Po obejrzeniu tego filmu przez osobę zainteresowaną tematem od kilku lub kilkunastu lat, która spokojnie analizuje fakty i dowody z zamachu, ten film niestety, ale okaże się kolejną bezpodstawną teorią.
Chciałbym usłyszeć od kogokolwiek na tym forum, bo widzę że większość tutaj jest zachwycona tym filmem i wierzy że właśnie tak wyglądał zamach na JFK, odpowiedzi na dwa pytania:
1. Jakie dowody wskazują na spisek i innych strzelców?
2. Jakie fakty i dowody potwierdzone przez świadków lub naukowców, wykluczają Oswalda z brania odpowiedzialności za zabójstwo JFK?
Jeśli ktoś jest mi w stanie odpowiedzieć to będę bardzo wdzięczny
Gdybyś znał mapę Dealey Plaza, wysokość pagórka i odległość od strzelca z tego miejsca do głowy JFK to miałbyś inne zdanie. Jednak Tobie nie chce się czytać moich postów.
Gdybyś znał również zeznania świadków wiedziałbyś że nikt nie zeznał że cokolwiek uderzyło w trawnik po ostatnim strzale w głowę JFK.
Emmet Hudson, razem z dwoma stojącymi obok niego osobami - nie słyszeli strzału zza ogrodzenia:
http://www.historycy.org/index.php?act=Attach&type=post&id=18436
Jedyne miejsce z dokładnie z przodu limuzyny JFK:
http://www.historycy.org/index.php?act=Attach&type=post&id=18437
Ostatnie klatki filmu Zaprudera, niektórzy twierdzą że nie sfilmował wszystkiego, ale ja mam inne zdanie, widać również świadków na wiadukcie.
http://www.historycy.org/index.php?act=Attach&type=post&id=18438
Jeśli widzisz gdzieś strzelca to powiedz w którym miejscu
Trajektorie z różnych miejsc Dealey Plaza
http://www.google.pl/imgres?sa=X&biw=1280&bih=901&tbm=isch&tbnid=7_SuNNdhmPUPVM% 3A&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.abovetopsecret.com%2Fforum%2Fthread548537%2Fpg7&do cid=HA-KxguIvK0g7M&imgurl=http%3A%2F%2Fi359.photobucket.com%2Falbums%2Foo36%2Fge tsmartwakeup%2FOrionandDealeyPlaza.gif&w=567&h=763&ei=ZDcWU-XFJcaU4ATGzIGoBQ&zoo m=1&ved=0CI4BEIQcMBM&iact=rc&dur=508&page=1&start=0&ndsp=22
I z Grassy Knoll
http://www.google.pl/imgres?biw=1280&bih=901&tbm=isch&tbnid=nvbMrzka6HWCNM%3A&im grefurl=http%3A%2F%2Fconspiraciesnow.com%2Fconspiracy-videos%2Fjfk-conspiracy%2F jfk-assassination-movie-recreation-of-the-assassination-sequence-in-dealey-plaza %2F&docid=dEgZ3tt7IMWXKM&imgurl=http%3A%2F%2Fconspiraciesnow.com%2Fconspiracy-vi deos%2Fwp-content%2Fuploads%2F2013%2F07%2F0169.jpg&w=480&h=360&ei=NDsWU8_uDeGB4g SRzYGoAQ&zoom=1&ved=0CIMCEIQcMDc&iact=rc&dur=2785&page=3&start=47&ndsp=27
Mapa Dealey Plaza w 3d:
http://www.google.pl/imgres?biw=1280&bih=901&tbm=isch&tbnid=xq0GlK95CXhnOM%3A&im grefurl=http%3A%2F%2Fwww.kpbs.org%2Fphotos%2Fgalleries%2Fnova-cold-case-jfk%2F&d ocid=tCqSlQN1PqQabM&imgurl=http%3A%2F%2Fkpbs.media.clients.ellingtoncms.com%2Fim g%2Fphotos%2F2013%2F11%2F08%2FNOVA_ColdCaseJFK_MultiTraj_tx800.jpg%253Faae402d41 63f394116c3dd6e602f75682c526327&w=900&h=448&ei=NDsWU8_uDeGB4gSRzYGoAQ&zoom=1&ved =0CG0QhBwwCA&iact=rc&dur=574&page=1&start=0&ndsp=22
I coś co Cię na pewno zainteresuje, analiza strzałów na Dealey Plaza przez ekspertów, również z pagórka.
http://www.youtube.com/watch?v=jbZHnORsz78
Czy wiesz teraz o czym mówię?
