To jednak ma jedną zaletę, nie znają tam tego południowoazjatyckiego gówna jaki jest Gangnam Style.
Choć Polska to demokratyczny kraj, to jednak ma jedną wadę - uznają tam to popkulturowe gówno jakim jest disco-polo.
Cóż za parafraza mych słów, choć w sumie czasami Disco Polo w porównaniu z popowym gównem z USA jest nawet bardziej ambitne.
Ja czasami słucham Disco Polo ale tylko dla sentymentu dla Disco Relax czy Disco Polo Live(kiedy w latach 90 były puszczane na PoShicie).
Ja takich wyżyn tolerancji/upodobań nie sięgam. Ostatnie w dziejach muzyki pop dokonanie, rap, doceniam, ale nie słucham. Poprzednie, techno, akceptowałem tylko w wykonaniu "Kraftwerku". Moja muzyka to "bitelsi"&Co (czyli epoka hippisów), "Pink Floyd", Sting, jazz i poważna.
Pomimo/"dzięki" demokracji mamy zalew popkultury w najgorszym wydaniu a uosobieniem tego są dzisiejsze kabarety, Zieliński i Doda. Muzyki nawet na "trójce" już się nie da słuchać. W samochodzie włączam "Chili Zet", ostatnią stację, która nie puszcza bzdetów..
No niestety tak już bywa z tą muzyką że puszcza się to co jest trywialne, proste jak drut elektryczne i do tego debilne jak but. To taka choroba. Moją propozycją jest to, żeby na stacjach muzycznych puszczali wszystko łącznie z muzyką klasyczną na czele. Wszystko po trochę bez wywyższania innych gatunków.
To nie jest dobry pomysł, "urawniłowka" nigdy nie jest dobra. Poza tym, mamy kapitalizm i obowiązują prawa rynku - wiadomo, że w TV dobre filmy są po północy lub na kanałach specjalistycznych (jak TCM lub Ale Kino+) a w godzinach dużej oglądalności idzie "badziewie". Żeby posłuchać dobrej muzyki, trzeba zapłacić za płytę ciężkie pieniądze - ci od "szlagierów" mogą sobie ściągać MP3 Gangnama&Co za darmo.
Zresztą, mam "brutalne" poglądy, które zresztą realizowałem jeszcze jako nauczyciel plastyki: warunkiem istnienia elit jest odpowiednio duża liczba "motłochu" - lekcje prowadziłem na możliwie wysokim poziomie, dla kilkoro zainteresowanych; reszta się nudziła i za nic dostawała najniższe pozytywne oceny. W ten sposób spora gromadka moich uczniów została zawodowymi plastykami.
Ale ja uważam iż ludzie powinni mieć szerokie horyzonty odnośnie muzyki(choć ja na dzień dzisiejszy nie mam).
Co ludzie powinni mieć a co mają to dwie odrębne, na ogół niezgodne, listy...
Co do rozszerzania horyzontów: Puszczałem na lekcjach muzykę, jazz, poważną albo "starocia". Najpierw było "plucie", protesty (nawet do dyrekcji), potem oswajali się i nawet mieli swoje ulubione "kawałki" [np. "Adagio" Albinoniego, "Concierto de Aranjuez" (i klasyczne i jazzowe - Yepes, Paco de Lucia, Chick Corea, Santana, Davis), "Clair de Lune" i oczywiście* "Bolero", trochę Czajkowskiego i Szopena, "Kabaret starszych panów", Edith Piaf, Ella Fitzgerald (zwłaszcza "Intimate Ella") i sporo innych]. Szczególne "wzięcie" miała parodia arii z Offenbacha w wykonaniu Patrycji Petibon.
i
I tak właśnie wg mnie powinny wyglądać lekcje muzyki w szkołach powszechnych. Pokazać uczniom różne rodzaje muzyki, omówić je, puścić dobre utwory i zwrócić uwagę na ich walory. Bo bez tego nasi rodacy wyrastają na muzycznych ignorantów.
Jasne; jeszcze jest niemieckie Radio Klassik (ale dają czasem marną muzykę filmową) . Ja pisałem tylko o popkulturze - klasyki nie da się słuchać w aucie, lepiej w domu i z płyt.
Ale nie tak okrutna i niesprawiedliwa jak inne ustroje. Przyznaj też, że komuna jednak była jeszcze głupsza.
Komuna byla zla bo mordowano ludzi, byla w fatalnym stanie gospodarczym itd. Pod tymi wzgledami komunizm byl gorszy, baa nie ma gorszego ustroju niz komunizm.
Ale demokracja mzoe byc tak samo glupia jak komunizm. Komunizm jest zly bo morduje sie ludzi, a ekonomicznie musi upasc.. Ale demokrata tez moze wierzyć, że ludzie sa rowni, baa demorkata moze byc socjalista.
Demokracja = Rząd 38 mln. wariatow
Komunizm = Rząd jednego wariata ew. partii wariatow.
Dyktatura, Monarchia lub Republika niedemokratyczna lub tylko czesciowo demokratyczna nam pozostaje...
Zreszta nawet faszystowskie Wlochy Benito Mussoliniego prosperowaly lepiej niz obecne demokracje (w wiekszosci).
Mozna przynajmniej nie dopuszczac do glosowania ludzi ktorzy nie przeszli testow kompetencji i kazac im placic za glosowanie jak w USA w XIX w. to mialo by sens.
"nawet faszystowskie Wlochy Benito Mussoliniego prosperowaly lepiej niz obecne demokracje (w wiekszosci)."
Rzecz cokolwiek sporna.
Tempo wzrostu gospodarczego Włoch faszystowskich (sprzed przystąpienia Włoch do wojny) stanowiło ledwie połowę tempa wzrostu sprzed 1914 r.. Il Duce owszem, organizował pokazówki w stylu osuszania błot pontyjskich, budowy nowoczesnej rzymskiej dzielnicy EUR czy też "bitwy o ziarno", ale raczej nigdy nie zdobył się na jakąś sensowną myśl gospodarczą.
Z kolei włoski "cud gospodarczy" lat 50. i 60. - to jednak zasługa pozornie bardzo niestabilnej (zmieniającej rządy jak rękawiczki) ale jednak demokracji.
-------------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------------------------------
W ogóle okres od zakończenia II Wojny do połowy lat 70. (pierwszy kryzys naftowy) - to niemal nieprzerwana, wielka 'prosperity' dla całego Zachodu:
a) "Wirtschaftswunder" w Niemczech Zachodnich Adenauera i Erharda,
b) 'Britons have never had it so good' - slogan wyborczy w UK,
c) "Les trente années glorieuses" we Francji,
d) że już nie wspomnę o Japonii (tej pierwszej, nie tej drugiej)...
Jedynym państwem niedemokratycznym, który - acz z pewnym opóźnieniem - też zafundował sobie wtedy swój własny cud ("milagro") - była frankistowska Hiszpania.
Cud wloski wiele nie dal, najszybciej rozwijala sie HIszpania ktora byla dyktatura (juz nie faszystowska ale zawsze).
Mimo wszystko w Europie po wojnie stawili bardziej na wolny rynek...
Tylko Frankistowska Hiszpania sie rozwijala bo to bylo jedyna dyktatura ktora nie byla socjalizmem...
Gdybym kazdy dyktatura byla prowolnorynkowa to wiele krajow by sie dobrze rozwijalo
1 "Cud wloski wiele nie dal"
Nie ma zgody z tym twierdzeniem. Kiedyś gospodarka Włoch znacząco odstawała in minus od, dajmy na to, brytyjskiej (w 1950 r. włoski PKB na 1 mieszkańca stanowił ledwie połowę brytyjskiego) czy francuskiej. Dziś nie odstaje. Skądś się jednak ta pozytywna zmiana wzięła. Niegdyś setki tysięcy Włochów migrowały corocznie za lepszym życiem: najpierw do Ameryki, potem do Francji, Belgii i Niemiec (a także z biednego Mezzogiorno na uprzemysłowioną Północ). Dzisiaj masowej emigracji z Włoch już nie ma. Przeciwnie: to do dzisiejszych Włoch cisną się tysiące biednych ludzi z Europy Środkowo-Wschodniej oraz z Północnej Afryki.
2 "Tylko Frankistowska Hiszpania sie rozwijala"
Ale długo po zakończeniu Wojny Domowej owa Hiszpania niewolniczo naśladowała gospodarcze wzorce żywcem zaczerpnięte z faszystowskich Włoch. Vide kluczowa rola nierentownych państwowych koncernów typu INI - wzorowanego na włoskim IRI - oraz szarogęszenie się niekompetentnej biurokracji, zdominowanej przez starych towarzyszy walki el caudillo. Albo vide niewymienialność pesety, istnienie kilkudziesięciu różnych kursów jej wymiany i czarny rynek walutowy. Nie przyniosło to najlepszych skutków. Dopiero oddanie przez Franco faktycznej władzy nad gospodarką w ręce młodszych, dobrze wykształconych ludzi z Opus Dei (organizacji zwanej niekiedy "katolicką masonerią") - co nastąpiło w pierwszej połowie lat 60. - i znaczące przekierowanie gospodarki na tory bardziej wolnorynkowe spowodowało, iż w skali dekady Hiszpania stała się drugim (po Japonii) najszybciej rozwijającym się państwem świata. W kilku wybranych latach nawet szybciej niż Japonia.
Wlochy po wojnie staly sie krajem dość wolnorynkowym, nie mowiac o tym, że USA wpompowalo w nich pieniadze po obaleniu Mussoliniego i zdradzie III Rzeszy. Tylko krajom okupowanym przez ZSRR nikt nie pomogl, chyba, ze uznajemy iz ZSRR nam pomoglo.
HIszpania zaczela sie rozwijac pod koniec lat 40 bo na wtedy zmieniono ustroj, Franco byl przez kilkanascie lat socjalista.
Każdy kraj wolnorynkowo rozwijal sie bardzo szybko, wiem, że Hiszpania rozwijala sie szybciej od Japonii. Nawet Chile przez krotki okres rozwijalo sie bardzo szybko, jakby wzieli przyklad z Austriackiej szkoly ekonomii a nie Chicagowskiej Szkoly Ekonomii to unikneli by nawet kryzysu z lat 80.
1 "Wlochy po wojnie staly sie krajem dość wolnorynkowym"
WSZYSKIE państwa objęte Planem Marshalla stały się bardziej wolnorynkowe, albowiem taki był warunek skorzystania z pomocy; państwa europejskie miały się zobowiązać do rozpoczęcia współpracy i integracji ekonomicznej. Absurdalnie wysokie cła chroniące wytwórczość krajową, takie jakie spotykało się przed II Wojną - po wojnie stały się nie do pomyślenia.
2 "USA wpompowalo w nich pieniadze po obaleniu Mussoliniego i zdradzie III Rzeszy"
Bezpośrednio po obaleniu Duce - to jeszcze przez prawie dwa lata na terytorium Włoch toczyły się działania wojenne a kraj pozostawał podzielony na trzy strefy: (a) wolne lecz biedne Południe, (b) Centrum - po którym przesuwała się niszczycielska linia frontu oraz (c) okupowaną przez Niemcy Północ. Pomoc jaka zaczęła przychodzić bezpośrednio po zakończeniu wojny miała na celu li-tylko uchronienie ludności cywilnej przed pospolitym głodem; ówczesna Polska też zresztą dostawała takie wsparcie z UNRRA.
Prawdziwa pomoc rozwojowa pojawiła się dopiero w roku 1948. Wszelako Włochy otrzymały w ramach Planu Marshalla "jedynie" 1,2 mld USD (prawda, były to dolary o sile nabywczej wielokrotnie wyższej niż obecnie!), mniej niż Wielka Brytania (3,3 mld USD) czy Francja (2,3 mld), praktycznie tyle samo, co czterokrotnie mniejsza ludnościowo Holandia (1,1 mld). Nie umniejszając znaczenia bezpośredniej pomocy amerykańskiej, można zatem twierdzić, iż dla Włoch miała ona znaczenie mniejsze niż dla kilku innych państw. Owszem, pomoc została spożytkowana na ogół dość rozsądnie. Prawdziwy impuls rozwojowy przyszedł w roku 1950, po tym jak Korea Północna i Chiny, wspierane przez ZSSR, napadły na Koreę Południową. Administracja amerykańska, która przed poprzednie pięć lat w znacznej mierze rozbroiła swój kraj, teraz skierowała masowe zamówienia zbrojeniowe do przemysłu. Naturalnie, pierwszymi beneficjentami tych zamówień stały się firmy z USA, lecz te natychmiast skierowały mnóstwo zleceń na podwykonawstwo i na dostarczanie różnych podzespołów – do europejskich zakładów przemysłowych, świeżo odbudowanych lub unowocześnionych za pieniądze z Planu Marshalla. Na tym skorzystał też dopiero co wyposażony w najnowocześniejszy park maszynowy włoski przemysł ciężki. Zaś ogólnoświatowa poprawa koniunktury wzbudziła popyt na przemysłowe wyroby konsumpcyjne. Dodatkowo, w przypadku Włoch, znaczącą rolę odgrywały przekazy pieniężne dla rodzin od emigrantów zarobkowych… a chwilę później fantastycznie zaczęła się rozwijać turystyka przyjazdowa.
Można oczywiście twierdzić, że stosowane w jednym czy drugim kraju określenie "cud ekonomiczny" zawsze zawiera w sobie element przesady, gdyż prawdziwa gospodarka cudów nie zna. Tym niemniej na Półwyspie Apenińskim też o "cudzie" się pisało. Jeśli nawet rozumieć termin "cud" jako metaforę - to miała ona pewne uzasadnienie.
Obecnie Włochy są dziesiątym największym eksporterem świata i corocznie wywożą towary o łącznej wartości niemal 500 mld USD. Naturalnie, że jest to możliwe dzięki przewadze elementów wolnorynkowych w gospodarce zarówno tego państwa jak i jego głównych partnerów. W ramach przedwojennej gospodarki autarkicznej – byłoby to nie do pomyślenia.
3 "HIszpania zaczela sie rozwijac pod koniec lat 40 bo na wtedy zmieniono ustroj, Franco byl przez kilkanascie lat socjalista."
Socjalistów to Franco tysiącami rozstrzeliwał. Ale faktem jest, że czasami skrajności są o wiele bliżej siebie niż to się wydaje. Klasyczny faszyzm (Franco w odróżnieniu od Mussoliniego nie może być nazwany faszystą czystej wody, ale pośród jego zwolenników byli liczni faszyści z Falangi) w swych koncepcjach ekonomicznych wykazywał zadziwiająco wiele podobieństw do gospodarki komunistycznej typu stalinowskiego: nacisk na samowystarczalność pod każdym względem, zamknięty charakter gospodarki (m.in. niewymienialność pieniądza, skomplikowany system licencji importowych i eksportowych), podporządkowanie życia gospodarczego państwowej biurokracji i centralnemu planowaniu, priorytet dla przemysłu ciężkiego i zbrojeniowego. Tak niesprawna struktura – inaczej niż we wtedy bogatej Argentynie - nie pozwoliła wykorzystać neutralności kraju podczas II Wojny w celu wzbogacenia się. Hiszpania przed długie lata nie tyle rozwijała się, ile raczej powoli odbudowywała ze zniszczeń. Dopiero w 1954 osiągnięto ponownie średni poziom życia z roku 1935 (ostatniego roku przed Wojną Domową).
Przemiany bardziej wolnorynkowe nastąpiły dopiero na przełomie lat 50. i 60., kiedy to – w ramach Planu Stabilizacji - ograniczono wydatki publiczne, zezwolono na łatwiejsze zwolnienia z pracy (wcześniej oficjalnego bezrobocia prawie nie notowano!), ujednolicono kurs wymienny pesety, ułatwiono inwestycje zagraniczne. Nie zaprzestano stosowania elementy planowania, lecz oczywiście były to już plany gospodarcze o charakterze odmiennym od "pięciolatek" w Real-socu.
Nie zmienia to jednak faktem, że wszystkie kraje ktore sie wzbogacily na wolnym rynku, sie pozniej stoczyly.. Najszybciej Dania ale ta ma gaz i rope (chociaz mniej niz norwegia).
Wolny rynek utrzymal sie realnie 20-30 lat.
Nie przesadzajmy, dzisiaj Wlochy nie sa juz tak wolnorynkowe... Wtedy dostaly kase, i wprowadzily troche wolnego rynku (chociaz na tle Hiszpanii w latach 50 i tak niewiele). Taki cud dotknal wszystkie kraje Europy ktorych nie okupowalo ZSRR.
Franco rozstrzeliwal bezwzglednie lewicowych socjalistow, narodowych socjalistow tolerowal a faszysta przez wiele lat sam byl.
Franco byl faszysta (chociaz znacznie bardziej tolerancyjnym niz mussolini) do konca lat 40, później w ogole nie mozna go tak nazwac, w latach 60 to juz nawet nie tepil opozycji. W ogole nie popieram cenzury, tepienie homoseksualizmu, fanatyzmu religijnego, i szczegolnie porywania dzieci... jednak fakt, faktem, że rządy Gen. Franco byly dobre.
Franco mial poglądy socjalistyczne (gospodarczo nie roznil sie od wszystkich socjalistow), dopiero pod koniec lat 40, zmadrzal, wiec nic dziwnego, ze dopiero w 1954 r. poziom życia stal sie wysoki jak i szybkosc rozwoju...
Gdyby w 1939 r. wprowadzil kapitalizm to w 1945 r. Hiszpania byla by dobrze rozwinieta, a w 1975 r. byla by ponad innymi panstwami Europy.. baa - gdyby nie to, ze po Franco przyszli idioci i demokraci to Hiszpania byla by rozwinieta.
No nie powiedzialbym, ze na przelomie lat 50, pod koniec lat 40 zaczeli liberalizowac gospodarka, w latach 50 byla juz raczej calkiem wolnorynkwa, w latach 60 zliberalizowali tez (chociaz nie tak znowu znacznie) życie obyczajowe.
Zresztą Gen. Franco ma zaslugi jesli chodzi o Polske
-Nie uznal istnienia PRL
-Do konca prowadzil stosunki dyplomatyczne, z rządem IIRP w Londynie
-Pozwolil na twoerzenie Polskiej Armii w HIszpanii (czego nigdy nie dokonano, nie wiem czemu)
-Potepil atak na Polske
-Oganiczyl stosunki z Niemcami po ataku na Polske
Mozna go porownywac do Hitlerystow ale faktem, jest to, ze nawet faszyzujac brzydzil sie Hitlerem, Hitler byl socjalista (tyle, że narodowym) wywodzacym sie z plebsu, logiczne, Francisco Franco uwazal sie za lepszego.
Nie mowiac o tym, ze Franco nie byl rasistą ani tym bardziej antysemita... podobnie jak MIklos Horthy.
Jesli mówimy o rezimach wolnorynkowych to warto dodac dyktature Antonio Salazara w Portugalii...
1 "kraje ktore sie wzbogacily na wolnym rynku, sie pozniej stoczyly.. Najszybciej Dania"
Chmmm. Każdej nacji życzyłbym takiego "upadku" jaki przeżywa Dania.
2 "dopiero w 1954 r. poziom życia stal sie wysoki"
Niezupełnie. W 1954 hiszpański PKB na 1 mieszkańca ledwie powrócił do poziomu już raz osiągniętego w 1935 roku... czyli w liczbach bezwzględnych Hiszpania pozostawała państwem biednym. Jeszcze w roku 1960 ten hiszpański per capita GDP był wciąż nieco niższy, niż w PRL-u. A przecież nie będziemy tu chyba twierdzić, że PRL epoki >>wczesny Gomułka<< to była jakaś oaza szczególnego dobrobytu.
