Jak można zepsuć tak świetny temat? - przecież nic prostszego nakręcić ekstra film skoro temat "Hitmana" już się pojawił. Kompletnie nic mi się w tym filmie nie podobało...
Scenariusz okropny - dialogi niczym z Power Rangers (w wieku 5 lat może by mi się podobały ale nie teraz)
Fabuła - nie wiem czy fabuła była na podstawie gry czy nie bo nie grałem dużo w Hitmana choć widziałem, aczkolwiek wybrali najgorszy możliwy wątek - twardziel zabijaka mięknie bo poznaje skrzywdzoną dziewczynę...ble. oklepane w ciul
Przerost formy nad treścią...Rozumiem film akcji aczkolwiek na boga...Odrobinę umiaru. Gra była bardziej naturalna niż ten gniot. Za dużo nierealnych rzeczy i kombosów. Odrobinę uprościć film i byłoby dużo lepiej.
Timothy Olyphant - na boga nie było lepszego aktora? Nie można było wziąć tego Jasona Stathama, który nie ma lalusiowatej twarzy a gębę prawdziwego kilera - główny bohater źle dobrany i film na starcie ma minus kilka oczek do oceny.
Strasznie się zawiodłem na tym filmie.