Pokazujesz mi zdjęcia z których nic nie wynika i pytasz czy widać na nich drugiego strzelca? A czy widać Oswalda? Może chciałbyś zobaczyć same kule?
Masz dużo materiałów a zainwestowałeś sporo czasu w tą sprawę ale mimo wszystko nie masz nic jednoznacznego. Nie możesz mieć.
Nie mogę mieć nic jednoznacznego, to dość ciekawe. Niestety Stone tak wyprał mózgi ludziom że teraz będą wierzyć Garissonowi, któremu obrywało się nawet od znanych autorów książek popierających spisek.
Prościej powiedzieć że był spisek, tak, ja również kiedyś tak myślałem. Ale sztuką jest udowodnić ten spisek, jak i również fakt że strzelał ktokolwiek inny niż Oswald z innej broni niż C2766.
Zbyt dużo czasu zajmowałoby mi przedstawianie najważnejszych dowodów każdemu z osobna, więc zapraszam do dyskusji i do zapoznania się ze szczegółami zamachu. Mój nick znasz, myślę że ta wiedza Ci się przyda jeśli chcesz cokolwiek powiedzieć o prawdziwych faktach na temat zamachu na JFK:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=4634&st=165
Prościej jest uwierzyć w spisek lub w wersję oficjalną. Ja nie wierzę w żadną bo moim zdaniem dowody nie są przekonywujące. Jedna i druga strona ma dość mocne argumenty więc nie mogę zdecydować. Skoro nie mogę zdecydować to rozsądek nakazuje nie opowiadać stanowczo po żadnej ze stron.
Ja w całości łykam wersję z filmu. Po co prokurator - człowiek szanowany itd robiłby coś takiego własnemu państwu? Taki proces i ośmieszenie rządu USA? Jaki miałby motyw?
Moim zdaniem film wyjaśnia wszystko i wierzę w to co w nim zobaczyłem
Ponoć materiał Zaprudera nie zarejestrował pierwszego strzału. Ten ponoć nastąpił ok 4-5 sek przez dwoma celnymi. Pierwszy strzał ponoć wylądował na sygnalizacji świetlnej.
Drugi i trzeci to 6 sekund.
Drugi trafił zarówno prezydenta, jak i gubernatora.
Co najważniejsze, JFK to film fabularny, kryminał, dramat historyczny, ALE NIE DOKUMENT!
To oczywiście nie wyklucza teorii spisku. Może nie było tam innego snajpera, ale pozostaje pytanie, dlaczego Oswald to zrobił.
Ale znowu mówiąc o tym na Filmweb będzie trzeba się przepychać z ludźmi, którzy za bardzo wierzą w filmy. To jak z Zabójczą Bronią, gdzie zdaniem jednego gościa Jet Li bez problemu powinien sobie poradzić z dwoma policjantami. Bajek się naoglądali i są efekty :p
No właśnie, co z tajemniczą śmiercią Lee Bowers'a i tajemniczym czarnym samochodem, który jechał wtedy w pobliżu samochodu świadka zamachu? )))
Po oddaniu strzałów, limuzyna zwolniła i według obliczeń w momencie klatek 312 - 313, samochód jechał z prędkością nie większą niż 8 mil na godzinę (12.88km/h)
Więc dlaczego zwolniła po oddaniu strzałów? czy tak powinien zachować się kierowca po zamachu na prezydenta?
Nie powinien, ale jesli myślisz że SS brała udział w zamachu to gratuluję. Jeśli myślisz również że Clint Hill zgadał się z Oswaldem i innymi, kiedy, co do sekundy ma wskoczyć na bagażnik, aby nie dostać przypadkiem kulki to gratuluję ponownie. . .
Znajdź zeznie William'a Greer'a, lepiej samemu się zainteresować i samemu wyciągać wnioski
Elm Street jest pochylona o 3 stopnie to tak dla sprostowania, 17 stopni to kąt pod jakim został trafiony JFK w momencie strzału w głowę
Nie pamiętam dokładnie wszytkich tych liczb, ale wiem gdzie je znaleźć.