3 "po Franco przyszli idioci i demokraci"
Daleki jestem od tego by twierdzić, że politycy z wyboru są z definicji lepsi od tych bez demokratycznej legitymacji. Bynajmniej. Ale chyba nie będziesz twierdził czegoś akurat odwrotnego: że dyktatorzy są z reguły lepsi. Wymień proszę wszystkich, którzy owszem, umiarkowanie dzierżyli swój lud za mordę ale jednocześnie niezmordowanie harowali dla dobra przyszłych pokoleń i summa summarum pozytywnie zapisali się w historii narodu. Mam wrażenie, że da się ich wszystkich policzyć na palcach. Tymczasem dyktatur było w przeszłości mnóstwo. Były takie czasy kiedy cała Afryka, prawie cała Latynoameryka i znacząca część Azji – miały rządzących nie pochodzących z wyboru. Kłania się samozwańczy Marszałek Polny Idi Amin Dada w Ugandzie (polecam film „Ostatni król Szkocji”), kłania się Bokassa I, który przemianował Republikę Środkowoafrykańską na Cesarstwo Środkowej Afryki (i wydał jedną czwartą rocznego budżetu na wystawną koronację wzorowaną na koronacji Napoleona Bonaparte), kłania się Mobutu Sesje Seko z Zairu (obecnie Demokratyczna Republika Kongo – prawdopodobnie najbiedniejszy kraj na ziemi). Ci to dopiero byli idioci! Na dodatek, w przypadku idioty-demokraty zawsze można mieć nadzieję, iż elektorat przejrzy na oczy i najpóźniej po następnych wyborach gość straci władzę. Dyktatorzy z własnego nadania rzadko oddają władzę dobrowolnie & bezkrwawo.
A w ilu państwach dyktatura przyniosła to pozytywne skutki? W niezbyt wielu, prawda? Mamy, dość pozytywny przykład Augusto Pinocheta w Chile. Przemoc dawkował przez czas krótki, raczej z umiarem i miał w tym ściśle wytyczony cel: zwalczenie miejskiej komunistycznej guerrilli. Ale po sąsiedzku, przez Andy mamy przykład Argentyny, gdzie reżimy wojskowe stosowały terror, porwania, tortury i zabójstwa przez długie lata, na ślepo, na o wiele większą skalę… a jednocześnie w ogóle nie umiały kreować gospodarki konkurencyjnej. Co prawda, cywilni prezydenci jacy przyszli po upadku dyktatury to także nie geniusze; w efekcie ten niegdyś najbardziej rozwinięty kraj kontynentu reprezentuje dziś poziom co najwyżej poziom średni, z PKB na głowę o kilkanaście procent niższym niż w Polsce.
4 "Franco ma zaslugi jesli chodzi o Polske […] -Oganiczyl stosunki z Niemcami po ataku na Polske"
Dodaj jeszcze polskie audycje Radia Madryt.
No nie wiem. Franco był raczej niesłychanie ostrożnym kunktatorem. Potajemnie pozwalał niemieckim U-Bootom zaopatrywać się w swoich portach (vide film "Okręt / Das Boot"). Ale wielokrotne namawianie przez Hitlera by się oficjalnie przyłączyć do wojny – konsekwentnie puszczał mimo ucha; nie skusiła go nawet wizja wspólnego odbijania Gibraltaru, który przecież od dawna jest zadrą na hiszpańskiej dumie narodowej. Po cichu tolerował istnienie w swoim kraju alianckich szlaków kurierskich i przedostawanie się jeńców bądź strąconych lotników okrężną drogą, przez Portugalię – do Anglii. No i Franco ochraniał "swoich" Żydów. Słowem: dopóki nie miał pewności która opcja zwycięży – nie opowiadał się stuprocentowo po żadnej stronie. Anegdota głosiła, że w swoim biurku miał dwie szuflady: w jednaj leżały sprawy, które… czas rozwiąże; zaś w drugiej – sprawy, które czas już rozwiązał.
Raz jeden postąpił trochę mniej rozważnie: po ataku Hitlera na "bezbożnych" Sowietów, posłał tam jedną hiszpańską ochotniczą dywizję. Którą jednak wycofał, gdy sprawy zaczęły iść nie po myśli państw Osi.
5 Jeśli chcesz dalej argumentować za wolnym rynkiem, to będziesz przekonywał przekonanego. Nie znam ani jednego przypadku na to, by - w warunkach porównywalnych – wolny rynek zafunkcjonował gorzej od centralnego planowania. Wystarczy porównać Niemcy Zachodnie i Niemcy Wschodnie z ich podobnym poziomem startu: kto się do kogo przyłączał po 1989 roku? Że już nie wspomnę – iżby wrócić do punktu wyjścia, czyli do państwa gdzie znajduje się obóz w Yodok - o dwóch Koreach. Bo to już jest przykład absolutnie kuriozalny. Państwo, które pół wieku temu startowało z poziomu niższego, bez prawie żadnych atutów (Południe), ma dziś Produkt Krajowy Brutto 42 razy wyższy, budżet – 93 razy wyższy, eksport – 141 razy wyższy (Republika Korei w ciągu dwóch dni roboczych eksportuje tyle, co KRLD przez cały rok), produkcję energii elektrycznej - 23 razy wyższą (w rezultacie KRLD, która hydroelektrownię i linię wysokiego napięcia umieściła w państwowym herbie, zasłynęła z conocnych blackoutów, w odróżnieniu od morza świateł na Południem, nad Japonią i nad metropoliami chińskimi; wystarczy wpisać w wyszukiwarce "Korea at night satellite view"...).
Dania ma gaz, rope i dosc dlugo byla wolnorynkowa, Polska przegonila by ja bez problemu w kilka lat.
Hiszpania przetrwala II Republike (ktora byla de iure panstwem komunistycznym) i 3 lata krwawej wojny domowej... Nie mogli stac sie bardzo bogaci.
Per capita nie odwzrorowuje w 100% bogactwa mieszkancow, nalezy znac ceny towarow... Nie mowiac o tym, że tam byl ich wiekszy wybor.
No to Francisco Franco, Antonio Salazar, Miklos Horthy, Augusto Pinochet, Den Xiaoping, Li Syn Man, Czang Kaj-Szek... znalazlo by sie jeszcze kilku. Wiekszosc dyktatur jest zla (czego nie mozna powiedziec o monarchiach), co nie zmienia faktu, ze jedyny dobre wybory demokratyczne w XX w. to Winston Churchil, Margaret Thatcher i Ronald Reagan...
W XIX w. jak w USA mogli glosowac tylko dorosli mezczyzni, znajacy konstytucje i musieli za to jeszce placic to trzymalo jakis poziom...
Afryka to bylo jest i będzie zad*pie chyba, ze skolonizuja je biali.
W Polsce na oczy nikt nie przejrzal, w USA wybrali Obame..
Bo Gen. Franco popieral zasade "Panstwo nie ma empatii lub antypatii tylko interesy". To byl rozsadny czlowiek i robil wszystko dla dobra Hiszpanii - gdyby nie jego sojusz z Hitlerem, ten kraj trafilby pod okupacje rzeszy.
KOrea północna chyba w historii ustapila by co najwyzej Demokratycznej Kampuczy, jesli chodzi o rozwineitosc...
1 "Dania ma gaz, rope"
No i za ile procent duńskiego produktu krajowego brutto odpowiada ta ropa i ten gaz?
2 "Per capita nie odwzrorowuje w 100% bogactwa mieszkancow, nalezy znac ceny towarow"
I dlatego wymyślono formułę (PPP = parytetu siły nabywczej), która niweluje różnice kosztów życia w różnych krajach.
3 "Francisco Franco, Antonio Salazar, Miklos Horthy, Augusto Pinochet, Den Xiaoping, Li Syn Man, Czang Kaj-Szek... znalazlo by sie jeszcze kilku"
Abstrahując od tego jaka jest moja ocena powyższych gości (w Korei Południowej do dziś wielu czczi nie Li Syn Mana lecz ojca cudu gospodarczego Generała Parka; rodzona córka tego dyktatora zwyciężyła w demokratycznych wyborach i jest aktualnym Prezydentem; bo jak już silna klasa średnia w jakimś kraju onegdaj dyktatorskim się wykształci i okrzepnie, to na ogół tęskno jej do demokracji właśnie) - czyli palców wystarczyło.
4 "Wiekszosc dyktatur jest zla (czego nie mozna powiedziec o monarchiach)"
No to ja poproszę o imiona europejskich monarchów sprawujących faktyczne rządy a nie jedynie podpisujących wszystkie ustawy parlamentu.
PS Czy dynastia Kimów to nie jest aby taka - de facto, choć bez korony - monarchia absolutna i dziedziczna?
5 "jedyny dobre wybory demokratyczne w XX w. to Winston Churchil, Margaret Thatcher i Ronald Reagan"
Jaaaaaaasne. Brytyjczykom żyjącym pod innymi premierami, Amerykanom żyjącym pod innymi prezydentami, oraz wszystkim innym zachodnim Europejczykom oraz wschodnim Azjatom - nic tylko współczuć.
1. Co prawda niewiele ale wystarczy im na to, aby nie wybuchl kryzys przez zmierzanie ku socjalizmu..
Zresztą dania to dziwnyt przypadek, Szwecja przynajmniej handluje bronia...
2. Owszem, co nie zmienia faktu, ze zaden kraj nie rozwinal sie tak jak Hiszpania za Franco... gdy umieral, Hiszpania byla panstwem na poziomie...
3. No owszem ale dyktatury, Korei Poludniej ogolem byly dobre lub niezle po prostu. Obecna prezydent Korei Poludniej zwyciezyla bo byla corka swojego ojca, czyli ludnosc nie kierowala sie tym jakie ma poglady tylko pochodzeniem.. przynajmniej nie glosowali dla jaj jak w Polsce.
4. No, coz w każdej monarchii przed zamiana ich na parlamentarne monarchowie sprawowali realne wladze. W Hiszpanii czesto zdarzaly sie marionetki, w Polsce byla demokracja szlachecka wiec to zadna monarchia... ale w UK monarchia byla absolutna.
Kimowie to debile - Debil wychowal debila na kolejnego debila ktory splodzil debila i wychowal... Czyli zlo przekazywane z pokolenia na pokolenie, tak samo dobry dyktator wychowalby dziecko na dobrego dyktatora.
5. Jakby nie spojrzec, gdyby USA bylo rządzone w kolko przy osoby pokroju Obamy, to dzisiaj by pewnie bylo 3 swiatem lub mowiac poprawnie politycznie - Krajem rozwijajacym sie.
W demokracji trzeba cos obiecywac ludziom aby dojsc do wladzy.. Demokracja prowadzi do socjalizmu, ja jestem skrajnym wolnorynkowcem
1 "niewiele ale wystarczy im na to, aby nie wybuchl kryzys przez zmierzanie ku socjalizmu"
Dokładniej, to duńska ropa i duński gaz (spod dna Morza Północnego, zatem o wysokich kosztach wydobycia), przyczyniają się do duńskiego bogactwa mniej więcej w trzech procentach; z każdych wypracowanych w tym sympatycznym kraju stu koron dochodu narodowego – jedynie trzy biorą się z eksploatacji węglowodorów. Duńczycy postrzegają siebie samych jako z dawien dawna ludzi solidnej roboty a nie nowobogackich emirów i szejków i raczej mają w tym względzie rację.
Zaś w konkurencji "budowanie socjalizmu" Dania idzie po prostu krok w krok ze swymi nordyckimi braćmi. Socjaldemokraci rządzili bądź współrządzili tym krajem zarówno w okresie międzywojennym jak i przez ogromną większość lat po II Wojnie. I pomimo tego w rankingach wolności gospodarczej kraj zajmuje wysokie, dziesiąte miejsce w świecie.
2 "zaden kraj nie rozwinal sie tak jak Hiszpania za Franco"
Jeśli wolno mi przed czymkolwiek przestrzec, to przestrzegałbym przed nadużywaniem tak zwanych >>wielkich kwantyfikatorów<< (słowa "zawsze", "nigdy", "wszyscy", "nikt", "najbardziej", "najlepszy", "jedyny", "żaden" i temu podobne). Jakby poszukać, to znalazłyby się chyba państwa które uczyniły większy postęp. Na przykład Korea Południowa: poniżej poziomu Somalii na początku lat 60. a 12. (dwunasta) pod względem rozmiarów gospodarka świata w roku 2013. Sąsiednie, komunistyczno-kapitalistyczne Chiny po 1978 roku też zaczęły się rozwijać szybko.
3 "w każdej monarchii przed zamiana ich na parlamentarne monarchowie sprawowali realne wladze"
Współczesnym zwolennikom reaktywowania monarchii absolutnej zwykłem życzyć doczekania się władcy tak mądrego i miłosiernego jak… młody król Joffrey z "Gry o tron".
4 "dobry dyktator wychowalby dziecko na dobrego dyktatora"
Czyli dziedziczność wszystko tłumaczy: dobry reżyser filmowy ma synów – dobrych reżyserów, dobra prezenterka telewizyjna – córkę, dobrą prezenterkę. A dobry prezio – dobrego prezia. No cudownie. Ogromnie ułatwi to pracę organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości: wystarczy aresztować wszystkie niepełnoletnie dzieci osobników skazanych za przestępstwa i problem przyszłej przestępczości sam się załatwi. Nie wiem wprawdzie jak w tym świetle wytłumaczyć fenomen syna renomowanego warszawskiego adwokata, który to pięknie wychowany synalek okazał się seryjnym podpalaczem aut – ale to już nie mój problem.
5 "gdyby USA bylo rządzone w kolko przy osoby pokroju Obamy, to dzisiaj by pewnie bylo 3 swiatem"
"Co by było gdyby…"
Barack Hussein Obama nie jest bohaterem mojej bajki. Ale, na szczęście w USA utrzymuje się klasyczny monteskiuszowski trójpodział władzy. Trzy rodzaje władzy nawzajem się ograniczają i kontrolują. Prerogatywy władzy wykonawczej, czyli prezydenta, są w pewnych sferach wielkie, lecz nie są nieograniczone. Decyzje prezydenta nie mogą za bardzo pomóc biznesowi, ale też nie mogą mu za bardzo zaszkodzić.
Poza tym, USA to państwo federalne, w którym każde z pięćdziesięciu "państw" (stanów) ma swoje własne dość szerokie uprawnienia.
No i najważniejsze: jest to państwo o gospodarce rynkowej, co oznacza, że każdy przedsiębiorca jest królem we własnym, małym królestwie. Musi oczywiście płacić podatki (relatywnie nie tak wysokie), ale w jego decyzje władza mu się niezwykle rzadko wtrąca.
6 "W demokracji trzeba cos obiecywac"
To prawda. To jest pięta achillesowa demokracji. Jeśli zaś elektorat jest w większości łatwowiernym , mało świadomym motłochem - to jeszcze gotów potraktować serio najbardziej absurdalne obietnice. Bo w demokracjach jako-tako ustabilizowanych większość głosujących dość sprawnie oddzieli czystą retorykę wyborczą od prawdziwych zapowiedzi programowych. Zdarza się nawet, acz rzadko, że polityk w chwili najbardziej dramatycznej szczerze wyzna iż ma ludziom do zaoferowania jedynie ‘blood, sweat, toil and tears’. A ludzie to i tak kupią.
Ale władza nie pochodząca z wyborów również posiada swoje słabe strony. Najgroźniejszą z nich jest nieograniczony charakter tej władzy. Rządzący, którego nikt nie ogranicza i nikt nie kontroluje może chcieć tę swoją wszechwładzę wykorzystać ku dobremu. Zapomnijmy przy tym nawet na chwilę o tym, czym jest przysłowiowe piekło wybrukowane… Optymistycznie załóżmy, że władca jest nieomylny i decyzje, które jemu wydadzą się dobre – istotnie dobre w skutkach będą.
Gorzej, że władca absolutny równie dobrze może chcieć swe ogromne uprawnienia ku złemu. Która to tendencja historycznie przeważała. Zdecydowana większość monarchów absolutnych i dyktatorów w pierwszej kolejności myślała o osobistym wzbogaceniu się a w drugiej kolejności – o wybiciu do nogi każdego, kto potencjalnie mógłby zagrozić ich jedynowładztwu. Im zaś dłuższe trwanie tej nieograniczonej czasowo dyktatury – tym większa była pewność własnej bezkarności.
+ + +
Wydaje mi się, iż marzeniem szczerego wolnorynkowa powinna być jednak władza o kompetencjach ściśle ograniczonych. Taka, która co prawda niewiele uczyni dobrego, ale też nie będzie w stanie realnie zaszkodzić. Zamiast łudzić się że potężny władca może zapewnić bogactwo, rozsądny biznesman powinien cieszyć się, iż w państwie prawa - sprawujący władzę nie może mu jego majętności tak po prostu zabrać. Tylko przy takiej władzy każdy może być prawdziwym kowalem swojego własnego losu.
1. Rankingi wolnosci gosodarczej nie odzwierciedlaja wolnosci gospodarczej w kraju, Chiny są bardziej wolnorynkowe od czasow Deng Xiaopinga niz wiele krajow zajmujacych miejsca w "W zasadzie wolne" a mimo wszystko, są postrzegane jak za Mao Zedonga.
Danai nie jest panstwem zbyt wolnorynkowym, maja duze podatki i wiele przepisow... Ten kraj byl wolnorynkowe może do lat 60 i sie wzbogacil, to ich sukces. Nie mowiac o tym, ze PKB maja i tak mniejsze niz Polska...
2. Owszem, ale Somalia byla w latach 60 bardziej rozwinieta niz teraz... Zresztą Korea północna tez byla dosc wolnorynkowym panstwem.
Chiny od lat 70, nie maja nic wspolnego z komununizmem, nie mozna ich nazwac krajem socjalistycznym.
3. Gry o Tron nie ogladalem (na razie), ale poki co to tylko monarchia Rosyjskai czesciowo Francuska nie wyplila.
W innych panstwach monarchowie na ogol byli dobrzy...
4. Co do artystow to nie ma nic wspolnego bo tam chodzi o talent, jednak fakt faktem, że synowie Mafiozow byli dobrymi mafiozami itd. Jeśli tresuje sie dziaciaka od malego to bedzie dobrze rządzic panstwem... Nie mowiac o tym, ze najlepsze kierowanie gospodarką to niekierowanie nia... To nie jest raczej skomplikowane.
5. Biorac pod uwage niektore rzeczy ktore wprowadzono w USA a takze pomysly rzeczy ktore mozna wprowadzic, to USA jest panstwem faszystowskim... Za Reagana ten kraj byl moze normalny i w XIX w. ale tam rządza demokraci, przy czym nawet Repunlikanie (Bush itd( pomimo obecnosci Rona Paula sie staczaja..
Nie chodzi juz o to, ze Demokraci to Demokraci, to są socjalisci...
6. Wlasnie dlatego, każde panstwo demokratyczne w koncu stoczy sie do socjalizmu. Ludzie lubia jak sie cos robi za nich (oprocz wolnorynkowcow).
W USA w XIX w. bylo normalnie bo mogli glosować, tylko mezczyzni ktory rozwiazali test na znajomosc konstytucji i jeszcze musieli za to zaplacic...
Na dodatek w USA niektorych rzeczy nie da sie zmienic niezaleznie od owli spoleczenstwa,
Zawsze moze istniec konstytucja ograniczajaca komptenecje wladzy a konstytucji nie mozna by bylo zmienic tak samo jak w USA>
Wladca, nie jest nieomylny, tego nie utrzymywalo wielu wladcow... A nawet ci co utrzymywali to w to nie wierzyli..
Nawet monarcha ktory chce sie wzbogacic moze być dobry, tym bardziej, ze bogaty kaj to kraj kapitalistyczny.. wladza demokratyczna chce sie jak najwiecej nakrasc (nie kazda ale wiekszosc) a w socjalizmie latwiej sie nakrasc.
+++++++++++++
Kompetencje wladzy ograniczac sie powinny wylacznie do obrony terytorium, obrony praw ludzi ktore im nadali, scigania i skazywania ludzi ktorzy to prawo lamia.
W tym celu powinni sciagac maly podatek (najlepiej poglowny)...
Niewielu wladcow w historii ludzkosci to byli zlodzieje... kapitalizm narodzil sie w monarchiach, monarcha chce aby jego panstwo bylo jak najlepiej rozwiniete...
Obecnie najmocniejsza monarchia w Europie oprocz Watykanu to Liechtenstein gdzie kapitalizm jest na dosc wysokim poziomie...
W Zjednoczonych Emiratach Arabskich tez jest bardzo duzo wolnego rynku.
