Też zauważyliście, że na łamach czasopisma Vanity Fair, gdzie pojawiły się ostatnio fotografie domniemanie promujące najnowszy epizod Gwiezdnych wojen, zdjęcie przedstawiające Luke'a Skywalkera i R2-D2 w płonącym plenerze wydało się podejrzanie znajome?
Jeśli już teraz domyśleliście się, że nie chodzi mi o oczywisty fakt obecności znanych postaci, zgadza się, mieliście rację - ten fotos to nic innego jak sklejka materiałów promocyjnych i kadrów z "Ostatniego Jedi".
Więcej tu:
https://disneystarwarsisdumb.wordpress.com/2019/05/27/vanity-fairs-photoshop-sca ndal/
Używają Luke'a w promocji, by przyciągnąć jeszcze starych wyjadaczy. Tak mi się zdaje... Tylko po tym jak tą postać potraktowali... To wątpię, czy odniesie zamierzony skutek.
A myślisz, że plotki o pojawieniu się ducha Hana Solo i metafizycznym przebaczeniu swojemu synowi to przypadek? 90% wycieków na temat Luke'a, Hana, Anakina i Palpatine'a to "filmbaity" po to aby przyciągnąć jak najwięcej widzów (oczywiście ostra jazda bez trzymanki na sentymencie i nostalgii OT).