Zgadzam się z poprzednimi postami. Tarantino wyprodukował badziew jakich mało. Madsen , Hopper . Czy oni mieli uratować ten film? Nie uratowali. Teksty są tak beznadziejne , że nawet nic nie zapada w pamięć. Muzyka ... ? No cóż może momentami. Ogólnie ten film to porażka.
ps. Tylko fajne pupy lasek. I nic więcej.