Nawet w Arabii Saudyjskiej z tym, że kultura muzulmanska zatrzymuje ich w rozwoju.
1 „Rankingi wolnosci gosodarczej nie odzwierciedlaja wolnosci gospodarczej”
Jaaaaaaasne, że nie. A z elementami składowymi tego rankingu zapoznać się nie łaska?
2 „PKB maja i tak mniejsze niz Polska”
To chyba nie takie znów wielkie osiągnięcie ze strony Polski, zważywszy że my mamy 7-krotnie większą od Danii ludność. A w przeliczeniu na jednego mieszkańca jak to będzie, please?
3 „Korea północna tez byla dosc wolnorynkowym państwem”
Czego to się człek nowego nie dowie? A kiedyż to mianowicie tak było?
4 „Chiny od lat 70, nie maja nic wspolnego z komununizmem”
Jasne. Poza może tym drobnym szczegółem, że partia władzy wciąż nazywa się partią komunistyczną, że na banknotach wciąż figuruje przesympatyczna mordka masowego mordercy Mao, że na rocznicę powstania KPCh władza potrafi odgórnie wstrzymać zapowiedziane premiery amerykańskich blockbusters – aby tylko wielomilionowej chińskiej produkcji rocznicowej nic nie przyćmiewało. I że nawet w prywatnych firmach typu Lenovo istnieje sobie komórka partyjna.
No i spróbuj pojechać na Plac Tien An Men w rocznicę masakry 4. czerwca ’89. I sam sprawdź czy policja pozwoli Ci swobodnie manifestować. Albo, będąc w Szanghaju czy Kantonie, wpisz w wyszukiwarce jakieś hasło o prześladowaniach Tybetańczyków: zobaczysz czy jakikolwiek link się wyświetli.
Ale fakt: jak prowadzisz warsztat fryzjerski czy krawiecki albo zatrudniasz dwadzieścia pięć szwaczek szyjących dżinsy i jeśli w politykę się nie mieszasz – to władza zostawi Cię w spokoju.
5 „USA jest panstwem faszystowskim”
Chmmmm. No to ja DEFinicję faszyzmu poproszę.
6 „Zawsze moze istniec konstytucja ograniczajaca komptenecje wladzy a konstytucji nie mozna by bylo zmienic”
Dobre sobie. Władca nie pochodzi z wyboru, sam siebie wyznaczył i sam wyznaczy swojego następcę. Ale miałby szanować świstek papieru zwany konstytucją?
Chyba jednak wybór jest następujuący:
a) albo ta konstytucja postawi jednak kogoś na straży tego, aby władca swoich uprawnień nie nadużywał…
b) albo też się będzie naiwnie liczyło na to, że monarcha-dyktator sam się będzie miarkował oraz ograniczał. No cóż, niektórzy dyktatorzy umieli się samoograniczać. Niektórzy!
1. Owszem, ale tam stawiaja na wlasnosc prywatna (co widac po samym rankingu). Najwazniejsze sa podatki i regulacje.. sama obecnosc najwiekszej placy minimlanej na swiecie powinna wykluczyc australie z 3 miejsca. Nie mowiac o tym, ze maja tam progresywne i wysokie podatki..
2. Szwajcaria ma wieksze... Zreszt Dania ma slabą szybkosc wzrostu PKB (jak cala UE) gdy kraje kapitalistyczne mialy 10-15%.. singapur raz i 48% *(wiem, ze przez dlugi okres taki wzrost jest nieerealny ale 15% omzna meic).
3. Zrobilem z siebie debila. Mówiel m o pólnocnej.
4. A tam nazwa, partia itd... Wazne, ze maja duza wlasnosc prywatna i nie maja rownosc majatkowej itd.. maja rowniez pieniadze i podatki co tez nie powinno istniec w komunizmie (chociaz podatki zlikwidowano w korei pln. a podatki z pieniedzmi tylko w Demokratycznej Kampuczy).
Juz bym to porownal do faszyzmu a nie komunizmu.. w Chinach maja duzy kapital zagraniczny.
Wolnosc obyczajowej moze i nie maja, ale gospdoarcza i owszem, a bycie panstwem wolnorynkowym z komunizme sie wyklucza.
W Tienanmen protestowali socjaldemokraci (ktorzy wprowadzili by wiecej socjalizmu nie bylo..) i protest byl nielegalny. Ja nie popeiram istnienia panstwowych placow, drog itd. (chociaz dopuszczam istnienie bo to ciut nierealne...). Ale jak juz istnieja to sluza w okreslonym celu, nie powinno byc prawa do manifestacji czegokolwiek na panstwowym placu, na prywatnym to juz prywaciarz powinien moc pozowlic ale nie tam.
NIe mowiac o tym, że za rzadow Deng Xiaopinga poziom ubostwa spadl.. gdyby nie Deng Xiaoping to teraz glod cierpalo by 95% Chinczykow jak za Mao a nie 4-6% (co i tak jest dosc duzo ale coz).
W Chinach szerzy sie korupcja i to problem.
Tajwan jest tak samo wolnorynkowy jak Chiny z tym, że bez korupcji.. ba w sumie to jest bardziej wolnorynkowy ale jest problem bo jest nieuznawany.
Ja bym zlikwidowal Chinska Republike Ludowo Demokratyczna i jej teren uznal, ze teren Republiki Chinskiej (Tajwanu). MImo, ze Demokratyczny (chociaz na poczatku na Tajwanie demokracji nie bylo..) to dziala sprawniej
5. Faszyzm w skrocie polega na przekonaniu, ze panstwo jest wszystkim i panstwu na wszystko wolno... W USA w Nowym yorku ograniczja bron, dali ograniczenia na napoje slodzone, chca ograniczyc dostep do soli w restauracjach... w zadnej monarchii na takie cos by nie wpadli.
Panstwo powinno kierowac sie zasadami typu "Chcacemu nie dzieje sie krzywda", "Nie ma przestepstwa bez poszkodowanego" itd. nie mozna ograniczac komus wolnosci bo sobie nia szkodzi..
6. Na tej zasadzie zadna konstytucja mogla by nie byc przestrzegana. W demokracj irzadzi wiekszosc a wiekszosc moze nie uznawac czegos w konstytucji itd...
Konstytucja byla by swietoscia i wojsko stalo by na jej strazy, co prawda MOnarcha mialby nad nim wladze ale nie w przypadku lamania konstyutcji .Wtedy zamienili by na innego, z tym, że konstytucja byla by nie do zmian a ze opierala by sie na wolnorynkowych zsadach to nikt nigdy nie dalby rady wprowadzic socjalizmu.
FISCAL
Ranking wolności ekonomicznej jest średnią ważoną swoich dziesięciu części składowych. Nie ma mowy o tym aby jedno jedyne kryterium zadecydowało o wszystkim. Maksymalne sto punktów w ramach każdej z dziesięciu kategorii – to pewien nieosiągalny ideał, do którego niektórzy przybliżają się bardziej, inni nie. Poza tym, nie ma na tym bożym świecie państwa, które byłoby jednakowo dobre w każdym z rozpatrywanych kryteriów. Ale nic nie szkodzi.
Owszem, Skandynawia zawsze dużo traci z racji tradycyjnie wysokich (choć już nie tak absurdalnych jak 40 lat temu) podatków oraz wysokiego stopnia redystrybucji budżetowej. Lecz z łatwością odbija to sobie w kategoriach poszanowania prawa oraz braku korupcji. Summa summarum, większość środowisk biznesowych uzna to za lepsze niż nominalnie niskie podatki w państwie, w którym na każdym kroku trzeba wybulić "rekiet" za <<ochronę>> albo wziątkę za przystawienie stempla.
Niech mi jeszcze wolno będzie dorzucić jeden przykład kraju, który chełpił się brakiem jakichkolwiek podatków (na równi z brakiem zadłużenia zagranicznego i brakiem religii): takim krajem była stalinowska Albania czasów Envera Hodży. Mimo to chyba nie uznamy jej za synonim wolności gospodarczej. Ani jakiejkolwiek innej.
GROWTH
Nie rozumiem tego wytknięcia, że ktoś tam jest poniżej poziomu szwajcarskiego. Wszystko co poniżej - to już bieda? Liczni polscy emigranci chyba tego nie potwierdzą.
A co do tempa wzrostu, to nawet Chiny nie są już zdolne do rozwijania się w tempie dwucyfrowym. Tak mogą się rozwijać (przez czas bardzo krótki) państwa odbudowujące się ze zniszczeń wojennych lub (przez czas trochę dłuższy) startujące z bardzo niskiego poziomu i mogące korzystać z efektu prostego naśladownictwa. Taka Japonia rozwijała się rewelacyjnie na przełomie lat 50. i 60. Ich słynne, arcykompetentne (acz nie nieomylne) MITI ambitnie zaplanowało podwojenie narodowego bogactwa w 10 lat - a prywatny biznes i tak okazał się sprawniejszy i podwoił dochód narodowy w ciągu zaledwie 5 lat. No ale tak się działo wtedy, kiedy japońskie towary były podróbkami towarów amerykańskich i europejskich a znajdowały nabywców za sprawą niskich kosztów wytwarzania. Od kiedy zaś firmy japońskie mają wysokie koszty płacowe i nie znajdują już konkurentów bardziej od siebie zaawansowanych oraz same muszą opracowywać futurystyczne technologie – tempo wzrostu wyraźnie spadło, okresowo wręcz przechodząc w fazę stagnacji. Tego raczej się nie przeskoczy.
FREEDOM
"nie powinno byc prawa do manifestacji czegokolwiek na panstwowym placu"
Na to nie ma zgody. Wolność publicznej ekspresji jest dość podstawowa. W cywilizowanych państwach jedyny wymóg to powiadomienie władz na 24 albo 48 godzin naprzód oraz niestosowanie przemocy. I można sobie manifestować. Koniec, kropka.
Rozumiem, że marzenie o podziale całej przestrzeni publicznej w miastach na prywatne działki (plus, zapewne, pobieranie rogatkowego czy też myta od każdego pieszego - z tytułu każdorazowego przejścia paru metrów po nieswoim) – to miał być żart? O ile mnie pamięć nie myli, na coś podobnego nie wpadli ani w starożytnych greckich polis, ani w Urbs, ani w miastach osadzanych na średniowiecznym prawie niemieckim. Domyślam się też, że propozycja aby manifestacje i wiece przenieść na podwórko gospodarza w miejscowości Kopydłów Dolny (o ile gospodarz pozwoli) – to też li-tylko żart... Nie mówiąc o tym, że w Chinach Ludowych i za coś takiego też policja by człowieka przymknęła.
DEMOCRACY
"na poczatku na Tajwanie demokracji nie było"
Ale to tak w s z ę d z i e działa. Po osiągnięciu pewnego szczebla rozwoju, nikt nie chce już dzisiaj wracać do tego, co było na początku. Nikt nigdzie nie mówi: "Rozwinęliśmy się pod rządami dyktatury to niech tak zostanie na zawsze". Wszędzie tam, gdzie w wyniku rozwoju gospodarczego wykształciła się silna Middle Class, jej przedstawiciele właśnie zaczynają naciskać na wprowadzenie demokracji. Tak stało się w Hiszpanii po 1975 r., tak stało się w Korei Południowej. ‘A propos: czy to aby nie Churchill powiedział był, że demokracja wprawdzie jest ustrojem najgorszym… ale z wyjątkiem wszystkich pozostałych? Że ma ona mnóstwo wad, lecz różne ustroje szczęśliwości społecznej tu i ówdzie aplikowane mają ich jeszcze więcej? Które to powiedzonko Winstona sparafrazował wiele lat później Felipe González Márquez, socjalistyczny (sic!) premier Hiszpanii, mówiąc, iż realny kapitalizm (sic!) to najgorszy system ekonomiczny, lecz… lepszego jeszcze nie wymyślono.
L’ETAT C’EST MOI
No, rzeczywiście straszny faszym się szerzy: państwa próbują walczyć z nałogami…
Powiem tak: jeśli faceta boli ząb albo facetka skarży się na ból głowy – to państwu rzeczywiście nic do tego czy i jak oni sobie z poradzą z problemem. Ale kiedy wybucha epidemia, to organa państwa mają obowiązek się nią zająć. Wszystko jedno: epidemia choroby zakaźnej, epidemia chorobliwej nadwagi u dzieci, epidemia zgonów z powodu nadciśnienia. I dlatego nic a nic nie oburza mnie w tym, że poszczególne stany czy hrabstwa, jedno po drugim banują u siebie papierosy, fast foods, słodycze i przesłodzone napoje.
CONSTITUTION
„W demokracj irzadzi wiekszosc a wiekszosc moze nie uznawac czegos w konstytucji”
Hola, hola. Zmienić konstytucję może tylko większość kwalifikowana! I tylko w sposób przez samą konstytucję dopuszczony. Zatem konstytucję da się czasami poprawiać - ale nie ma łatwo!
THE KING AND I
Jakoś nie słyszałem o masowej popularności ruchów monarchistycznych w świecie. W drugą stronę owszem: w jednym państwie dziesiątki masowych marszy pod hasłem „!No mas reyes!”, w innym państwie kiedyś było referendum na rzecz ogłoszenia republiki (przegrane, lecz minimalnie). Zatem życzę Szanownemu Waćpanu dalszego trwania splendid isolation. W końcu niejaki Ignacy Rzecki - marzący o powrocie rodu Napoleonidów - też był pocieszny, ale całkowicie nieszkodliwy. No, chyba że się Szanowny Pan przeniesie w totalnie obce pod względem kulturowym otoczenie, na przykład do państwa, które samą swą nazwę wzięło od panującej dynastii Saudów: tam monarcha rządzący bez konstytucji a jedynie w oparciu o Święty Koran i z poszanowaniem tradycji raczej nie jest zagrożony. Przynajmniej dopóki dzieli się z poddanymi dochodami z ropy.
Wiem, tak czy siak jedno kryterium jest wazniejsze od drugiego, a w rankingu to nie ma znaczenia.
Nie ma kraju w 100% wolnorynkowe, ale mozna by taki stworzyc, nikt nam nie zabroni.
Owszem, Skandynawia jest rozwineita ale oni wzbogacili sie na kapitalizmie i dlugich okresach bez wojen.. nie byli tez az tak bardzo poszkodowani II wojna swiatowa... Te kraje nie mogę sie utrzymywac na socjalizmie bez konca.
Zresztą wiekszosc bogatych Szwedow, ze Szwecji ucieka, Szwecja sie stacza z poziomu normalnego kraju do socjalizmu.. Chociaz nie mowiac o gospodarce to nie lubie tego kraju chociazby z powodu tego jak panstwo lubi sie mieszac w rodzine..
Wiele krajow komunistycznych nie ma podatkow itd.. Po co krajowi bez wlasnosci prywatnej jakies podatki? Ja chce aby wlasnosc prywatna byla ogromna...
Mowie, ze Szwajcaria jest mniejsza, ma mniej ludnosci a PKB ma wieksze.
Polska mogla by byc znacznie bogatsza niz jest teraz gdyby byla w 100% wolnorynkowa, jak USA w XIX w.
W prywatnych miejscach kazdy powinien moc robic co chce. W panstwowych to co innego. Szpital sluzy do lecznnia, szkola do uczenia a place itd... Parady itd. utrudniaja ruch, na ogol sa skierowane przeciwko czegos co wprowadza panstwo a panstwo i tak ma taka prade, manifestacj itd gdzies. Nie mówiac o tym, że denerwuje to wszystkich innych.. Jeszcze jak manifestuje sie w czyms slusznym, to rozumiem ale socjalisci nie powinni nawolywac do wprowadzenia socjalizmu... Problmem jest to, że dla każdego czlowieka sluszne jest co innego.
Nie, nie zartuje. Nie mam tutaj wyrobionych pogladow, autostrady byly by prywatne, drogi itd. to nie wiem. Jednak chcialbym aby panstwo mialo wszystkiego jak najmniej, ograniczyc je do wojska, policji i sądów.
W Chinach nie ma wolnosci obyczajowej...
W Hiszpanii przywrocenie demokracji, to wynik glupoty Króla ktory niedawno abdykowal.. gdyby nie oddal wladzy to nie bylo by tam demokracji.. Ja bym nie oddal.
Churchil powiedzial, ze demokraja nie jest najlepszym systemem ale lepszego nie wymyslono, powiedzial tak, przed wojna, po wojnie powiedzial, że najlepszy argument przeciwko demokracji to rozmowa z przecietnym wyborcą... Pewnie monarchii nie popieral, dyktatury pewnie tez nie, ale mozliwe, że nie byl 100% demokrata. Zresztą 100% demokracja to demokracja bezposrednia.
Panstwo powinno co najwyzej izolowac, tych co choruja na cos jak panuje epodemia itd. nie powinni za nadto ingerowac w życie ludzi.
Zresztą jak ktos chce to powinien miec prawo cpac itd. Panstwo nie powinno sie w to mieszac nawet jak sobie szkodzi. Zresztą w USA rządzza czerwoni.
W Szwajcarii konstytucje moze zmienic wiekszosc.. Zresztą to konstytucja przewiduje, ze mozna ja zmienic w ten czy inny sposob, skoro w demokracji nikt nie moze tego olac to w monarchii rowniez, tu i tu istnieje konstytucja, nie widze roznicy.
W Liechtensteinie udzielili wiekszej wladzy Ksieciu... Ludzie są głupi nie wiedzą czego chca. Panstwa demokratyczne nie funkcjonuja dobrze co widzimy po aferze tasmowej..
Arabia Saudyjska mi nie pasuje.. nawiasem mówiac wlasnie ogladalem film o "Lawrence z Arabii", tam byl 1 Krol Arabii Saudyjskiej...
Arabska kultura mi nie przeszkadza, lubie kilka rzeczy z ich kultury...stroje itd. ale mimo to wole europejska. W Arabii Saudyjskeij panue jdzicz, nie maja alkoholu itd... To nie kaprys monarchy tylko ich kultura.
Jak juz mialbym sie przenosic to do Zjednoczonych Emiratow Arabskich, ten kraj jest juz dosyc fajny...
W Europie jest jeszcze Liechtenstein...
FREE MARKETS
„Nie ma kraju w 100% wolnorynkowe, ale mozna by taki stworzyc”
Skoro nie ma, to widocznie nie można! Tak długo jak długo będą istnieć państwa, tak długo będą one posiadały jakiś, mniejszy czy większy, aparat państwowy oraz struktury siłowe: gwoli obrony państwa i ludności przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi, gwoli niedopuszczenia do tego, aby wolny rynek zamienił się w wolną gangsterkę. A skoro aparat – to nieuchronnie i podatki na jego utrzymanie. Skoro pieniądze w rękach aparatu – to i zamówienia publiczne lokowane w firmach: na broń, na budynki… Summa summarum: wolnego rynku raz będzie 50%, innym razem 70%, może nawet 85%, nigdy 100%.
OTHER COUNTRIES
1 „Szwecja sie stacza z poziomu normalnego kraju do socjalizmu”
Kolega ma nieaktualne informacje. Największe ekscesy nordyckiego socjalizmu Szwecja ma szczęśliwie za sobą.
2 „Szwajcaria jest mniejsza, ma mniej ludnosci a PKB ma wieksze”
Od kogo większe? I ma „je” pomimo miesięcznej płacy MINIMUM wynoszącej 2200 franków dla niewykwalifikowanych a 2800 franków dla specjalistów?
3 „W Liechtensteinie”
No co Ty z tym Liechtensteinem? Obsesja jakaś? Naprawdę sądzisz, że 700-milionowa Europa zechce pobierać lekcje w uroczym 35-tysięcznym państewku bez armii, bez niezależnej polityki zagranicznej, bez własnej waluty i nawet bez własnej poczty?
