PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=601988}
6,7 34 tys. ocen
6,7 10 1 33570
5,8 16 krytyków
Iceman: Historia mordercy
powrót do forum filmu Iceman: Historia mordercy

Film jak najbardziej dobry, ale jest niczym w porównaniu do książki. Brakuje większej ilości szczegółów, np. zabójstwa Castellano czy Carmine'a Galante. Albo pożerania ofiar przez szczury. Twórcy wyrwali różne wątki i wszystko prezentuje sie trochę chaotycznie. Spokojnie mogli dokręcić jeszcze z 30-40 minut. Poza tym nie mam zastrzeżeń, Shannon wypadł bardzo dobrze jak dla mnie. Daję 8 gwiazdek.

ocenił(a) film na 7
voler1

Film sprawia wrażenie jakby twórcy go nakręcili jedynie na podstawie materiału dokumentalnego dot. Kuklinskiego dostępnym np. na YT, w dodatku dobór aktorów czasem mógłby być lepszy i jak już wszyscy pisali na główną rolę najlepiej pasowałby śp. James Gandolfini.

ocenił(a) film na 8
Henry_Hill

Prawda jest taka, że jakby się ktoś porządnie wziął za ten temat to powstał by film godny Oscarów. Książka i materiały dokumentalne mają w sobie ogromny potencjał.

voler1

Według mnie ten film nie odzwierciedla osoby jaką był Kuklinski. Na filmie został przedstawiony jako przeciętny mieszkaniec Stanów, który "dorabia" będąc zabójcą na zlecenie, a po godzinach jest zwykłym ojcem i mężem. Fakt faktem, (z tego co wiem) nigdy krzywdy fizycznej swojej rodzinie nie zrobił, jednak miał osobowość psychopatyczną, a ona nie wiąże się jedynie z brakiem reakcji na przystawienie pistoletu do głowy. Trochę to smutne, bo ludzie, którzy nigdy wcześniej nie spotkali się z informacjami o nim, mogą mieć całkiem błędne przeświadczenie o tym, kim był. Sam sposób jego wypowiedzi, mroził krew w żyłach.

ocenił(a) film na 5
futureshorts

Kuklinski w wywiadzie na yt przyznał ze niejednokrotnie bił ,znęcał się nad swoją żoną . W filmie przedstawili to zupełnie inaczej , zatarło to obraz sadysty .
Uważam ze cały film nie pokazuje nam prawdziwego charakteru tego strasznego człowieka.

igla79

Ja tylko słyszałam o jednym incydencie z żoną, który był związany z przemocą fizyczną, ale oczywiście mogło być tego dużo więcej. Zgadam się z Tobą całkowicie. Jego wypowiedzi w wywiadzie HBO mówią wszystko:
"Nie czuję żadnych emocji, kiedy kogoś biję, robię mu krzywdę albo zabijam. Na mnie to nie działa. Jedyną przyjemnością jest seks. Mogę zwalić człowieka z nóg, zadeptać i w ogóle to na mnie nie działa".

ocenił(a) film na 7
voler1

przeciez castellano zabil gotti ?

ocenił(a) film na 8
kochamAndzie

Tak, ale Richie też był jakimś tam pionkiem w tym "przedsięwzięciu".