Wydaje mi się, że będzie, szkoda tylko, że nikt nie pomyślał, żeby zrobić czarno-białą produkcję.
Śmiesznie by było jakby ten film dostał tego śmiesznego Oscara, a sam Mistrz Alfred jako
producent i reżyser nigdy nie dostał tej drugorzędnej statuetki (przypomnijmy, że tylko jeden film
Hitcha zdobył tę nagrodę jako najlepszy film roku - "Rebeca" 1940).
Pewnie pomyśleli, tylko nie chcieli zrażać do filmu młodych widzów, którzy pewnie niechętnie wybrali by się do kin na czarno biały film, szkoda. To że Hitchcock nie dostał nigdy Oskara za reżyserię, to mnie akurat nie boli, bo w końcu nie jest on wyznacznikiem jakości filmu. Inaczej Titanic czy Władca Pierścieni uważane były by za największe arcydzieła kinematografii, a doskonale wiemy o tym ze tak nie jest. Mam tylko nadzieję że nie schrzanili tego tematu jak niegdyś film o Chaplinie :)