DEMOCRACY VS MONARCHY
1 „przywrocenie demokracji, to wynik glupoty Króla ktory niedawno abdykowal.. gdyby nie oddal wladzy to nie bylo by tam demokracji”
A zatem jednak dopuszczamy myśl, że nawet ktoś od dzieciństwa przysposabiany do roli króla wcale NIE musi się okazać szczególnie inteligentny? Nic to! Jeśli okazał się głupcem – to w nienajgorszym towarzystwie prawie 16 mln innych Hiszpanów, czyli 94% ogółu głosujących – którzy w referendum zagłosowali „za” (przy frekwencji 78%). Ba, żeby tylko tyle! Wcześniej za wejściem na drogę demokratyzacji zagłosowały (w proporcji 425 deputowanych „za”, 59 „przeciw” a 13 wstrzymujących się) Kortezy – całkowicie obsadzone przez nominatów Franco, choć głosujący musieli być świadomi, że tym samym podpisują polityczny wyrok na siebie samych. Nawet w postfrankistowskiej armii młodzi oficerowie umawiali się, że w politykę nie będą się mieszać, lecz do tłumienia rodzącej się demokracji też nie pozwolą się użyć. Słowem, prawie nikomu w całym kraju nie podobała się już rola Hiszpanii jako dziwoląga i odmieńca, politycznie nieprzystającego do żadnego z sąsiadów; prawie wszyscy marzyli o szybkiej i pełnej integracji z resztą zachodniej części kontynentu, w ramach EWG i NATO.
A może, gdyby nawet król nie oddał władzy, to ktoś by przyszedł i tę władzę sam sobie wziął? Zaś jedynymi wspierającymi całkowicie ośmieszonego i bezsilnego króla pozostaliby jego dwaj najwierniejsi doradcy plus pięć starych dewotek wciąż widzących w nim pomazańca bożego. I skończyłby… no może nie tak tragicznie jak Ludwik XVI (inny sławny Burbon), ale w najlepszym razie - jak byli królowie Włoch czy Grecji.
2 „najlepszy argument przeciwko demokracji to rozmowa z przecietnym wyborcą”
Jak tak sobie słucham zawodowych polityków (nie wyłącznie polskich), to niezwykle rzadko odnoszę wrażenie, że są oni czymś więcej, niż tylko emanacją przeciętności.
„Ludzie są głupi nie wiedzą czego chca”.
I mimo to politycy nie powinni wiedzieć lepiej? Czy ktoś tu aby nie przeczy sam sobie?
3 „100% demokracja to demokracja bezposrednia”
Stuprocentowa demokracja to taki sam niedościgły ideał jak stuprocentowy wolny rynek. Nawet w Szwajcarii.
4 „Panstwa demokratyczne nie funkcjonuja dobrze co widzimy po aferze tasmowej”.
Afeeeeeeerze-śmeeeeeeerze… Za to monarchie funkcjonują bez najmniejszego zgrzytu, prawda? I nikt tam nikogo nie fotografuje i nie filmuje w niewygodnych sytuacjach, żaden ważniak nigdy nic głupiego nie chlapnie. Poproszę o jakiś inny zestaw bajek na dobranoc.
FREEDOM
„jak ktos chce to powinien miec prawo cpac”
W Czechach i w Kolorado akurat może. A wprowadzane w wielu państwach regulacje dotyczące palenia i zdrowej żywności odnoszą się miejsc publicznych i do publicznych szkół, na pewno nie do tego, co kto robi w domowych pieleszach.
THE DIFFERENCE
„skoro w demokracji nikt nie moze tego olac to w monarchii również” „nie widze roznicy”
1 A jednak różnica jest. W takich Stanach Zjednoczonych, gdyby nawet jakiś generał samowolnie wydał paru jednostkom rozkaz wyjścia na ulice miast – to nikomu, włącznie z jego podwładnymi - nie przyszłoby do głowy okazać mu posłuszeństwo w łamaniu prawa. W paru filmach widzieliśmy wprawdzie Stany opanowane przez soldateskę, ale w realu to nie przejdzie.
Natomiast w jakimś tam Pakistanie - bo już nawet nie w dawnych republikach bananowych – od czasu do czasu wojsko wciąż przejmuje pełnię władzy i nie dotąd pojawia się tam dość odważnych by się temu przeciwstawić. Junta zawsze, niestety, może olać dotychczasową konstytucję i wprowadzić nową. Dla pozoru tę oktrojowaną konstytucję podda się nawet pod powszechne głosowanie, w którym przysłowiowe 99,9% zagłosuje „za” – ale nikt myślący nie da wiary takim wynikom.
W USA, od ich początku, wprowadzono 27 poprawek do XVIII-wiecznej Konstytucji. Ale każda poprawka musiała przejść pełen cykl legislacyjny, w którym wszystkie rodzaje władzy miały coś do powiedzenia.
2 Politycy z wyboru także czasami kradną bądź dopuszczają się czegoś jeszcze gorszego. Ale stosunkowo rzadko uchodzi im to zupełnie bezkarnie. W USA na przykład, w przypadku złamania prawa przez urzędującego Prezydenta, Kongres może wszcząć procedurę zdjęcia z urzędu czyli impeachmentu. I Sąd Najwyższy też się wtedy wypowie. Natomiast typowy satrapa afrykański lub latynoski z przeszłości dbał jedynie o to, by zawsze mieć wokół siebie zgraję wiernych a gotowych na wszystko drabów – i nadal żył w błogim przekonaniu o dozgonnej bezkarności.
Mozna, kiedys byly panstwa 100% wolnorynkowe.
Podatki mogą istniec ale po co komus dochodowe itd..
Faktem jest, że Szwecja jest mniej socjalna niz kilka lat temu, co nie zmienia faktu, ze dalej maja duze zabezpieczenia socjalne, podatki, prawa pracy itd.
Od Polski Szwajcaria ma wieksze.
W Szwajcarii nie ma placy minimalnej... Przynajmniej nie w Ticino.
Liechtenstein jest przykladem kapitalistycznej monarchii. Nie ma armii bo broni ich Szwajcaria... W gruncie rzeczy Szwajcaria tez jest neutalna i nie ma praktycznie polityki zagranicznej...
Poczta panstwowa jest zbyteczna.
Król Karol Burbon byl kryptodemokratą, tacy sie zdarzaja ale jak zauwazyles nie ma prawie wladcow ktorzy oddali by dobrowolnie wladze..
I dzisiaj Hiszpania przechodzi kryzys... Zresztą ludzie nie wiedza co jest dobre dla nich jako ogolu... W kazdym spoleczenstwie wiekszosc ludzi popiera socjale, podatki dochodowe itd.
Nasi politycy sa wyjatkowo inteligentni, co widac po tasmach ktore niedawno wyciekly.. przeciez mowiac tam sama prawde, wulgarnym jezykiem ale prawde...
Polityk dobrze wie czego chce :)
W Szwajcarii jest demokracja bezposrednia.. to, że wprowadzili tam dobrowolnie VAT itd. to inna kwestia.
100% wolny rynek byl w UK w XIX w... lub w USA.
Jakbym ja byl monarcha i uwazal, ze jakis narod sklada sie z debili to bym to powiedzial, jakbym byl premierem itd. to bym tego nie robil bo mogli by mnie nie wybrac itd...
Nie ma panstwa gdzie moglbym brac heroine kiedy tylko chce itd...
To, czy powinno być mi wolno palic itd. na terenie np. restauracji powinno zalezec od jej wlasciciela, nie wiem po co panstwo ma sie w to mieszac.
W USA nikt nie mysli o olaniu wladzy bo to praworzadne panstwo.. W Arabii Saudyjskiej jest podobne, tez maja konstytucje - jeden Krol raz zlamal jej postanowienia i musial uciekac z kraju... To byl ten ktory chcial przekazac wladze synowi chociaz konstytucja Arabii Saudyjskiej (ktorej oficjalnie np. na wikipedii nie ma, nie wiem czemu...) mowi wyraxnie, że po smierci Króla wladze obejmuje jego najstarszy brat, jesli nei ma brata to najstarszy bratanek i tak dalej.
FREE MARKETS
1 "Mozna, kiedys byly panstwa 100% wolnorynkowe."
Tiaaa. A dwory królewskie obywały się zupełnie bez majątku, bez armii, bez królewskich ministrów. Nic od nikogo nie kupowały - byle tylko nijak NIE MIESZAĆ SIĘ W RELACJE RYNKOWE szlachty i mieszczaństwa?
Zaś chłopstwo pańszczyźniane za swą pracę na pańskim otrzymywało pełną cenę rynkową. Każdy uwierzy.
2 "100% wolny rynek byl w UK w XIX w... lub w USA"
Czyli kłania się film ‘Back to the Future’?
BTW. XIX stulecie (chyba jednak niecałe!) to maksymalnie sto lat. Cóż to jest na tle historii ludzkości?
3 "Podatki mogą istniec"
Doceniam łaskawość. Mogą, ale nie muszą, tak?
SWITZERLAND AND…
1 "W Szwajcarii nie ma placy minimalnej"
‘Switzerland has […] minimum compensation, ranging from 2,200 to 4,200 francs per month for unskilled workers and from 2,800 to 5,300 francs per month for skilled employees”
Ot taka drobna różnica: nie ma ‘minimum wage’ / ‘minimum salary’ jest ‘minimum compensation’. I to pomimo, że od średniowiecza nie ma tam monarchy?
http://www.minimum-wage.org/international/en/Switzerland
2 "Liechtenstein jest przykladem kapitalistycznej monarchii"
No i iluż naśladowców zechce czerpać z tego światłego przykładu?
3 "W Szwajcarii jest demokracja bezposrednia"
Stuprocentowa a nawet trzystuprocentowa! I w ogóle nie mają żadnej klasy politycznej. Nie ma na przykład zgromadzenia ustawodawczego (Wielkiej Rady) w każdym kantonie, nie ma rządu (Rady Krajowej). W Szwajcarii nie ma Zgromadzenia Federalnego składającego się z Rady Narodowej i Rady Kantonów? A Radę Federalną (rząd) zapewne wybierają wszyscy obywatele na wielkim wiecu a nie żadne Zgromadzenie Federalne?
4 "ludzie nie wiedza co jest dobre"
Za to jedna osoba ma dar takiego wiedzenia. Pogratulować dobrego samopoczucia.
MONARCHS
1 "nie ma prawie wladcow ktorzy oddali by dobrowolnie wladze"
No cóż. W XVII stuleciu niejaki Karol I rzeczywiście nie oddał władzy dobrowolnie. No to niedobrowolnie oddał głowę. Efekt: dzisiejsza akomodacja monarchii do współczesności polega na tym, że w Zjednoczonym Królestwie, jak głosi popularne powiedzenie, gdyby Izba Gmin przegłosowała ścięcie Królowej – to ona nie miałaby innego wyjścia jak podpisać odnośny Act of Parlament (przykład oczywiście abstrakcyjny zważywszy na fakt, że w Brytanii od bardzo dawna nikogo nie skazano na śmierć).
2 "Jakbym ja byl monarcha i uwazal, ze jakis narod sklada sie z debili to bym to powiedział"
I nadal szczęśliwie panował przez długie lata? Czy każdego sąsiada i każdą ekspedientkę w sklepie też Szanowny Pan na co dzień, >>na dzień dobry<< częstuje szczerą opinią na temat ich kondycji intelektualnej?
CONCLUSION
"Nie ma panstwa gdzie moglbym brac heroine kiedy tylko chce"
I tylko tego brak do pełni szczęścia?
To co innego. Majatek krolestwki jest prywatny... Zas armia itd. slzuy do obrony panstwa, nie ingeruje w wolny rynek.
To byl feudalizm, Ja mówie o kapitalizmie.. USA, Imperium Brytyjskie, Niemcy itd...
Wiekszosc historii ludzkosci to spoleczenstwa bez socjalizmu itd...
Chociaz we wspolnotach pierwotnych byl pewien rodzaj kapitalizmu... chociaz ja bym to nazwal solidaryzm, nie bylo indywidualnosic.
Ew. w starozytnosci mogl byc kapitalizm w Grecji, Rzymie lub Starozytnym egipcie.. w starozytnym egipcie przez pewien okres nie bylo nawet niewolnictwa, w kilku panstwach w grecjii rowniez, zas inni niewolnicy mieli nawet prawa.
Jeśli wprowadzilibysmy anarchokapitalizm to nie musza ale watpie aby wypalil.. Dochodowe nie musza. MOzna przeznaczac maly podatek na wojsko, policję i sądy.
Zawsze myslalem, ze w Szwajcarii nie ma placy minimalnej.. Ale coz, w Singapurze, Liechtensteinie, ZEA, Arabii Saudyjskiej, Katarze, Kuwejcie, Bahraju, Brunei itd. nie ma a zarabia sie tam dosc duzo.
Malo panstw chcialo by nasladowac Liechtenstein.. ale jakbym objal wladze dkytatorska to prawdopodobnie bylbym pierwszym dyktatorem ktory wprowadzil libertarianskie prawo i oglosil sie Cesarzem.
W Szwajcarii 100% demokracji nie ma, co nie zmienia faktu, że ustawy itd. przeglosowuje sie na refrendum. Zresztą nie jestem demokrata, wiec to dla mnie nieistotne.
1 osoba nie wie co dobre dla ludzi.. Każdy czlowiek wie co dobre dla niego jako dla jednostki... nie wie jednak co dobre dla reszty... a dobre jest odwalenie sie panswa od nich.
UK to zadna monarchia, nie przesadzajmy..
Na ogol nie mowie ludziom tego co o nich mysle, jesli tego nie chca... Jako monarcha tez bym raczej tego nie robil z tym, ze w demokracji trzeba klamac, gdyby sie spytali glowe bogatego panstwa czemu nie chcial wyslac jakiejs pomocy Etiopi itd to by krecil o kryzysie itd. a ja bym powiedzial, ze mam ich po prostu gdzies...
Juz nie mowiac o tym, ze rzady niedemokratyczne sa sprawniejsze, silniejsze i nie musza klamac.. Putin (jego podziwiam, chociaz nie jest ani wolnorynkowcem ani innym liberalem) o czeczenach wypowiadal sie jak o zwierzetach, o rebeliantach z Syrii tez, Obame ustawil jak szmate... Prowadzi silne, i sprawne rzady na dodatek szybko podejmuje decyzje...
Nie... pelnie szczescia osiagnalbym na dzikim zachodzie w XIX w... W niektorych miastach, w niektorych nie wolno bylo nosic broni itd.. ale w sumie w niektorych miastach na dzikim zachodzie realnie nie bylo demokracji.
MONARCHY VS FREE MARKETS
1 "Majatek krolestwki jest prywatny"
Zaś król potrafi się r o z d w o i ć , równie szczerze troszcząc się o swój majątek prywatny co o dobro publiczne.
2 "armia […] nie ingeruje w wolny rynek"
Tiaaa. Żołnierze obywają się bez żołdu. A wyżywienie, umundurowanie, zakwaterowanie i uzbrojenie każdy kupuje indywidualnie na wolnym rynku (podziwiany przez niektórych Alów prezydent niedalekiego państwa powiedziałby, że to nie armia lecz członkowie lokalnej Samoobrony, którzy nabyli swoje wyposażenie w najbliższym sklepie survivalowym). No bo przecież gdyby to rząd choć raz złożył zamówienie w jednej wybranej firmie – tym samym ingerowałby w stosunki pomiędzy - niezależnymi od rządu - uczestnikami rynku!
POLITICAL SYSTEMS
1 "To byl feudalizm"
Monarcha samowładny - taki sprzed rewolucji angielskiej albo rewolucji francuskiej - to dopiero feudalizm w najczystszej postaci.
2 "USA, Imperium Brytyjskie, Niemcy"
a) USA – to chyba dopiero po roku 1863, kiedy ostatecznie zniesiono niewolnictwo
b) Imperium Brytyjskie – po 1833
c) Niemcy – to chyba tylko do lat 80. XIX wieku, kiedy (nie)mądry Bismarck wprowadził pierwsze trzy obowiązkowe ubezpieczenia społeczne i tym samym zapoczątkował "socjalizm". Oj, krótki, bardzo krótki był ten okres trwania "prawdziwego" kapitalizmu. "Wiekszosc historii ludzkosci to spoleczenstwa bez socjalizmu" Ale też chyba bez wymarzonego przez jednego z nas "prawdziwego" kapitalizmu.
4 "Liechtenstein"
Właściwie to ów mikroskopijny L w pewnym sensie jednak wyznacza właściwe miejsce dla księstw w dzisiejszym świecie: księstewko może sobie egzystować w Europie pod warunkiem, że pozwoli się zredukować do swoistego, nieprzeszkadzającego nikomu kuriozum, że wiele kluczowych spraw załatwi zań sąsiednia republika demokratyczna (choćby z demokracją niestuprocentową).
5 "jakbym objal wladze dyktatorska to prawdopodobnie bylbym pierwszym dyktatorem ktory wprowadzil libertarianskie prawo i oglosil sie Cesarzem"
I koronował się na Cesarza - za jedną czwartą budżetu państwa, tak?
To miłe, że są jeszcze ludzie, którzy chcą być w czymś pierwsi – to się chyba nazywa prekursorstwo. Zarazem jednak wstępowanie na drogę, po której nikt jeszcze nie stąpał niesie z sobą większy poziom ryzyka niźli naśladownictwo sprawdzonych wzorców… W związku z tym gratuluję wolności od wszelkich obaw.
Na razie zapytam jeno (tak samo jak Shrek zapytał dowódcę oddziału, który chciał Shreka aresztować, tyle, że w jeden moment cały oddział się rozpierzchł): "Ooo, serio? Ale masz jakieś wsparcie?" – w oryginale: ‘You and… what army?’
6 "rzady niedemokratyczne sa sprawniejsze, silniejsze i nie musza klamac"
Co tam Władimir Władimirowicz i jego jakże prawdziwe opowieści o Samoobronie Krymu... Hitler Adolf to dopiero sprawny był! Jak ogrywał tych durnych, powolnych demokratów! Do czasu.
THINGS YOU SHOULD NEVER SAY
"ja bym powiedzial, ze mam ich po prostu gdzies"
Nie na darmo przysłowie doradza by zawsze myśleć co się mówi, lecz nie zawsze mówić co się myśli.
UP!
"pelnie szczescia osiagnalbym na dzikim zachodzie"
Tylko że ci pozostali osadnicy na dawnym Dzikim Zachodzie uparcie dążyli do odejścia od początkowego prymitywnego bytowania i do upodobnienia życia w swych osadach - do życia w metropoliach Wschodniego Wybrzeża. Jacy niemądrzy!
Ale co z tego?
Nie wiem jak to mozna nazwac ingerecja w wolny rynek, przymysl zbrojny to kolejna galaz wolnego rynku. Zolnierz musi dostawać zold, armia musi kupowac bron.. nie wiem gdzie ty tu widzisz JAKAKOLWIEK ingerencje.
Feudalizm znikl praktycznie wszedzie do XIX w, Rosja to chyba jedyne XIXwieczne panstwo które go zachowalo. Dlatego to zawsze bylo, jest i będzie zad*pie.
NIewolnictwo nie wplywalo znowu az tak na wolny rynek.. .baa niewolnictwo bylo nawet galezia wolnego rynku ktorą odcieto.
No, Anglie to bym okreslil jako kapitalizm jeszcze w XVIII w.
Bismarck to kretyn, 1 Niemiec który zaczal ich rujnowac. Z tym, że dalej w Niemczech nie bylo az tak zowu źle, jesli chodzi o wolny rynek... Przymusowe ubezpieczenia itd. to jedna z najwiekszych glupot socjalizmu ale wiekszosci nie wprowadzil. Adolf Hitler rozbudowal jego dzielo po kilkudziesieciu latach.
Liechtenstein, nic nie moze b ojest mały, gdyby byl duzy t oby mogl, ustroj nie ma tu nic do rzeczy, Rosja duzo moze, jakby miala 160 km to by ni c nie mogla.
Za moich rządow roczny dochod panstwa (jako instytucji broniacej kraju) wynosilby okolo 130 mld. i byl przeznaczany na wojsko, policje i sądy i jakas male czesc (przewiduje 3%) na monarche.
Chcialbym aby Polska stala sie mocarstwem ale fajnie bylo by tego dokonac samemu.. co w tym zlego?
Wsparcia nie mam... zreszta do wladzy nie dojda.
