Ostatnio się nad tym zastanawiałam i uznałam, że chociaż ten który jest, jest fajny to chciałabym wiedzieć czy macie inny pomysł, jak mogłyby się skończyć przygody Harry'ego...
Mam kilka pomysłów
Zdecydowanie wolałabym, żeby Voldemort przeżył albo zrobili z nim coś by okazał skruchę.
Mógł też zabić Harrego i rządzić XD
A jak już miał zginąć to zabity z wielkim trudem przez kilku magów typu Minerwa itp. A nie przez Harrego, przecież to całkiem inne poziomy, w końcu Voldemort jest epickim magiem ;)
A tak z mniej ważnych to Fred, Lupin/ Tonks i kilku innych przeżywa. Zamiast tego ginie Ginny i Percy i jacyś ślizgoni (obaj goryle od Draco powinni zginąć - nie pamiętam czy przeżyli)
"A jak już miał zginąć to zabity z wielkim trudem przez kilku magów typu Minerwa itp" Sevuś mógłby go zabić. Zabójca dwóch największych czarodziejów ever :D
Gdzies napisalas zeby Harry pokazal Voldemortowi ten kamien co wskrzesza umarlych i w ten sposob Voldemort zobaczylby sie z rodzicami, i to, wedlug mnie, byloby fajne zakonczenie. I na koncu Harry by sie polaczyl z Voldemortem i stalibysie jedna osoba ;P
To byłoby fajne zakończenie. Ale 'stali się jedną osobą' - o rany! To by było... dziwne 'coś'.
Tak. I właśnie sobie pomyślałam, że gdyby doszło do takiej sytuacji (Harry daje kamień a Voldemort rozmawia z matką) to byłoby to najlepsze rozwiązanie :) Takie 'głębokie' i ukazałoby że miłość to naprawdę najpotężniejsza magia. W końcu ten zimny i zły Tom Riddle musiał coś czuć do matki, nawet jeśli był zawiedziony jej śmiercią i pochodzeniem ojca.
Harry ginie,okazuje się ,że Voldemort jest jego pradziadkiem , Creevy zabija Belatrix,Voldek ginie śmiercią samobójczą,Hermiona żeni się z Nevillerm,Ron ma 11 dzieci z Luną Loovegood , a Hanna Abott zostaje zabita przez Dracona ,który ożeni się z Ginny
Chciałem by Ron staną przed wyborem: życie ukochanej dziewczyny czy życie najlepszego przyjaciela. Precz z cukierkowatym zakończeniem!
mogliby zmienić smierć Snapenp:Voldemort ma już zabić Harregoi tu nagle Snape broni Harrego i rozpoczyna się zaciekły pojedynek pomiędzy Snapem a Voldemortem gdzie Snape traci życie
Ja bym wolała, żeby Snape powiedział coś Voldemortowi, coś co go wkurzy a jednocześnie da do myślenia. I jeszcze - co prawda to prymitywne- poczęstuje obelgą- tak jak Molly Bellę
okazuje się, że Voldek jest ojcem Harry'ego. odmienia mu się coś i staje się dobry. Harry z radością przyjmuje tę wiadomość. Hermionę nawiedził szatan i staje się zła. Ron popada w depresję, więc rodzinka wysyła go do św. Munga z Lochartem . Ginny zostaje zakonnicą, ponieważ nie chce być z Harrym (kocha go, ale nie może przeżyć, że Voldek wychowuje Harry'ego), ale też nie chce być z innym. I zaczyna się walka z kolejnym genialnym złoczyńcą - z Hermioną, która zbiera swoją armię. Potem nadchodzi 21 grudzień 2012 i wszyscy giną. KONIEC
Voldemort powinien przeżyć, powinien się nawrócić. To z pokazaniem mu kamienia wskrzeszania dobre.
Hermiona powinna być z Draco.
Mama Lily powinna zapaść w śpiączkę(a nie umrzeć!) i być z Severusem.
Albo też niech wszyscy zginą i rządzi Voldemort.
Albo powinno być tak, że Harry też ginie w walce, naprawdę poświęca swoje życie (zabijając go, Voldemort powinien też umrzeć i tyle). Może tak byłoby najlepiej?
Nie chciałabym, aby Voldemort się nawracał. Byłoby dla mnie to stanowczo zbyt cukierkowe.
Ogólnie zakończenie wydało mi się odpowiednie, ale gdybym miała już koniecznie coś zmieniać to chciałabym, żeby Harry umarł wraz z Voldemortem.
Chciałabym, żeby Severus przeżył. Skoro łzy feniksa uzdrawiają, a Snape był oddany Dumbledore'owi to dlaczego nie przyleciał feniks?
Chyba, że coś przeoczyłam jeśli chodzi o Faweksa.
Oprócz tego zakończenie mi się podobała. A ta cząstka Voldemorta na białym dworcu King's Cross, wyglądała dokładnie tak jak Voldemort, który się odradzał w Czarze Ognia.
Jak dla mnie mógł przylecieć Optimus Prime i zrobić porządek z Harrym i Voldkiem albo żeby Godzilla rozdeptała obydwu ale na serio . Według mnie bitwa Harrego i Voldka była epicka jeszcze na wielki plus jest to że została wydłużona ale jeśli chodzi o inne możliwe zakończenia to moje propozycje są takie : 1.Voldemort zabija Harrego po czym za jego pleców pojawia się Lucjusz i go zabija 2.Harry ginie a Voldemort rządzi i są kręcone kolejne części 3.Gdy Harry i Voldemort lecą ich ciała się na chwilę łączą i w tedy coś z Voldemorta zostaje umieszczone w Harrym , Harry zabija Voldka tak jak w filmie ale okazuje się że muszą Harrego zabić . Wybaczcie że ciągle bym go uśmiercał ale nie przepadam za nim ale wszechświat pottera ubóstwiam .
Na pewno bez tego zakończenia 19 lat później... mnie to osobiście zabolało, ze HP ma dzieci i w ogóle... ,,cała magia prysła, ma dzieci, nie ma już taki odlotowych przygód... zestarzał się i popadł w rutynę...jak mugol"- to są opinie moich znajomych za raz po wyjściu z kina. Mogli sobie to darować... zostawić ludziom którzy wychowywali się i rośli wraz z Harrym, taką otwartą furtkę by mogli dalej zmyślać mu przygody i w ogóle... nie mówię ze mieli z niego uczynić Piotrusia Pana który nigdy nie staje się dorosłym ale ich wersja była dość drastyczna dla naszej wyobraźni.