutecznie walczy z przeznaczeniem. Poznawszy przyszłoś bohater stara się zrobić wszystko aby go uniknąć ale nigdy się to nie udaje – Edyp zabija własnego ojca i żeni się z własną matką.
W Gwiezdnych Wojnach historia jest podobna – mając wizje, Anakin stara się jej przeciwdziałać – czyli w efekcie, nieświadomie przyczynia się do jej spełnienia.
Podsumowując: Czy zgodzicie się że aspekt dodaje dramatyzmu postaci Darth’a Vader’a ale nie jest oryginalny?
Myślę, że podobny pomysł przewijał się regularnie u dramaturgów greckich, ale dobrze, że ktoś podał go w formie strawnej dla tych, którzy niekoniecznie przesiadują po teatrach.
Zgadzam się. Miałem te same skojarzenia. Dodam tylko, że w Imperium Kontratakuje jest podobny motyw. Luke chce ratować przyjaciół a wpada w pułapkę ciemnej strony (no ale sam nie sprowadza wydarzeń wpędzających przyjaciół w pułapkę).
Oryginalny czy nie, SW to baśń w kosmosie, więc mówi o uniwersalnych prawdach psychologicznych obecnych w mitach i legendach od zarania dziejów. Na przykładzie Anakina w E3 i Luka w E5 jest to lekcja, że kierując się presją i strachem, nie unikniemy obiektu naszych obaw, a prędzej sami je zrealizujemy. Niestety.