Mozna wszystko powiedziec o Putinie czy Hitlerze ale oni dzialali przynajmniej szybko i skutecznie... Dyktatura/Monarchia zapewnia silne rządy. Hitlera nie cierpie bo to socjalista (jak wiekszosc dyktator), Putin przypomina mi troche Mussoliniego, nie popieram jego pogladow politycznych i poczynan ale on przynajmniej dal Rosjanom dume narodowa.. Nie mowiac o silnych rządow. Gdyby popieral wolnosc slowa i wolnosc gospodarczą to bylby najlepszym przywodca w historii a tak jest tylko najlepszym przywodca XXI w. bo wszyscy inni byli gorsi.
Zresztą demokracja w UE sie spuscila na tyle, ze teraz mniejszosci maja duzo do powiedzenia chociaz sa mniejszosciami... w Szwecji itd. nie obchodzi sie publicznie swiat bo mogą obrazic uczucia ateistow, muzulmanow itd...
W Rosji, muzulmanie siedza cicho, jak robia jakies zamachy (no, takie maja tradycje..) to ich wylapuja, torturuja, zabijaja itd.
Nie mowiac o tym, ze jak w Argentynie kilkanascie feministek rozbierze sie do naga i wtargnie do kosciola to ich oleja... w Europie tez niespecjalnie sie zainteresuja.. w Rosji pałowali...
Nie mowiac o tym, że nie ma zagrozenia paradą rownosci na ulicy itd...
W UE kultura jest na nizszym poziomie niz w Rosji jakby nie spojrzec..
Zresztą Putin ma popartcie 82% Rosjan...
Na krymie 80% mieszkancow chcialo przylaczenia do Rosji... Nie wierze w 99% bo mimo wszystko Rosjanie stanowia tam 80% mieszkancow.. ale po cholerze mieli by chciec byc w Ukrainie? Ukraina jest biedniejsza itd...
Nie mowiac o tym, ze probowali zniesc autonomię Krymu (czego nie zrobili) wiec nic dziwnego, że sie zdenerowowali...
Zas Hitler zostal wybrany demokratycznie i mial 90% poparcia.
Ja mowie o dzikim zachodzie gdzie panowal niemal anarchokapitalizm (pacz, tam sie sprawdzil..)
FREE MARKETS VS THE STATE
1 "ale co z tego?"
Ano to z tego, że ktoś tu opiewał stuprocentowy wolny rynek. A może nawet trzystuprocentowy.
2 "przymysl zbrojny to kolejna galaz wolnego rynku”
Zaś armia zapewne nie jest agendą państwa lecz kolejnym prywatnym biznesem – jednym z wielu?
GLOBAL POWERS
1 "Liechtenstein, nic nie moze b ojest mały"
No to po co go było wspominać w każdym kolejnym poście - jako latarnię morską dla wszystkich innych nacji?
2 "Za moich rządow roczny dochod panstwa (jako instytucji broniacej kraju) wynosilby"
Brawo za trafne użycie trybu warunkowego: "wynosiłBY"
EFFICIENCY
"dzialali przynajmniej szybko i skutecznie"
1 Niektórzy z nich już skończyli. Czy szybko i skutecznie? A pono prawdziwego mężczyznę ocenia się właśnie po tym jak kończy.
2 Ten drugi jeszcze żyje. No cóż, próbował zarządzać wszystkim - kartami kredytowymi, lotem dzikich gęsi, startem rakiet, wojną i gazem. Ale już niczym nie zarządza; spanikowane carskie czynowniki biegają i w szale podejmują sprzeczne decyzje, wygłaszają bzdurne oświadczenia, generalnie dokładają się do powszechnego chaosu. Nad tym wszystkim jeden Łżewrow próbuje polukrować rzeczywistość i co jakiś czas coś publicznie stwierdza, co tylko obnaża nędzę i głupotę carskiego dworu.
Przecież zacząć wygrażać zmianami cen gazu w momencie, kiedy w UE dyskutuje się o wspólnej polityce energetycznej; to skrajna głupota. Wygrażać podwyżkami swojemu być może ostatniemu sojusznikowi, Niemcom z firmu E.On - skrajna głupota do kwadratu! Opowieści o swobodnym kształtowaniu cen gazu, gdy się dla sukcesu PR-owego obiecało Chinom gaz poniżej kosztów - samobójstwo. Wzywanie do negocjacji cen, kiedy się nie chce negocjować cen z Ukrainą - kompromitacja.
Lejtnant KGB podsłuchiwał ruskich wojskowych w piwiarniach w Erfurcie i pisał donosy, kto ile butów Salamander do domu wywozi. Jego horyzont mentalny to świat brudnych onuc i męskie zapachy koszarowych łaźni. Co mu zachodnioniemiecka BND w tamtych czasach zrobiła, że tak sfiksował - pewnie dowiemy się prędzej czy później, bo Niemcy te kwity mają i chyba się w końcu wkurzą po takich numerach, nawet jeśli teraz się chłop zreflektuje.
"dal Rosjanom dume narodowa"
No to niech sobie tej dumy teraz trochę podjedzą.
"Gdyby popieral wolnosc slowa" – ależ gdyby pozwolił gazetom i dziennikom telewizyjnym na swobodne krytykowanie go, to nie byłby już takim popularnym wśród poddanych przywódcą. Proste.
MINORITIES
1 "w Szwecji itd. nie obchodzi sie publicznie swiat bo mogą obrazic uczucia ateistow”
„Najbardziej zateizowanym społeczeństwem Europy są Czesi […], dalsze miejsca zajmują Holandia […] i Szwecja”
http://pl.wikipedia.org/wiki/Demografia_ateizmu. Skoro chrześcijanie niebawem będą mniejszością, to może lepiej niech pokażą jak sami chcieliby być traktowani.
2 „Nie mowiac o tym, że nie ma zagrozenia paradą rownosci na ulicy"
Oooo, Niedoszły cesarz postrzega potężne zagrożenie w paradzie przebierańców?
3 "Zas Hitler zostal wybrany demokratycznie i mial 90% poparcia"
Na wszelki jednak wypadek wolał NIE potwierdzać tego poparcia w wolnych wyborach. Oraz na wszelki wypadek robił porządek kolejno z: Żydami, socjaldemokratami, komunistami, związkowcami. Choć z powyższego wynikałoby, że oni w sumie razem mieli najwyżej 10% poparcia.
RUSSIA VS UKRAINE
"W UE kultura jest na nizszym poziomie niz w Rosji jakby nie spojrzec"
Padłem pod ciężarem tego argumentu: >>jakby nie spojrzeć<<. Zwłaszcza te śmierdzące klopiki (o ile w ogóle są) na Krymie - są istotnie oznaką kultury.
PS No właśnie szukam tych licznych kulturalnych ruskich filmów obejrzanych przez Ala Bundy. Ciężko mi to idzie.
"po cholerze mieli by chciec byc w Ukrainie?"
A po taka cholerę, że półwysep żył z turystyki. 'The citizens of Ukraine comprise the largest share (69.2%) in the structure of tourist visits'. http://www.traveltoukraine.org/crimea/tourism-stats.php. Teraz ich już nie ma, turystów z Polski i Czech też nie.
"probowali zniesc autonomię Krymu"
Przed wejściem w skład niepodległej Ukrainy Krym nie posiadał nawet takiej autonomii.
OPATRZNOŚĆ OPACZNA
"pacz, tam sie sprawdzil”
No właśnie jak – wszystko opacznie, Panie Anarcho!
Chyba inaczej postrzegamy wolny rynek..
Armia nie jest gałezia rynku...
Bo Liechtenstein chociaz ma 160 km i 35 000 mieszkancow to wolny rynek sprawil, ze mieszka w nim najbogatsze spoleczenstwo Europy, ze jest tam zarejestornwaych 80 000 firm chociaz ma mneij KM i mieszkancow. NIe mowiac o tym, ze to przy ZEA jedno z lepszych panstw na swiecie.
Chodzi o to, ze w demokracji wszystko toczy sie powolnio itd. W normalnym ustroju monarcha moze wprowadzic cos w zycie jednego dnia, w demokracji wszystko toczy sie latami... Nie mowiac o tym, ze dyktatury maja znacznie silniejsza polityke zagraniczna... i sa oczywiscie stabilniejsze
Putin idealem nie jest, gospodarczo niewiele rozni sie od Obamy.
Putin nie ma pojecia o ekonomii, co nei zmienia tego, ze Obamr wydymal jak chcial w sprawie syrii bez najmniejszego problemu.
Jesli rozchodzi sie o glod itd. to chociaz Putin to socjalista to mimo wszystko stan sie poprawil i to znaczaco jesli chodzi o standard zycia itd.. NIski ale wyzszy jak przed putinem.
Watpliwe aby Putin stracil popularnosc... Nie mowiac o tym, że mimo wszystko zrobil wiecej dobrego dla Rosji niz wszyscy ktorzy tam rzadzili ostatnie 100 lat.
Wiem, że Czesi sa najbardziej zateizowani.
Mam gdzies chrzescijastwo, watpie aby Bog istnia, ale spoleczenstwo upadnie bez wartosci narzuconych przez religie.. z tym, ze wolalbym aby Polska przyjela kiedys protestantyzm niz katolicyzm, teraz religii sie nie narzuca
Nie, ale sie brzydze holota z parad rownosci. Sami homosie sobie życ mogą, trudno nazwac 1% spoleczenstwa normalnymi, jesli okresla sie normalnosc jako cos powszechnego, ale parada rownosci to co innego. Zreszta chce im zrobic na zlosc, a homosie sie nie zdenerwuja bo na te parady chodza najwieksze dziwadla, pewnie wiekszosc dla jaj.
Hitler do wladzy doszedl w wolnych wyborach zas poparcie dla Hitlera bylo oczywiste, nikt nie mzusilby tlumow do podazania za nim.. Zreszta ja tez bym glosowal na NDSAP aby komuchy nie doszly do wladzy.
Co ty z tymi Żydami, najpierw zaczal tepic Cyganow itd... Pozniej zniszczyl Warszawe, zabil miliony Polakow itd... ale Żydzi zawsze najwiekszy ofiary... Nie mowiac o tym, że Marks, Lenin, Trocki a nawet i Hitler to byli Żydzi.
Wytepienia komunistow nie potepiam...
Zwiazkowcy... zwiazki zawodowe mozna zniszczyc odbierajac i mwszystkie prawa i przywieleje, aby on e mogly dzialac musza miec prawa, w innym wypadku mozna wymienic pracownikow jak zaczna protestowac w miejscu pracy to sie przyjedzie, spaluje i se pojda..
Rosja sie po prostu odsuwa od komunizmow, mimo ze ich gospodarka tka przypomina.. zaś UE sie do komunizmu zbliza (nie mowiac o tym, że wiekszosc osob popeirajacych UE to komuchy i socjaluchy). Rosje trzeba zreformowac, UE zniszczyc... schengen i europejska strefa wolnego handlu to jedyne plusy w UE.
Krym żyje z turystyki i bez niej sobie nie poradzi ale jego mieszkancy tego nie zauwazyli. Nie mowiac o tym, że nikt tam nie jezdzi bo sie boja (nie wiem czego ale sie boja). Tzn. Ukraincy nie jezdza bo maja im za zle... To czemu nikt spoza Ukrainy tam nie jezdzi to nei wiem.
Ale Rosja jest bogatsza, stabilniejsza, posiada nizsze podatki... na dodatek krymianie to Rosjanie... Nie wierze, że wiekszosc nie chciala do Rosji...
Zresztą Polska nie ma zadnego interesu w pomocy Ukrainie itd..
Zresztą jesli Ukraina odzyskala by Krym (wystarczy podburzyc krymian, propaganda itd a sami sie odlacza do ukrainy) i bedzie walczyc z separatystami to oslabnie a dzien po wygraniu z Rosja mozemy ich zaatakowac i odebrac niepodleglosc... podporzadkowac, wprowadzic wolny rynek, jak kryzys tam zniknie beda sie rozwijac itd. to przylaczalbym do Polski. W sumie Bialorus tez mozemy i Moldawie tak dla zasady... później sojusz militarny z Chinami i Rosja i jestesmy konkurencja dla UE.
W ZSRR to inna sytuacja
HOW EASILY…
"Bismarck to kretyn"
Szanowny Bohater sitcomowy nie ma najmniejszych zahamowań w rzucaniu epitetami. A z taką łatwością klasyfikuje rzeczy, sprawy oraz ludzi: dobry vs zły, mądry vs głupi. Żadnej zbędnej dogłębnej analizy – bo po co? Podziwienia jest rzecz warta.
FREE MARKETS
1 "NIewolnictwo bylo nawet galezia wolnego rynku ktorą odcięto"
Tiaaaaa. Było sobie tą gałęzią gospodarki za niezwykle niską cenę w postaci zrównania części ludzi (na niektórych obszarach - większości) w ich prawach - ze zwierzętami hodowlanymi tudzież z przedmiotami martwymi. A ja naiwnie mniemałem, że kapitalizm opiera się, między innymi, na wolności osobistej i równości wobec prawa wszystkich obywateli. Nooo, tym razem widzę że mam do czynienia z najszczerszym liberałem-wolnościowcem. Brawo!
2 "Armia nie jest gałezia rynku"
Ale ile procent pieniędzy podatników pożera? Dziesięć procent, dajmy na to? Tedy gospodarka pozostaje w dziesięciu procentach n i e r y n k o w a ! I nic się na to nie poradzi.
ALL COUNTRIES BIG AND SMALL
1 "Bo Liechtenstein"
No to jeszcze jedno: w tym niby modelowo "wolnorynkowym" mikropaństwku socjal mają taki, że niech się "socjalistyczna" Skandynawia schowa.
2 "Na krymie 80% mieszkancow chcialo przylaczenia do Rosji"
Na odpowiedzialność Miesięcznika "Forbes": na stronie Rady d.s. Praw Człowieka przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej (sic, właśnie tam!) pojawiła się na krótką chwilę - ale szybko zniknęła - informacja o rzeczywistych wynikach referendum na Krymie. Prawdziwa frekwencja miała wynieść 30% zaś przyłączenia do Rosji chciała połowa głosujących (50%). Tymczasem oficjalnie podawano, że frekwencja wyniosła 83% a za aneksją było aż 97%. To tak odnośnie poglądu jakoby dyktatorzy nie musieli uciekać się do kłamstwa.
3 "nikt tam nie jezdzi bo"…
a) ... standardy jak w FWP w latach 60. a ceny po wprowadzeniu rubla wzrosły
b) ... dolecieć trudno, bo z latanie na obszar o nieuznawanej przez świat przynależności jest ryzykowne a ponadto port lotniczy malutki
c) ... lądem trzeba by jechać przez Ukrainę, albowiem Odessa, Chersoń i Mikołajów oparły się ruskiej dywersji i ani myślą się do Krymu przyłączać
d) ... promem z Rosji – trzeba czekać kilkanaście godzin na przeprawę.
THE NORM
"W normalnym ustroju monarcha…"
Kiedyś normą nazywano ogół, nie zaś margines marginesu.
DICTATORS
1 "by Putin stracil popularność"
Jest to poniekąd zgodne ze staroruską tradycją, iż car wynoszony jest pod niebiosa – póki jest carem. Niektóre babuszki na Syberii wręcz się mdlą do świętego Putinka! Ale natychmiast po strąceniu z tronu wszyscy będą nań pluć. Tak już tam zawsze było.
2 "Hitler do wladzy doszedl w wolnych wyborach zas poparcie dla Hitlera bylo oczywiste, nikt nie mzusilby tlumow"
W ostatnich wolnych wyborach NSDAP zdobyła 37% głosów. To dużo ale jeszcze nie większość!
Późniejsze poparcie dla Hitlera było tak samo >>oczywiste<< jak oczywiste jest poparcie dla Kimów w Kimowni: ten sam entuzjazm tłumów na widok Przywódcy, ci sami oficerowie pilnie notujący każdą złotą myśl (plus jeden oficer filujący który tu nie notuje), ta sama rozpacz tłumów na śmierć poprzedniego przywódcy... jeden mieszkaniec Pjongjangu został uchwycony jak nie rozpaczał, ale kiedy tylko dostrzegł, że go z daleka kamerują, to natychmiast zaczął - jakże "autentycznie" i z przejęciem - szlochać. Zrozumiał, że w każdej chwili może trafić do Yodok (tak samo jak za ktoś nie dość entuzjastyczny dla Hitlera mógł łatwo trafić do Dachau).
MINORITIES AND JEWS
1 "brzydze holota z parad rownosci."
Mało! Jeden post temu użyto słowa "zagrożenie".
"dziwadla, pewnie wiekszosc dla jaj."
Nie dość, że strasznie nietolerancyjny ten nasz nibyliberał Al Bundy, to jeszcze jakiś taki pozbawiony poczucia humoru. Można rzecz: ponurak!
3 Owszem, Żydzi byli pierwsi na liście ofiar Hitlera, co nie znaczy że byli jedyni!
"Marks, Lenin, Trocki"
Ale także
a) cały panteon świętych neoliberalizmu z Miltonem Friedmanem i Friedrichem Hayekiem na czele,
b) prawie wszyscy hollywoodzcy producenci filmowi, których dzieła obywatel Al Bundy ogląda pasjami i ocenia wysoko
c) Albert Einstein oraz podobni mu "podludzie", którzy nie okazali się godni pomieszkiwać w III Rzeszy, za to którzy walnie przyczynili się do wyposażenia Ameryki w bombę atomową,
d) nawet zakładając, że podpunkty a), b) c) nie istnieją – co to jest, odpowiedzialność zbiorowa? duch wspólnotowy miast indywidualizmu? To ma być liberalizm?
No i nie nadal nie otrzymałem odpowiedzi na moją wątpliwość: gdyby poparcie dla wszelkiej opozycji było rzeczywiście aż tak znikome, to po co Hitler miałby wszelką opozycję aż tak brutalnie likwidować?
EUROPE
"UE zniszczyc"
Czyli z waści nie żaden liberał, lecz istny Człowiek demolka!
"schengen i europejska strefa wolnego handlu to jedyne plusy w UE"
A 70 lat pokoju pomiędzy odwiecznymi śmiertelnymi wrogami – to pikuś? To, że miast siłowo przyłączać Austrię (zapewne z Liechtensteinem) do Niemiec a Wyspy Alandzkie do Szwecji, zamiast rozbierać Belgię i Szwajcarię pomiędzy sąsiadów – wszyscy wolą spokojnie handlować – to zaiste nic?
"Polska nie ma zadnego interesu w pomocy Ukrainie"
Owszem, Polska ma najbardziej żywotny interes w tym, żeby utrzymać granicę z Ukrainą, która w dającej się przewidzieć przyszłości nie będzie stanowiła realnego zagrożenia, nie zaś z Wielką Rosją – która już ma takie hobby że lubi sobie hołdować i upokarzać mniejszych sąsiadów.
FANTASYLAND
"mozemy ich zaatakowac i odebrac niepodleglosc... podporzadkowac, wprowadzic wolny rynek"
Tiaa. No a potem to już tylko zostają planety: Coruscant, Alderaan, Naboo, Tatooine oraz księżyc Endor – też mamy je wszystkie zniewolić żeby im nadać wolność?
W latach 80. Kisiel komunikował w felietonie w Tygodniku Powszechnym narodziny Partii Wariatów Liberałów (tak to właśnie nazwał): "Program bez zmian: chwycimy wszystkich za mordę i siłą wprowadzimy liberalizm". No ale Kisiel miał poczucie humoru...
Każdy socjalista (moze z wyjatkiem narodowych socjalistow, Putina itd.) to kretyn.
Kapitalizm opiera sie na wolnosci gospodarczej pelnoprawnych obywateli.. Dziecko nie ma prawa do wolnosci gospdoarczej a przynajmniej nie, nieograniczonej... Niewolnictwa nie popieram ale to nie byli pelnoprawni obywatele.
Podatki istnieja dla armii, ale podatki (tym bardziej poglowne) nie wplywaja zbytnio na wolny rynek.
Liechtenstein przewiduje socjal z tym, że krotki okres.. Nie mowiac o tym, że socjal jest jedna z mniejszych interwencji w rynek.. w socjalistycznej Szwecji itd.maja wiecej chorych przepisow, place miniamlna, ogromne podatki itd... Nikt nie zakwestionuje tego, że Liechtenstein to najbardziej wolnorynkowe panstwo Europy.
