Wielu fanów jest wkurzona finałem napisanym przez Rowling. Również wielu domaga się krwi... Kto i dlaczego powinien w finale zginąć. Piszcie.
nie. bo nie na temat. kolega z góry w zasadzie ma rację... wróćmy do tematu. albo temat wróci do nas.
Ja mogę porozmawiać na temat, ale powiedzcie mi jaki, bo się już trochę pogubiłam. Lepiej skończmy moją psychoanalizę i spowiedź.
Bellatrix to zakochana w Voldemorcie (choć jej mężem jest Rudolf - nie, nie czerwono-nosy) fanatyczka czystej krwi.
masz racje lupin i tonx nie nacieszyli się swoim dzieckiem
a ten do rowlink ty d**wko jak ty mogłaś to zrobić jak ty to znalazła z ch*ja
Szanowni użytkownicy, Irry i mikolajkleczaj, wiecie, dlaczego Tonks i Lupin zginęli? Dobrzy ludzie - użytkownicy youtube'a - wytłumaczyli mi łopatologicznie, że śmierć Tonks i Lupina miała symbolizować tych wszystkich rodziców, którzy osieracają swoje dzieci, ginąc w wojnach. Ale ja tym użytkownikom zapowiedziałam arcystanowczo, że i tak nie wybaczę J.K. Rowling uśmiercenia Tonks i Lupina, chociaż zrobiła to w myśl zasady: "Nie chcem, ale muszem". No i szkoda mi Freda, fajny był z niego chłopak, i Zgredka, bo to był sympatyczny skrzat. Uśmierciłabym na pewno Zachariasza Smitha i Percy'ego Weasleya, bo działali mi na nerwy, zresztą chyba nie tylko mi. A Bellatrix to bym uśmierciła już w tym rozdziale, kiedy było siedmiu Potterów.
Ja bym zabił większą ilość bohaterów po obu stronach, niech się krew leje. Ale zostawił bym paru takich żeby pamiętali i cierpieli.
Zabił bym:
Rona, Hermione, Ginny, Matkę Rona. Zostawił bym przy życiu wszystkich Malfoyów, żeby żyjący Harry miał kogo nienawidzić, Zabił bym wszystkich Dursley - nie lobię tych grubasów. No i część jakichś złych charakterów dla równowagi ale trudno wybrać których. I nawet dobrze nie nie pamiętam kto z śmierciożerców padł więc Ci co padli +5. O taką małą rzeź bym widział
Myślę, że na końcu Harry Potter powinien się obudzić w szpitalu psychiatrycznym, przywiązany do łóżka pasami.