Jak dla mnie Inwazja jest marnym filmem ocena max 5/10! Film ewidentnie wzorował sie na
Dniu niepodległosci od prawie pierwszej sceny. Przesadzony patriotyzm i wiara w
niepokonany naród amerykanów jest wrecz zenujacy. Ten drugi pomimo tego, ze rowniez
ma przesadzone sceny patriotyzmu, sa one jednak zadkie i wrecz sarkastycznie
przedstawione. Za braklo dobrego humoru, gdzie D.N. jest nim wypelniony po brzegi.
Najbardziej kulejacy byl scenariusz, tragiczna fabule nie ratowały efekty, bo ich nie było.
Film o kosmitach ktorzy kolonizuja ziemie i brak efektów?, WTF ?! Miałem wrazenie, ze
ogladam film o wojnie w iraku. Film Emmericha jest wypelniony niesamowitymi scenami
bitwenymi, a scena rozwalania Nowego Yorku i calego swiata, przeszla do historii
kinematografii. Aktorzy marnii, pomimo tego, ze lubie Eckharta, uwazaa ze to nagorszy jego
wystep.