Frekwencja wyniosla 30% i wejść chcialo 51% (nie 50%). To ma niewielkie znaczenie, to że wiekszosci nie chcialo sie isc na wybory (skad ja to znam) nie oznacza, ze czegos nie poparli... Zresztą glosowanie itd. bylo farsa pod publiczke dla świata, dla Rosjan nie ma to wiekszego znaczenia.
To są powody ktorych mieszkancy krymu nie przewidzieli. Ceny wzrosly bo w Rosji sie wiecej zarabia, to bylo chyba logiczne.
Trzeba po prostu uznac wlaczenie krymu do Rosji, jesli zrobi to Polska, to moze zrobia to Wegry itd...
Oparly sie to zbyt ostre slowo, gdyby Rosja chciala to Ukraina juz byla by w jej granicach, Rosja woli to zrobic powoli a dobrze...
Mnie smieszy chore przekoannie, ze Polska, jakikolwiek kraj... świat powinny pomoc w jakikolwiek sposob Ukrainie... USA to rozumiem, oni maja obsesje na punkcie pomagania innym, wprowadzania demokracji itd. to wariaci, Obama jest szczegolnym przypadkiem, Bush itd. robili to bo mieli w tym interes, Obama to powaznie chce pomagac biedocie z innych panstw itd. Jeszcze Ukrainie to bym zrozumial, jesli uznamy (blednie...) Federacje Rosyjska za spuscizne ZSRR to USA powinno robic cos aby im dokopac, takie tam maja tradycje... ale pomagac Syrii... Rebeliantom w Syrii... Jakby pomogli Assadowi to by bylo pol biedy, nie popeiram go ale to faszysta a tamci to 100 razy wieksza holota... Zresztą USA wprowadza wszedzie demokracje i w koncu ludzie wybieraja rezimy antyamerykanskie (szczegolnie w krajach arabskich). Jakby tworzyli rządy faszystowskie w Iraku itd. to mozna by ustawic je proamerykansko.. i na dodatek trzymali by za mordę ludzi mieszkajacych tam.
Irak za Saddama Husajna byl lepszy niz teraz... USA nei mialo zadnego powodu oprocz bzdur o broni masowego razenia aby obalac Saddama... To co sie tam dzialo to nie byla sprawa USA...
USA wszedzie sie wpi*przy.
Ale po co my pomagamy (chociazby finansowo) Ukrainie? Ukraincy obalili legalna wladze, dopuscili do wladzy banderowskich narodowych socjalistow, szerza sie tam antypolskie nastroje... Na dodatek Ukraina to nic wiecej jak kraj marionetkowy Niemiec, terrorysci z majdanu (nie żadni bojowonicy itd) byli naslani przez niemcy (przynajmniej ci ktorzy nimi dowodzili), a szkoleni pewnie w Polsce, Litwie czy Rumunii, nie wiadomo dokladnie... Ukraine zniszczyla Unia Europejska.
Normalnosc to cos powszchnego z tym, ze dzisiaj to pojecie zostalo zniszczone do reszty, skoro dzisiaj znaczy to samo co kiedys to czmeu uznaje si homosiow, inwalidow itd. za normalnych? Ja mówiac to, rozumialem normalnsoc jako cos dobrego, madrego... Dzisiaj normalna jest glupota, socjalizm, demokracja itd. Zaś idealny byl XIX w... Niemcy do czasow Bismarcka, USA miedzy 1863 a 1913...
Nie przesadzajmy, o jelcynie nikt tam dobrze nie mowil... Putina lubia bo poprawil sytuacje Rosji i to znacznie.. nie mowiac o tym, ze teraz wiecej znaczy na arenie swiatowej.
Tak czy siak Kanclerzem zostal...
MImo wszystko sytuacja NIemiec sie poprawila, zapewinil Niemcom darmowa opieke medyczna, autostrady, panstwo opiekuncze itd... taka Szwecja lat 30-40.Co prawda wszystko na kredyt ale Niemcy sie nie znali. Gdyby nie zadluzanei sie NIemiec to pewnie nie rozpetalby nawet wojny a pozniej byl oceniany dosc pozytywnie. Niemcy go pokochali. Nie mowiac o propagandzie itd. Moze na poczatku popieralo go 37% spoleczenstwa ale w 1939 juz 90%
Nie mowiac o tym, ze Francuzi, Anglicy itd. pluli im w twarz, ten narod byl pogardzany od czasow I wojny swiatowej, Hitler przywrocil im dume, powiedzial, ze sa lepsi a najlepsze jest to, że faktycznie byli lepsi od Anglikow, Francuzow itd, nie powiedzialbym aby byli lepsi od Czechow, Polakow, Rosjan itd. ale to nie jest byli jaki narod, jesli porownamy Niemca i Ukrainca to faktycznie wychodzi na to, ze sa nadludzmi.
Zagrozeniem moze nie sa ale jak ktos ich kiedys zmasakruje podczas jeden parady to pozniej trzeba bedzie szczekac, że to ofiary, że im wspolczujemy itd... nikt nie powie o nich ani zlego slowa. Żydzi są gorsi od NIemcow, czy Polakow (chociaz bardziej nie lubie Niemcow od Żydow), nie sa i nie byli nigdy "fajnym" narodem a próbowac to powiedziec teraz... Kiedys nikt by nie zareagowal, teraz sie rzuca jak wilki... Cud, że o Cyganach jeszcze mozna mowic prawde.
Tolerowac = Znosic... Uznawac za normalne, szanowac itd. to akceptowac. Ja homosiow i dziwolagow z parad rownosci toleruje ale nie akceptuje. '
Liberalizm opiera sie na wolnosci, liberal nie musi nikogo szanowac, nie mowiac o tym, że przedewszystkim jestem gospodarczym liberalem.
Pierwsi na liscie ofiar Hitlera byli cyganie...
Friednam, Hayek itd. to Żydzi - Tego mi mówic nawet musisz. To są wybitne Żydowskie jednostki itd... w ogole wiekszosc ekonomistow to Żydzi, 1/4 noblistow to Żydzi... Faktem jest to, że Żydzi jednak wiecej zrobili w imie komunizmu, Żydzi wprowadzili komunizm jako pierwsi w Rosji, Żydzi stworzyli komunizm, Żydzi dzialali na rzecz komunizmu... Friednam to geniusz ale jego sluchal jedynie Augusto Pinochet i on wprowadzal jego pomysly. Bardzo cenie Friednama itd... Żydow nie lubie jako narodu, poszczegolni Żydzi.. Ekonomisci, aktorzy, rezyserzy, politycy itd. nie są źli.. w koncu 180 000 tys. Żydow walczylo kilkadziesiat lat temu za Polske, Żydzi byli waznym elementem gospodarki Polskiej przez kilkaset lat, Żydzi i Polacy żyli w jednym kraju i sobie nie przeszkadzali... co nie znaczy, że Żydzi są lepsi, rowni, i czysci.. Żydzi dopuszczali sie zbrodni (jak kazdy narod na swiecie) a osiagneli znacznie mniej niz Polacy...
Einstein mimo, ze wybitna osoba to socjalista, jego jako przyklad nie podaje, na ogol, jako przyklad Żyda ktorego cenie podaje Friedmana.
Odpowiedzialnoscia zbiorowa bylo by to, że kazdego Żyda chcialbym karac za zbrodnie innych i obwinialby mo to.. ja stwierdzam fakt, ze narod Zydowski nie jest czysty itd.. nie mowiac o tym, że dzisiaj nie mozna byc nawet antysemita, to zaden liberalizm gdy nie mozna nawet kogos nienawidzic.
Hitler opozycji nie tolerowal bo mogla mu zaszkodzic kiedys, nie mowiac o tym, ze Niemcy to byli z reguły debile i nie widzieli, że sie zadluzaja i to makabrycznie.
UE jest skrajnie antyliberalne, wiec logiczne, ze chce je zniszczyc.
UE jest antywolnorynkowa, nie mozna mowic o spokojnym handlu w UE... Nie mowiac o tym, że UE to juz niemal twor panstwowy, a idea zjednoczonej europy jest nie dosc, ze glupia to jeszcze kompletnie nierealna. UE szkodzi Europie jak nic w jej histori... gdyby Hitler eksterminowal wszystkich Nie-Niemcow i stworzyl jedna wielka rzesze to tez bylby pokoj...
Dobrze by bylo gdyby Rosja nie graniczyla z Polska (nie liczac jakiegos krolewca), ale mozna podpisac sojusz z Rosja itd. Polska w kapitalize moze stac sie bardzo silnym krajem pozniej mozemy dogadywac sie z Rosja itd.
Nie, no wszystkich bym nie zajmowal.. Zresztą, o zajeciu ukrainy to bylo pol zartem, nie chce 45 mln. ukraincow w kraju.
LABELLING PEOPLE EASILY
"Każdy socjalista (moze z wyjatkiem narodowych socjalistow, Putina itd.) to kretyn."
A POSTACI Z SITCOMÓW POSIADŁY PATENT NA MĄDROŚĆ – wiedziałem, że tak napiszesz. Gratulacje! Ale po co jeszcze poniżasz się dyskutując z głupszymi?
FREE MARKETS
1 "Kapitalizm opiera sie na wolnosci gospodarczej pelnoprawnych"
Jakież to proste. Wymyślmy takie kryteria bycia >>pełnoprawnym obywatelem<<, że jedynie stu najbogatszych Polaków z rankingu Wprost-u je spełni. A wolność zakwitnie… dla tych stu. Zaś w kolejnym odcinku swojemu sitcomu Al Bundy potwierdzi z miedzianym czołem, że oto przecież mamy wolny rynek… dla wszystkich, którzy doń dorośli.
2 "Podatki […] nie wplywaja zbytnio na wolny rynek"
Zwracam uwagę na słowo "zbytnio".
3 "Liechtenstein przewiduje socjal z tym, że krotki okres"
Bzdurka. Proszę sobie sprawdzić znaczenie następujących świadczeń (35 pozycji!): Benefit adjustment, Birth grants, Cash maternity benefits, Cash sickness benefits, Child's supplement, Christmas bonus, Deferred pension, Dependents' Medical Benefits, Dependent's supplement, Disability pension, Disability supplement, Early pension, Family Allowance Benefits, Integrity damage grant, Maternity allowance, Medical benefits, Medical services, Old-Age Benefits, Old-age pension, Orphan's pension, Partial disability (A reduced pension), Partial orphan's pension, Partial sickness benefit, Partial survivor pension, Permanent Disability Benefits, Short-time work compensation, Sickness benefit, Survivor allowance, Survivor pension, Temporary survivor pension, The widow(er) pension, Unemployment benefit, Wife's supplement, Workers' Medical Benefits.
Proszę sobie też sprawdzić znaczenie nazw organizacji nadzorujących: Health Insurance Funds accredited by the government and the Federation of Health, National Family Allowances Fund, Office for Health - zapewne wszystko to organizacje czysto rynkowe, tak?
Oraz proszę zauważyć, że istnieją public hospitals and private hospitals.
Na koniec proszę przeczytać takie zdanie: ‘There is normally no limit to duration’.
A potem proszę sobie dalej roić marzenia o libertariańskim raju, w którym prawie nie ma socjalu, zaś ten socjal który jest - jest finansowany manną z nieba.
"Nikt nie zakwestionuje tego, że Liechtenstein to najbardziej wolnorynkowe panstwo Europy"
Czy Szanowny Pan skonsultował sprawę dokładnie z absolutnie wszystkimi, że teraz ośmiela się znów nadużywać wielkiego kwantyfikatora NIKT?
4 "liberal nie musi nikogo szanowac"
W prawdziwym kapitalizmie sklepikarz wcale nie musi swych klientów lubić, to prawda. Lecz jeśli zachował resztkę zdrowego rozsądku, to im nie okaże braku szacunku! W swoim własnym interesie zachowa swoje uczucia wyłącznie dla siebie.
Tak jest ten system skonstruowany. Bowiem to nie jest system dla aniołów. To jest system dla ludzi przeciętnych, ze wszystkimi ich wadami i przywarami. Piękne jest jednak to, że niskie, czysto materialne pobudki pchają tu ludzi do zachowań prospołecznych. A dinozaury starej prawicy spod znaku Unii Polityki Nierealnej do dziś tego nie wiedzą i swoim własnym klientom – elektoratowi nie szczędzą wyrazów pogardy.
RUSSIA VS USA
1 "o jelcynie nikt tam dobrze nie mowil"
Co nie powiesz? Nikt ale to nikt? Naprawdę? Jakim cudem on został prezydentem raz i drugi?
Prawda jest taka, że i Gorbaczow był lubiany – póki był. Teraz już nie jest. A przed nim inne GenSeki były lubiane – tak długo jak były GenSekami. Dopiero po odejściu Jelcyna wszyscy nagle pojęli, że był pijakiem czyniącym szkody.
2 "glosowanie itd. bylo farsa […] dla Rosjan nie ma to większego znaczenia"
CBDO = Co było do udowodnienia!
3 "Trzeba po prostu uznac wlaczenie krymu do Rosji"
Nie ma mowy! W drugiej dekadzie XXI stulecia państwo niebandyckie nie ma prawa z a j u m a ć części drugiego państwa!
4 "Śmieszy mnie"
… mnie śmieszy jak komuś znów tęskno pod skrzydła caratu i samodzierżawia;
"mozna podpisac sojusz z Rosja"
… śmieszy jak ktoś chce podpisywać jakiekolwiek nowe porozumienia z Rosją - jakby mało było umów przez Rosję pogwałconych, jakby mało było ziem świeżo przez Putlera oderwanych od sąsiadów.
5a "Ukraincy obalili legalna wladze, dopuscili do wladzy banderowskich narodowych"
W sumie - narracja żywcem skopiowana z Vesti i z Russia Today. Zero zaskoczenia.
5b "terrorysci z majdanu (nie żadni bojowonicy itd) byli naslani przez niemcy (przynajmniej ci ktorzy nimi dowodzili)"
No, takich bzdur to nawet w Russia Today jeszcze nie powiedzieli. Ale może jutro powiedzą, może masz stamtąd wstępne przecieki.
Natomiast tego, że tak zwane "rządy" Republik Ludowych (how nice!) złożone są z obywateli Federacji Rosyjskiej – to w RT raczej nie potwierdzą.
6 "jeśli uznamy (blednie...) Federacje Rosyjska za spuscizne ZSRR"
Pewnie mi się tylko przywidziało, że bezzębne ruskie staruszki wciąż przynoszą na wiece portrety Stalina a faceci w wieku średnim – herb ZSSR. Oraz że aktualny hymn śpiewany jest do melodii hymnu ZSSR.
NB Dwadzieścia parę lat temu, na Bałkanach, Serbowie też spróbowali obrzydzić Chorwatów całej reszcie świata: nigdy nie mówili "Chorwaci", zawsze *Ustasze. Podobnie jak kremlińska propaganda dziś uparcie powiada: "banderowcy / UPA". Serbowie nie przestawali rozpamiętywać obóz w Jasenovcu, choć już wtedy mijało było 40 lat. I oni też "w samoobronie" oderwali jedną trzecią Chorwacji aby utworzyć swoje własne serbskie "republiki", gdyż pod "faszystowskimi" rządami podobno groziło im "ludobójstwo". Na szczęście Chorwacja odbudowała swoją armię i pokazała "separatystom" gdzie ich miejsce. Dziś o serbskich "republikach" mało kto pamięta. Zaś każdy z paru milionów zagranicznych turystów docierających corocznie nad Adriatyk łatwo może sam stwierdzić, czy na pewno odbywają się tam teraz masowe rzezie.
7 "To co sie tam dzialo to nie byla sprawa USA [...] USA wszedzie sie wpi*przy"
Jasne! Jakim w ogóle prawem Stany uznały ataki z September eleventh - za ataki na siebie?
Nie od dziś wiadomo, że polskie prawicowe oszołomy właśnie w Putlera są ślepo zapatrzone. Jak gdybym ja jeszcze dotąd nie był świadom z kim mam wątpliwą przyjemność…
THE NORM
"Normalnosc to […] USA miedzy 1863 a 1913"
Drobna przykrość: proszę się obudzić - mamy już rok 2014. Ktoś przespał cały wiek? Ostatecznie jednak, niechaj Korwin Wielki przekona trzydzieści milionów wyborców w Polsce (plus kilkakrotnie więcej poza Polską) - aby zgodziły się na zawrócenie koła historii o te drobne sto lat oraz na cofnięcie wszelkich zmian w świadomości społecznej jakie w tym czasie na świecie zaszły - i już masz swą ukochaną epokę. Z tym, że ja tutaj przewiduję drobne trudności.
PS Właściwie dlaczego tylko o sto lat? Przecież wtedy już Cesarz Niemiec musiał, biedaczek, dzielić się władzą z parlamentem oraz z państwami związkowymi Rzeszy. A w USA to nawet takiego ograniczonego monarchy nie znano. Przecież wtedy nawet Zjednoczone Królestwo było już tylko republiką monarchiczną. Czemu zatem nie powrócić w piękne czasy pierwszych Stewartów albo Ludwików nastych? I skończyć tak chwalebnie jak oni?
DICTATORS AND THE JEWS
1 "Hitler przywrocil im dume"
I mów sobie dalej, że dyktator kładący nacisk na dumę narodową – jest niegroźny.
2 "zapewinil Niemcom darmowa opieke medyczna"
A to znów wracamy do tezy, że reform Bismarcka jednak nie było? Nie pamięta jedna ręka co druga ręka minutę wcześniej przyznawała?
3 "w 1939 juz 90%"
A ja uparcie: jakby go rzeczywiście tylu popierało, to by się nie bał wolnych wyborów, bo przecież miażdżącą wygraną i tak miałby w kieszeni.
4 "Żydzi są gorsi od NIemcow" = "chociaz bardziej nie lubie Niemcow od Żydow"
Z elementarną logiką zawsze u Szanownego Pana było tak znakomicie? Mniej nie lubisz tych, którzy są gorsi?
5 "1/4 noblistow to Żydzi"
Ergo dyktator, który nie widzi dla nich miejsca w swym państwie – pozbywa się także potencjalnych noblistów. Skoro go na to stać…
6 "Żydzi dopuszczali sie zbrodni […] a osiagneli znacznie mniej niz Polacy"
Osiągnięcia w kategorii zbrodnie – też coś...
UP, UP AGAIN!
"nie mozna mowic o spokojnym handlu w UE"
I zapewne nie można też mówić o tym, że dla każdego z państw członkowskich głównymi partnerami w wymianie są inne państwa Unii. Zakazane jest. A po 2015 umowa o wolnym handlu między Europą a USA. Wolny handel z dalekowschodnią Koreą Południową już jest. I gdzie wtedy wyląduje surowcowy emirat rosyjski? Z jego fantastyczny nadzorem sanitarnym zawsze znajdującym jakiś powód do embarga w państwie które chwilowo Rosji podpadło?
"gdyby Hitler eksterminowal wszystkich Nie-Niemcow i stworzyl jedna wielka rzesze to tez bylby pokoj"
Tłumacząc na polski: "Gdyby rozpętał jeszcze krwawszą wojnę, zapanowałby pokój". Też mi argument. A których to mianowicie nie-Europejczyków Unia już eksterminowała? Rzeczywiście niezwykle, niezwykle trafne! W sumie, czy mnie to dziwi, że deklaratywni prawicowcy do kości przesiąknięci są komunistyczną propagandą mówiącą, iż o pokój trzeba tak walczyć, żeby kamień na kamieniu nie pozostał. Tyle warta ich prawicowość.
Facet, nie pal tego świństwa, które teraz palisz – bo najpierw nie umiesz się skoncentrować na żadnym z czterdziestu tematów i sobie ciągle skaczesz jak pchełka a następnie ze swymi analogiami zupełnie w kosmos odlatujesz.
Od dawna nie dyskutowalem z glupszymi.
Nigdy nie mowilem, że popieram niewolnictwo. NIewolnictwo jest niewydajne, niewolnicy odbieraja prace ogolowi bo nie maja praw i wyboru.
W każdym razie Liechtenstein ma najmniejsze podatki w Europie a wolność gospodarcza i tak stoi tam na wyzszym poziomie niz w kazdym innym Europejskim panstwie.
Przesadzilem, zawsze ktos cos zakwestionuje.
"W prawdziwym kapitalizmie sklepikarz wcale nie musi swych klientów lubić, to prawda. Lecz jeśli zachował resztkę zdrowego rozsądku, to im nie okaże braku szacunku! W swoim własnym interesie zachowa swoje uczucia wyłącznie dla siebie."
Wiem i co w zwiazku z tym? Najwazniejszy jest biznens.
UPR to juz przeszlosc... Pomysly UPR nigdy nie byly nierealne... Zresztą prawica sie odradza, wolno ale to robi. Lewica oznacza zacofanie a ludzie maja go juz ewidentnie dosc.
Tusk tez zostal premierem 2 razy, mimo, że wiekszosc Polakow go nienawidzi.
Tutaj dyskusja nad tym, nie ma wiekszego znaczenia... Krym (zgodnie z wola krymian zreszta...) zostal wlaczony do ROsji, obowiazuje tam Rosyjskie prawo, rządzi tam Putin, jest czescia Rosji a Ukraina go nigdy nie odzyska... nieuznanie na arenie miedzynarodowej sprawia problemy tylko dla mieszkancow krymu a tego nikt nie chce... Mozna sie albo osmieszac i mowic, ze krym jest ukrainski albo uznac jego aneksje. Nie mowiac o tym, że nie mamy powodu nieuznac, aneksji krymu.
Carat raczej mi sie nie spodobal, Carzy Rosji zawsze bylo lata swietlne za innymi monarchami.. to jakby porownac Saudow do monarchow rzadzacych w ZEA lub Brunei...
Putin silnego sojusznika by nie olewal, Polska moze stac sie silna gospodarczo i militarnie, NIemiec by nie olewali, my mozemy sie stac silniejsi od NIemiec.
To jest fakt, legalnym prezydentem Ukrainy byl Wiktor Janukowycz, ktorego obalilo kilkaset tysiecy terrorystow. To, że facet jest tchorzem i zerem to inna sprawa, Bashar Al-Assad (czy jak mu tam) postanowil walczyc i wojne wygral, później podkadali mu swinie (bajki o uzyciu broni chemicznej na ludnosci cywilnej) ale wygral.. Janukowycz uciekl... a mogl z pomoca wojska rozgonic w cholere, ta holote.
Byl zlym prezydentem ale nie za bardzo obchodzi mnie dobro ukrainy, wiec bym go raczej poparl...
Po prostu widze - Ukraina najpierw zwraca sie o pomoc do Niemiec, pozycza pieniadze od NIemcow, slucha rad Niemcow... Zresztą Niemcy i Ukraina odstawiali takie numery w przeszlosci...
A tam staruszki... Polska nie ma tak wiele wspolnego z PRL a wielu starcow dalej chwali PRL...
Co by nie powiedziec o komuchach, nic i msie w historii nie udalo ale muzyke, filmy itd robili dobre... Komuchy byly niekiedy utalentowanymi artystami (Picasso...), napisali dobre piesni(Konopnicka)... Hymn ZSRR byl najpiekniejszym hymnem na swiecie (co by nie powiedziec...), sluchajac go chce sie isc i strzelac do Niemcow pod berlinem drac sie uraaa! uraaa! mozna wszystko powiedziec ale oni byli genialni w tej dziedzinie. Ustanowienie tego hymnu bylo genialnym ruchem, obecnie hymn Rosji jest lepszy od Polskiego, dlatego proponuje ustanowic rote hymnem Polski
Ataki na WTC na pewno nie byly atakimi muzulmanskimi... Muzulmanow raczej nie lubie, lubie co najwyzej kilka panstw muzulmanskich... Ale nie wierze, że by to zrobili. Bin Laden najpierw zaprzeczyl a później potwierdzil, tylko ze w potwierdzeniu pisal cos prawa reka chociaz jest lewoczny i to nagranie bylo bardzo kiepskiej jakosci... nie mowiac juz, że USA mialo interesy w intewencji tam... NIe wiem kto wierzy w pokojowa interwencje w Afganistanie i Iraku bo chyba juz nikt ale dziwi mnie, że ktos wierzy, ze muzulmanie zaatakowali WTC.
Prawicowych oszolomow jest raczej niewielu, prawicowcy to ludzie z reguły madrzy, inteligentni i rozsądni, lewacy to z reguly debile, zreszta najwieksze oszolomy to obecnie Palikot i Kaczynski czyli zdecydowanie lewicowe oszolomy, po ostatniach nagraniach wiadomo ile warta jest lewica w Polsce... Zreszta nie wiem jak mozna oskarzac o cos Polska prawice (czyli na razie poki co KNP, UPR i kilka skrzydel RN) gdy Polska od odzyskania niepodleglosci rządzi Lewica... Nie mowiac o tym, ze komunizm byl lewicowy a to on byl najwiekszym problemem XX w.
Putler... Nazywac Putina komuchem i porownywac do Hitlera jest troche dziwne... co by o narodowych socjalistach nie powiedziec to komuchami nie byli.
Hitlera i Putina niewiele laczy, Putin jest rozsadny i inteligentny, Hitler byl wariatem. Hitler naprawial Niemcy w podobny sposob co Putin Rosje ale Putin Rosji nie tyle nie zadluzyl co zmniejsza zadluzenie.
Nie mowiac o tym, ze Putin jest czesciowo prawicowy, Hitler to lewicowiec, od Stalina wyrozniala go intelgiencja, mniejsza zbrodniczosc i pewna wolnosc w zakresie religijnym.
Od 1913 r. "rozwoj ludzkosci" (nie technologiczny...) idzie w zlym kierunku, trudno by go w ogole nazwac rozwojem.
Nam chodzi tylko o gospodarke, jesli chodzi o sama forme wladzy, to odpowiada nam cos w stylu obecnych emiratow arabskich.
No, ale Hitler masowo mordowal ludzi ktorzy nie byli Niemcami, Putin tego nie robi, Hitler zadluzal Niemcy(stad wojna) a Putin tego nie robi.
Wiele socjalizmu w Niemczech przed Hitlerem bylo, mimo wszystko niemiecka opieka zdrowotna nie dzialala tak sprawnie, Hitler bardziej ja zsocjalizowal, wczesniej kryzys byl na tyle duzy,ze nie byla nic warta. Niemcy za Hitlera staly sie naprawde socjalistyczne.
Po co dyktator ma robic wybory?
Żydzi sa gorsi jako narod bo maja gorsza kulture, mniej osiagneli itd. ale Niemcow nie lubie mimo wszystko.
Chodzi o historie, Zydzi nic nie osiagneli bo przez wiekszosc czasu nie mieli panstwa... zas o zbrodniach to inna para kaloszy.
Jesli jako wolny handel pojmujemy mozliwosc sprzedazy czegos bez problemu w zakresie UE itd. to tak. Z tym, ze to jest kwestia europejskiej strefy wolnego handlu ktora jest dobra. Ja raczej popieram idee swiatowej strefy wolnego handlu i dowolnych podrozy. Zas UE nie dosc, ze narzuca chore przepisy, wydaje niepotrzebnie pieniadze na walke z globalnym ociepleniem, wymusza 10% akcyzy, 15% VAT, karze za nadprodukcje mleka i wiele innych glupot to jeszcze daży do federalizacji ktora jest niemozliwa, nierealna i krzywdząca.
Nie mowiac oczywiscie o tym, ze UE sie predzej czy później rozpadnie, czego pierwszym krokiem bedzie opuszczenie UE przez Wielka Brytanie i Francje.
UE jest wyjatkowo chorym tworem co potwierdzila chociazby Margaret Thatcher.
Unia nikogo nie eksterminowala, ja przedstawilem tylko wyjscie... UE gospodarczo od III Rzeszy sie za nadto nie rozni. Roznica jest taka, ze w parlamencie III Rzeszy zasiadali narodowi socjalisci, narodowcy, faszysci itd. w Europarlamencie znajduja sie Prawicowcy, libertarianie i nawet faszysci lub narodowi socjalisci (chociaz faszysci i narodowi socjalsici sa antyunijni, czyli oni tam robia za tych dobrych...) ale wiekszosc osob stamtad to komuchy i socjaluchy, gorsze i glupsze niz te ktore zasiadaly w parlamencie III Rzeszy.
BORDER DISPUTES
1 "Ukraina go nigdy nie odzyska"
Zdanie równie prawdziwe, co wypowiedziane 30 lat temu: "Wielki Związek Rad nigdy nie upadnie". Albo słowa NKWD-owskiego nadzorcy w syberyjskim łagrze: "zobaczycie tę waszą Polskę jak własne ucho!". Wielkie kwantyfikatory! Tymczasem zdarzają się na świecie rzeczy o których się fizjologom nie śniło (Kiepscy).
2 "nie mamy powodu nieuznac, aneksji Krymu"
a) Przeciwnie. Nie mamy powodu przyzwalać na jakiekolwiek siłowe przesuwanie granic. Nie mamy powodu przewracać pierwszą kostkę domina. Łacno się to może przeciw nam samym obrócić.
b) Tym bardziej, że nie zmieni to postrzegania nas przez władze w Moskwie jako wroga (mimo, że raz jeden zachowującego się jak pożyteczny idiota), natomiast zmieni to postrzeganie nas jako przyjaciela przez władze naszego ważnego sąsiada - Ukrainy.
3 "legalnym prezydentem Ukrainy byl Wiktor Janukowycz, ktorego obalilo kilkaset tysiecy terrorystow"
Eeee tam setki tysięcy. Miliardy!
Formy przeszłej "był" – nie kwestionuję. Po ucieczce z kraju odwołała go, w oparciu o przepisy prawa, Rada Najwyższa. Większość deputowanych jego własnej Partii Regionów też głosowała za uznaniem urzędu za opróżniony.
4 "Po prostu widze - Ukraina najpierw zwraca sie o pomoc do Niemiec"
a) Zaraz zaraz, wcześniej mowa była o niemieckich najemnikach czy nawet dowódcach! Jakieś dowody że to prawda? I mam nadzieję, że nie z Komsomolskiej Prawdy (gazeta o takim tytule ukazuje się w Rosji w najlepsze; to tak jakby w Niemczech nadal wydawano Hitlerjugend Wahrheit).
b) Zawsze mi się wydawało, że to Niemcy są wyrozumiałym kryptosojusznikiem Ruskich. Przynajmniej byli, dopóki sadysta Putler nie poszczuł Angeli swoją labradorką.
c) Na razie zatem jest to wyłącznie pisanina ruskich Web Brigades. Choć z drugiej strony, dwadzieścia lat temu taka Chorwacja nie wyszła na niemieckich dostawach sprzętu i przyjęciu niemieckich instruktorów źle: odzyskała całe swoje terytorium i dziś już nie ma problemów z serbską irredentą.
5 Analogia. Tuż przy Twoim ukochanym mikroskopijnym Liechtensteinie położony jest austriacki kraj związkowy Vorarlberg. Ludność mówi tu odmianą niemieckiego taką samą jak niemieckojęzyczna część Szwajcarii oraz Liechtenstein. Wobec rozpadu CK Monarchii po I Wojnie, ludność wypowiedziała się w 80% za przyłączeniem do Szwajcarii. Lecz przezorni Szwajcarzy bynajmniej nie rzucili się łapczywie na nowe terytorium; odpowiedzieli (rząd, nie żadne ogólnoszwajcarskie referendum), że owszem, przyjmą do siebie Vorarlberg, ale dopiero jak parlament w Wiedniu się zgodzi. Oni już wtedy, prawie sto lat temu rozumieli, że ekspansja terytorialna niekoniecznie oznacza wzmacnianie państwa, natomiast prawie na pewno oznacza kłopoty w przyszłości. A Władimir Władimirowicz do dziś zdaje się tego nie pojmować.
OLD RUSSIAN TRADITION
1 "Putin silnego sojusznika by nie olewal"
a) Ani silniejszego wroga. Taka już staroruska tradycja. Cóż, Rosja nigdy nie miała swojego renesansu, nie przeżyła wojen religijnych. Walki katolików z protestantami toczone w zachodniej części Europy bywały wprawdzie krwawe i okrutne, lecz wojowano nie tylko militarnie, także na argumenty, na słowo. I tak oto w sposób wielce bolesny torował sobie drogę pogląd, że bliźni może się różnić, lecz nadal ma prawo żyć. Pogląd, że możliwy jest kompromis. Tymczasem rosyjska filozofia do dziś nie uznaje kompromisów. U Rosjan nadal dominuje pogląd: jak się ze mną nie zgadzasz w stu procentach, to jesteś moim wrogiem. Jeśli nawet dziś ja zawieram z tobą jakiś kompromis, to jedynie dlatego, że chwilowo nie jestem w stanie cię unicestwić. Ale jak urosnę w siłę to pogadamy inaczej. Słowo "kompromis" ma u rosyjskich myślicieli wyjątkowo negatywną konotację.
b) Historia stosunków Rzeczypospolitej z Moskwą też tego dowodzi. Moskwa napadała, chcąc sobie odwojować jakieś tam ziemie. Dostawała od Polaków i Litwinów tęgiego łupnia. Wtedy Moskwa podpisywała z Rzeczpospolitą pokój na 10 albo 20 lat (pytanie za 100 punktów: w jakim języku toczyły się negocjacje? Ja obstawiam, że gdyby carski poseł ośmielił się odezwać po rusku to polski hetman aż spadłby z krzesła z wrażenia). Po latach Moskwa znowu napadała. Znowu obrywała. Znowu obłudnie podpisywała jakiś traktat. I tak dalej. Aż za którymś razem przestała przegrywać. I wreszcie zmiotła Polskę z mapy.
2 "mozemy sie stac silniejsi od Niemiec"
a) Tiaaaaa? Ale wypracowaliśmy jakieś konkretne przewagi komparatywne? Wymienisz je w punktach, prawda?
b) Czy od USA też? Czy wystarczy chcieć?
COMMUNISM AND NATIONAL ANTHEMS
1 "Komuchy […] napisali dobre piesni(Konopnicka)"
a) Coś mi się wydaje, że kiedy Konopa żyła, coś takiego jak ruch komunistyczny nie istniało. Nie wiem nawet czy baba słyszała o "Manifeście Komunistycznym" Marksa.
b) Twórczość Konopnickiej może i trafiła pod strzechy. Ale jej rymy raczej nie są synonimem poezji wysokich lotów. Przeciwnie, to raczej zmora dzieci, łatwo poddająca się ośmieszeniu. Ja w każdym razie nie słyszałem o profesorze literatury, którego by dziś Konopnicka zachwycała. Owszem, polskie bojowe lesbijki wzięły ją na swój sztandar – ale nie z racji walorów artystycznych, tylko z zupełnie innego powodu.
2 "Hymn ZSRR byl najpiekniejszym hymnem na swiecie"
Bardzo subiektywny osąd. Każdy Francuz powie, że Marsylianka jest naj.
PS Z którą wersją tekstu pana Michałkowa?
3 "proponuje ustanowic rote hymnem"
a) Niby dlaczego ten grafomański antygermański utwór? Niemcy na przykład nie ośmielą się dziś zaśpiewać historycznej pierwszej lub drugiej zwrotki swego tradycyjnego hymnu bo tekst okazałby się antyfrancuski, antylitewski, antywłoski i antyduński. Zostaje tylko zwrotka ostatnia.
b) A dlaczego nie "Warszawiankę". Dlaczego nie "Boże coś Polskę"? Epigoni piłsudczyków wręcz zapytają: dlaczego nie "My Pierwsza Brygada?". A chłopi-sól ziemi: dlaczego nie "Gdy naród do boju"? Wybór szerszy jest.
9/11
1 "Ataki na WTC na pewno nie byly atakimi muzułmańskimi"
a) Znowu ta niezachwiana pewność. Zapewne Marsjanie.
Mohamed Atta, Abdulaziz al-Omari, Wail al-Shehri, Waleed al-Shehri, Satam al-Suqami to przecież takie anglosaskie nazwiska. Oraz takie nordyckie ich brodate fizjonomie. I pewnie tylko dla zmylenia przeciwnika pierwszy z nich zachował obywatelstwo egipskie, zaś pozostali czterej – saudyjskie. Marwan al-Shehhi, Fayez Banihammad, Mohand al-Shehri, Hamza al-Ghamdi, Ahmed al-Ghamdi. Również wybitnie niemuslimskie nazwiska. Wręcz czysto aryjsko-nordyckie. I także tylko dla zmyłki dwaj pierwsi przybyli ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zaś pozostali – z Arabii Saudyjskiej.
b) Powyżsi to porywacze samolotów które uderzyły w dwie wieże. Zaś w samolocie, który uderzył w kawałek Pentagonu znajdowali się: Hani Hanjour, Khalid al-Mihdhar, Majed Moqed, Nawaf al-Hazmi, Salem al-Hazmi. Jakim cudem wszyscy posiadali paszporty saudyjskie? To musiał być spisek Mossadu i CIA!
c) No i zostaje jeszcze słynny lot 93. Tutaj porywaczami byli Ziad Jarrah (Libańczyk), Ahmed al-Haznawi, Ahmed al-Nami, Saeed al-Ghamdi (trzej Saudyjczycy)…
2 Rozbawiłem się też tymi dywagacjami na temat prawo / leworęczności Osamy. Doradzałbym jednak sprawdzić dlaczego muzułmanie mawiają, że ‘left hand is the toilet hand’ i dlaczego mańkuci niewstydzący się swej leworęczności mają tam nielekko. W sumie: teorie spiskowe wciąż żywe!
THE GERMAN NAZIS VS THE RUSSIAN FASCISTS
1 "porownywac do Hitlera jest troche dziwne"
a) Ani trochę. Hitler też długo testował zakres ustępliwości innych państw. A że ta ustępliwość przerosła początkowe oczekiwania Fuehrera, pozwalał sobie na więcej i więcej. Aż zatracił wszelkie wewnętrzne hamulce.
b) Po aneksji Krymu Putin jest w tym samym punkcie w którym Hitler był tuż po Anschlussie Austrii. Czy nastąpi jakiś współczesny ekwiwalent Traktatu Monachijskiego – w którym nowy Chamberlain za cenę honoru rzekomo uratuje pokój? – czas pokaże.
2 "co by o narodowych socjalistach nie powiedziec to komuchami nie byli"
a) Skrajności bywają sobie bliższe, niż się wielu wydaje. Komunizm mówił ludziom prostym: wykończmy burżujów – a będzie się wam żyć lepiej. Nazizm apelował do tego samego schematu myślenia. Tyle, że zamiast burżuazji – kierował wrogość mas na Żydów oraz innych "odwiecznych wrogów Niemiec" (wewnętrznych i zewnętrznych). Wielu wyborców NSDAP to wcześniejsi wyborcy KPD.
b) Ba, PARU znaczniejszych NAZIS TO PRZEFARBOWANE KOMUSZKI; na przykład osławiony sędzia Trybunału Ludowego (tysiące wyroków będących w istocie mordami sądowymi!) Freisler. Podczas poprzedniej wojny znalazł się w rosyjskiej niewoli, został bolszewikiem i nawet doszedł do rangi komisarza (!). Swą gorliwością w służbie Wodza bardzo starał się zamazać tę wstydliwą kartę z życiorysu.
3 "Hitler masowo mordowal ludzi"
Do wybuchu wojny nie czynił tego masowo.
"Putin tego nie robi"
Nieznani sprawcy mordują selektywnie tych, którzy wiedzą za dużo. Czasem się nie morduje, jedynie zamyka. Litościwe panisko.
3 "niemiecka opieka zdrowotna nie dzialala tak sprawnie"
Niemieckie Kasy Chorych mają wspaniałe tradycje zaczynające się w 1883 r. A jak niby Hitler je ulepszył? Ja słyszałem tylko o obowiązkowych badaniach przedślubnych – w trosce o zdrowie przyszłych pokoleń, ma się rozumieć – co zresztą możemy obejrzeć w zachowanych propagandowych filmikach ministra Goebbelsa. Trochę mało.
4 "Po co dyktator ma robic wybory?"
Primo, mało który dyktator sam siebie zowie dyktatorem.
Secundo, po to aby udowodnić że naprawdę dziewięciu na dziesięciu wyborców go chce. Bez wyborczego sprawdzianu wszelkie opowieści jak to ktoś kiedyś był kochany - pozostają tylko niesprawdzalną legendą.
Tertio, wybory do Reichstagu, tyle że mało wolne, jednak odbywały się pod Hitlerem regularnie. Tak samo jak pseudowybory w Sowietach czy w Korei Północnej.
5 "Żydzi […] maja gorsza kulture"
Czy na pewno dobrze robisz pisząc to w serwisie było-nie-było filmowym? Ja mam wrażenie że w dziedzinie kultury (tej elitarnej i tej popularnej) oraz w szeroko rozumianym show businessie - Żydzi są zdecydowanie nadreprezentowani. Podobnie jak geje, zresztą.
6 "w parlamencie III Rzeszy zasiadali narodowi socjalisci, narodowcy, faszysci itd."
Po 1933 to już zasiadali tylko nazistowscy nominaci. Żadne inne partie nie działały.
THE RUSSIAN ECONOMY
1 "Putin Rosji nie tyle nie zadłużył"
Rosyjskie państwo i rosyjskie firmy też są zadłużone. Na przykład po 3. kwartale 2013 (czyli jeszcze przed ostatnim awanturnictwem) zadłużenie za granicą zwiększyło wynosiło 720 mld USD (= > 1/3 rosyjskiego PKB, wzrost o 13% względem roku wcześniejszego). http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1079234.html A że NIE jest to zadłużenie na skalę która by groziła bankructwem? Cóż, gdyby III Rzesza odkryła takie złoża ropy i gazu i gdyby ich ceny stały tak, jak stoją, prawdopodobnie pozwoliłaby sobie na zbrojenia bez nadmiernego zadłużania się.
2 Człowiekiem, który sprzeciwił się przejadaniu petrodolarowych nadwyżek oraz wprowadził ścisłą dyscyplinę budżetową był minister finansów Aleksiej Kudrin. Wymógł na Kremlu utworzenie petrodolarowych funduszy rezerwowych, które podczas ostatniego światowego kryzysu zadziałały jak miękka poduszka bezpieczeństwa. Ale dla rosyjskich szowinistów tenże Kudrin to największy szkodnik i wróg rozwoju gospodarki. No to dziś już jest byłym ministrem. Kto zatem wie, co będzie dalej.
3 Pomimo naturalnych bogactw, rola Rosji w światowej gospodarce nieubłaganie się zmniejsza. Weźmy azjatyckie republiki byłego ZSSR, wydawało by się wewnętrzne podwórko firm rosyjskich, na które niesowieci w ogóle nie mają prawa wstępu. Jak wygląda handel zagraniczny największej z tych republik – Kazachstanu? Otóż pierwszym partnerem tak w eksporcie jak w imporcie są Chiny; Rosja w ogóle nie figuruje w gronie sześciu największych odbiorców kazachskich towarów ani w gronie czterech największych dostawców. W pozostałych republikach Środkowej Azji podobnie: Chiny bezlitośnie się rozpychają i Rosja nie ma wiele do gadania.
FREEDOM IN THE EU
1 "Jesli jako wolny handel pojmujemy mozliwosc sprzedazy czegos bez problemu"
A jak inaczej? Zsumowany eksport wszystkich 28 państw członkowskich jest ponadtrzykrotnie (>3x) większy, niż eksport z Chin lub USA. Zaś ponad dwie trzecie tego wywozu kierowana jest do innych państw UE.
2 "popieram idee swiatowej strefy wolnego handlu"
No, to trzeba sprawę obgadać z resztą świata. Ale ja myślę, że jak jakiś europejski przedsiębiorca chce coś zaimportować, załóżmy, z Nowej Zelandii – to nie napotka kolosalnych trudności. Ot, po prostu jest rzeczą naturalną, że w pierwszej kolejności poszukuje się zarówno źródeł zaopatrzenia jak i rynków zbytu - jak najbliżej. Takie są elementarne prawa logistyki. Ale jak ktoś chce potraktować hasło Globalizacji dosłownie – to też się da zrobić.
3 "i dowolnych podrozy"
Jakieś problemy z mobilnością? Kto konkretnie utrudnia?
4 "UE […] narzuca chore przepisy"
a) Zdarza się. Choć niektóre nagłośnione przepisy (ogórki, krzywizna banana) są li-tylko faktem medialnym.
b) No i niejedynie w Unii. Na przykład, "Wydarzenia" Polsatu z dn. 5.7.2014 podały: rosyjska Duma przygotowała projekty ustaw zakazujących palenia a nawet sprzedaży papierosów kobietom – i to wyłącznie kobietom poniżej 40 roku życia (potencjalnym matkom) jako też projekty ustaw zakazujących kobietom noszenia zarówno wysokich obcasów jak i obuwia na płaskiej podeszwie. Naturalnie, jak zawsze, motywacja jest najszczytniejsza z możliwych: zdrowie narodu. Zakazu reklamowania prezerwatyw i testów ciążowych - też by jacyś deputowani chcieli. Najwyraźniej ktoś bardzo pragnie zatuszować w świadomości społecznej fakt, iż przy putinowskim jedynowładztwie parlament stał się ciałem dekoracyjnym i fasadowym. Na szczęście dla rosyjskiego modelu życia, nikt w Dumie jeszcze nie wpadł na pomysł wprowadzenia prohibicji.
W Unii, dzięki Bogu, nie grozi samodzierżawie, ale i tam nie brak małych człowieczków z wielkim ego. Bo gdzie ich nie brak?
c) Na krajowym podwórku, na okoliczność 4-lecia prezydentury pana Komorowskiego podano, że podpisał on już 700 ustaw. Człowiek rozsądny powinien chyba zadać pytanie: czy naprawdę aż tyle zadrukowanego papieru jest Polakom niezbędne do funkcjonowania? Oraz: czy najzdolniejsi prawnicy są w stanie nadążyć za tą legislacyjną biegunką i ją ogarnąć?
5 "daży do federalizacji ktora jest niemozliwa, nierealna i krzywdząca"
a) Jak na razie, to mamy rodzaj luźnej konfederacji.
b) Ja tam bym się wcale nie poczuł skrzywdzony, gdyby mieszkał w jednym wspólnym państwie wraz z Niemcami, Francuzami, Brytyjczykami, Włochami, Hiszpanami, Holendrami, etc. I to nawet uwzględniając wszystkie przywary i upierdliwości stereotypowo przypisywane każdej z tych nacji.
6 "UE sie predzej czy później rozpadnie"
Cytat z Marka Twaina: "Pogłoski o mojej śmierci są grubo przesadzone". UE, tak jak jej poprzedniczka EWG – rozpada się od samego początku.
7 "krokiem bedzie opuszczenie UE przez Wielka Brytanie i Francje"
Wyspiarze? Mało prawdopodobne, ale możliwe. Ale żeby Francuzi, z twardego rdzenia Unii? Gdzie jeszcze im jeszcze tak będzie jak pączkom w maśle? A euro chociaż zachowają czy powrócą do swojego śmiesznego franka, który się natychmiast zdewaluuje?
8 "UE jest wyjatkowo chorym tworem co potwierdzila chociazby Margaret Thatcher"
Maggie, jako najdłużej w XX wieku urzędujący Premier, miała dość czasu aby wyprowadzić swój kraj z EWG (!). Ale jakoś nie wyprowadziła. Wolała się wykłócać o pieniądze.
THE MODEL COUNTRY
1 "Liechtenstein ma najmniejsze podatki w Europie"
Niskie, ale czy zawsze najniższe?
- CIT. Podatek od zysków firm w Liechtensteinie ma stawkę 12.5%, tymczasem w Andorze, Bośni i Hercegowinie, Bułgarii, na Cyprze, w Gibraltarze, Macedonii jest to 10% zaś w Czarnogórze 9%; na Węgrzech mają dwie stawki tego podatku: przy czym małe firmy płacą tylko 10%, zaś w Irlandii mają trzy stawki, z których środkowa jest równa tej w L., zaś dolna – niższa.
- - PIT. Podatki od dochodów indywidualnych ( p r o g r e s y w n e - o podatku pogłównym jakoś nie myślą, choć ma on przecież taką piękną podbudowę teoretyczną): od 1.2% do 17.82%. Tymczasem Albania ma od 0% do 10%, Andora tak samo, Bułgaria ma płaskie 10% dla wszystkich, Litwa ma od 0% do 15%, Szwajcaria 0% do 13.2%. Co jeszcze? Większość państw europejskich ma dolną stawkę podatku na poziomie zero (0%!), a w L. stawka zerowa nie istnieje.
- - - VAT. Jedynie podatek od wartości dodanej jest w L. najniższy, o ile zapomnieć o stawce zerowej w Gibraltarze.
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_tax_rates
2 Ponadto, zechciej po raz kolejny zwrócić uwagę na to, że model gospodarczy który odniósł wspaniały sukces w kraju X czasami fizycznie nie daje się przenieść do krajów Y i Z.
a) Oto sąsiadami Liechtensteinu są Szwajcaria i Austria. Gdyby model rozwojowy alpejskiego księstewka dał się prosto skopiować, to obydwa te kraje byłyby pierwsze w kolejce. Ale się nie da. Weźmy choćby liczbę firm zarejestrowanych, wynoszącą w L. więcej niż 2 firmy / 1 mieszk. Małe dziecko domyśli się, że w większości są to jedynie adresy firm spoza L.! Podobnie zresztą dzieje się w Monako, San Marino czy Andorze, w mniejszym stopniu w Luksemburgu i na Cyprze. Natomiast Austria, choćby na włosach stawała, nigdy nie będzie miała 20 milionów zarejestrowanych firm, Polska też nigdy nie dorobi się 80 albo 90 milionów firm.
b) Albo inaczej: przenieś się na chwilę do wschodniej Azji i spróbuj pojąć dlaczego Chiny Ludowe nie spróbowały czegoś tak prostego jak dosłowne skopiowanie owocującego fantastycznym sukcesem modelu gospodarczego chińskich kapitalistycznych Hongkongu i Makau. Ano temu, że państwo rozległe & ludne ma do rozwiązania problemy zupełnie odmienne niż miasta-państwa.
c) To zupełnie tak jak z firmami małymi i dużymi. Może się zdarzyć, że rodzinna mikrofiremka wpadnie na jakiś nowy, oryginalny sposób generowania dodatkowych przychodów. I może się zdarzyć, że top executives z wielonarodowej korporacji zatrudniającej 300.000 pracowników i działającej w 130 krajach - o tym sposobie się dowiedzą. A jednak oni tej innowacji nie wprowadzą u siebie, bo realia family businessu i realia a large multinational są skrajnie nieprzystawalne.
MISCELLANEOUS
1 "prawicowcy to ludzie z reguły madrzy" "lewacy to z reguly debile"
Zdecydowanie mało rozwijająca jest debata na aż takim poziomie uogólnień. Zbyt czarno-białe to jest!
2 "jesli chodzi o sama forme wladzy, to odpowiada nam cos w stylu obecnych emiratow"
O kto jesteście Wy? Większość ludzi Zachodu nic tylko marzy o swoim własnym emirze? bo to takie bliskie europejskiej tradycji rządzenia? A nie będzie im trochę przeszkadzać brak naftowych bogactw przy wielokrotnie większej liczbie ludzi, którzy chcieliby być tymi bogactwami hojnie obdzieleni.
3 sklepikarz nie musi swych klientów lubić, lecz nie okaże braku szacunku!
"co w zwiazku z tym?"
Nic. Nadal mów ludziom w twarz, że są głupi. Po czym oczekuj od nich poparcia.
Ukraina jest slabsza, biedniejsza... nie potrafie wymienic jednej rzeczy gdzie byli by przynajmniej rowni Polsce a co dopiero ROsji... to najwieksze zadupie Europy, Polska mogla by ich pokonac, sa niczym przeciwko Rosji, nie odbija krymu.
My nie musimy na nic pozwalac, to sie stalo i tyle, mozemy sie tylko oszukiwa..
Ukraina jest najmniej waznym sąsiadem Polski... Nie mówiac o tym, ze nigdy nie uwazali nas za przyjaciela. Każdy normalna kraj kuli sie przed znacznie lepszym jak kazde zwierze okazuje respekt silniejszemu, to normalne, faktem jest, ze jakby stali sie silni a to mozliwe to mogli by nas pokonac.
To, ze uciekl jest dowodem, tego tego, ze byl zerem...
Niemieckich dowodztow tam nie bylo, faktem jest natomiast to, ze UE pomoglo Ukrainie a UE rzadzą Niemcy...
Niemcy robia to w czym maja interes, Ukraina stala sie ich przudpasem szybko po odbiciu z ZSRR.
Nie istnieje cos takiego jak "Putler" Putina i Hitlera nie laczy kompletnie nic oprocz pewnych pogladow gospodarczych. Zreszta nie mozna orownywac Putina jednoczesnie do komuchow i narodowych socjalistow. Nie mowiac o tym, ze najbardziej Hitlera przypomina mi obama co udowodnil checia inwazji na Syrie.
Z tym, że świat olalby nawet to gdyby wtargnal z wojskami na Ukraine w pelnej klasie i ja zajal... Nie mówiac o tym, że zachod chetnie chca od niego odciac ukraine ale jednoczesnie obalili by rezim Lukaszenki na bialorusi chociaz to bylo by rownoznaczne z przylaczeniem sie tego kraju do Rosji...
MI tez kompromis negatywnie sie kojarzy, to znaczy ze jestem rosjaninem?
RON to bylo panstwo które bylo niczym USA XVI-XVII w... w sumie USA pewnie upadnie podobnie.
Polska przez wiekszosc historii byla silniejsza od Rosji, to zadne odkrycie, Polska byla kiedys potega...
Polske zmieciono z mapy wylacznie przez demokracje szlachecka, przeciez cala szlachta byla kupiona przez Caryce katarzyne...
Niemcy nie maja broni nukleanej, wystarczy, ze Polska ja kupi (jak sie wzbogaci) i juz Niemcy jak i Rosja postrzegaja nas inaczej...
Zresztą wydajemy na armie 30 mld. zl z czego duzo sie kradnie.. powinnismy zwiekszyc podatki na wojsko przynajmniej 3-4krotnie i pilnowac aby pieniadze byly lepiej wydawane, lepiej szkolic zolnierzy itd. oferowac wiekszy zold... Lepiej wyszkolonych zolnierzy od NIemiec mozemy miec bez wiekszych problemow, tutaj chodzi glownie o sprzet.
Jesli USA przezyje jeszcze paru prezydentow jak Obama to ten kraj będzie pozyczal od Etiopi pieniadze... stanie sie silniejszym ekonomicznie od nich jest realne, militarnie to potrwa troche dluzej.
Tak czy siak poglądy Konopnicka miala dosc komusze.
Nie znam calej tworczosci konopnickiej, Rota jest genialna...
Tak, ale każdy chwali swoj hymn, ja uwazam, hymn Rosji za najpiekniejszy, za najgorszy hymn USA a Polski za nieco gorszy od Rosyjskiego... To moja opinia.
Tekst nie jest najwazniejszy, zreszta hymn ZSRR byl co jakis czas zmieniany wraz ze zmiana rezimu, nie znam wszystkich, nie mowiac o tym, że brzmi dobrze jak sie nie wie co znaczy...
Bo rota rozpala ludzi do walki, budzi emocje... Nie mowiac o tym, ze Ukrywanie, iż Niemcy sa odwiecznym wrogiem Polski jest glupie. Do póki jestesmy slabsi mozemy ich szanowac, jesli stalibysmy sie silniejsi nie mozemy traktowac ich jak rownych sobie.
To, że Niemcy nie osmiela sie zaspiewać oryginalnej wersji swojego hymnu malo mnie obchodzi.
Boze cos Polske jest genialne, pozostale ktore wymieniles sa gorsze od Mazurka.
WTC wysadzili Amerykanie.
Ludzie ktorych wyminiles nigdy ni istnieli, zostali wymysleni na potrzeby USA, w WTC nawet nie uderzyl zaden samolot.
Na krymie wiekszosc chciala do Rosji, tak samo wiekszosc Austriakow chciala do NIemiec, to proste... tylko idiota by nie skorzystal.
Narodowy socjalizm i Komunizm roznia sie wylacznie tym, ze narodowy socjalizm zaklada rasizm i pewna wlasnsoc prywatna pod kontrola panstwa, ale jako tako to sie nienawidzili.
Czasem kogos sprzatna w Rosji, trudno ale nie eksterminuja masowo muzulmanow itd..
Tak czy siak Hitler wprowadzil jeszcze wiecej socjalizmu do Niemiec, ludzie lubia socjalizm.
Ja bym sie zwal dyktatorem..
Wiem, ale nikt nigdy nie ma takiego bolu tylka za obraze np. Rosjanina, Polaka, Ukrainca itd. co Żyda... to mnie nawet bawi. Nie lubie Żydow bo nei mozna ich nie lubic.
Tak, ale w NDSAP znajdowaly sie rowniez jednostki które podziwialy Hitlera itd. ale nie zgadzaly sie z nim w kwestiach np. gospodarczych. W szeregach nsdap, znaazlo by sie kilku faszystow itd.
W UE jest duzo przepisow itd... wolny handel miedzy krajami jest, ale jako sam handel jest dosc ograniczony.
nie mowiac o tym, że wolny handel moglby istniec bez UE...
W schengen i ESWH moga byc kraje ktore nie sa w UE i nie byc kraje ktore sa w UE, wiec tutaj problemow by nie bylo.
Ok, media wiele rzeczy źle rozumieja, jednak UE stara sie ud*pic wegiel, elektorownie itd.. .zadne z unijnych przepisow nie sa potrzebne.
Rosjanie to ekonomiczne oszolomy jak wszyscy slowianie obecnie, zreszta w USA wprowadza sie absurdalniejsze przepisy itd...
99% ustaw itd. sa niepotrzebne lub szkodza... w libertarianskim panstwie tego by nie bylo.
UE ma wszystkie cechy panstwa, trudno mowic o luznej konfederacji...
A ja bym sie poczul pokrzywdzony, nie mowiac o tym, ze takie panstwo rozpadlo by sie przez roznice kulturowe, historyczne itd. Panstwa powinny byc narodowe i niepodlegle.
UE to twor podobny do III Rzeszy, ZSRR itd. nie dosc, ze rozwija sie z predkoscia gora 3%, jest zdominowany przez komunistow, to na dodatek sie zadluza... Nie moze przetrwac.
Wprowadzenie Euro bylo najgorszym bledem krajow ktore go wprowadzily, kazde panstwo ktore wprowadzilo euro rozwija sie wolniej niz przed wprowadzeniem... tak czy siak w wyborach do PE we Francji wygral Front narodowy wiec...
Margaret Thatcher nie wprowadzila rowniez podatku poglownego i nie zniosla dochodowego i VAT... najlepsze pomysly im sie nie udaly.
Tak czy siak srednio liechtensteiczycy placa 3% podatku dochodowego...
W zasadzie to kraje ktore wymieniles maja mniejsze podatki, ale wieksza ingerencje panstwa w rynek i wieksza wlasnosc panstwowa, wiec itak Liechtenstein wychodzi lepiej. nie wiem po co komu w ogole podatek dochodowy ale co kto lubi...
Wiadomo, że w wiekszosci to sa zagraniczne firmy bo ciagnie ich do malych podatkow.
Polska 90 mld. firm sie nie dorobi ale moze 10-12 mln.
Chiny caly czas zmierzaja do kapitalizmu gdy hongkong zmierza powoli ku socjldemokracji...
Zreszta mozemy rozwalic Polske na kilkaset malych liechtensteinow i tyle.
ZEA to tylko przyklad, jesli chodzi o forme rzadow do cholery... tutaj emiratu nie bedzie tylko.. nie wiem, Krolestwo lub Cesarstwo..
Nie mozemy nie miec podatkow ale mozemy miec maly podatek poglowny.
Nie oczekuje poparcia...