W momencie strzału w głowę JFK znajdował się mniej więcej w polowie Elm, patrząc od TSBD, ulica jest tam nachylona pod kątem 3 stopni, trafiony został pod kątem 15, więc mamy około 18 stopni. Lecz wniosek był jeden, strzelona z okna z 6 piętra, południowo-wschodniego narożnika TSBD.
Więcej informacji znajdziesz na:
Secrets of a Homicide
Zajcev wcale nie musiał być dobrym snajperem :) To propaganda sukcesu bolszewików w czasach drugiej wojny :)
Twoja wiedza na ten temat jest zadziwiająca i w tym tkwi szkopuł - skupiasz się na szczegółach nie dostrzegając ogólnego tematu.
1. Jeśli to nie spisek przedstawiony w filmie "JFK" - bardzo sensownie przedstawiony jako motyw.... Po co ktoś miałby zabijać Kennedy'ego? Czemu trasa była zmieniona? czemu samochód jechał wolniej niż powinien? Czzemu nie zachowano odpowiednich procedur bezpieczeństwa?
2. Czy naprawdę sądzisz że gdyby ten spisek nie był prawdziwy to wszystko byłoby tak utajnione? Śledztwo było tak niechlujne w sprawie zabicia prezydenta?
3. Wszystko co tu wklejasz równie dobrze mogło być "podstawione" celem zatajenia i załagodzenia sprawy.
Ja oceniam to wszystko na podstawie filmu - nie zagłębiam się dalej bo wierzę w to co zobaczyłem - Ty za bardzo chyba "siedzisz w tym" i gubisz wątek;)
Nie wiem czy dasz wiarę ale przez większość czasu też wierzyłem w spisek w zamachu
Jakiego tematu nie dostrzegam? Tematu oceny samego filmu. Ale co tu oceniać skoro niemal każdy szczegół jest tak przeinaczony aby wywoływał u widza wątpliwości że to Oswald zabił samotnie JFK. Okoliczności, zeznania, nawet postać męskiej prostytutki jest fikcyjna. Ale po co miałbym o tym pisać jeśli to byłby mój wymysł - żeby się ośmieszyć? Nie - żeby pokazać w jaki sposób Stone po "ulepszeniu" swojej historii widzi zamach na JFK i jak przy okazji widzisz go Ty, przeciętna osoba, która chciałaby się dowiedzieć czegokolwiek o zamachu, której wygodniej jest obejrzeć trzygodzinny trzymający w napięciu film, niż przeczytać 900 stron raportu WC, setki zeznań świadków i setki raportów ekspertów.
Ad.1.
Oczywiście że motyw jest bardzo sensowny, jeśli za zamachem mieliby stać najwięksi w z CIA, FBI, przemysłu zbrojeniowego, może nawet KGB. Ale naprawdę w ten sposób w USA załatwia się sprawy? JFK można było łatwo odsunąć od foetla prezydenckiego posługując się innymi metodami i jego słabościami, o których zapewne wiesz.
Jeśli więc wszystkie te grupy przedstawione w filmie miałyby zawiązać spisek to gdzie mieliby się spotkać? W Madison Square Garden? Następnie wynajęliby niezliczony personel do wykonania zadania, który nie powiedziałby nikomu o planowanej akcji. Jak głosi jedno z mott mafii: 'Tylko trzy osoby potrafią zachować tajemnice, jeśli dwie z nich nie żyją".
Ad.2.
Niechlujne śledztwo? Pytanie co uważasz za fakty w zamachu na JFK? Fakty Stone'a, czy fakty niezależnie od siebie działających komisji WC i HSCA? Obie stwierdziły - Oswald zadał JFK i gubernatorowi wszystkie rany, żadna inna osoba nie brała udział w zamachu i nie została użyta żadna inna broń niż C2766 Oswalda. Na końcu filmu jest wzmianka że HSCA odkryła że zamach był wynikiem PRAWDOPODOBNEGO spisku. Dlaczego? HSCA nie była w stanie odkryć kto stał za zamachem ani co stało się z pociskiem wystrzelonym z pagórka, a JEDYNYM dowodem na owy strzał było nagranie dźwięku z motocykla. Eksperci pracujący dla HSCA stwierdzili że prawdopodobieństwo że na nagraniu słychać strzały wynosi 29% - całkiem wysokie prawdopodobieństwo dla miłośników teorii spiskowych. Nawet sam McClain, który jechał na tym motocyklu zaprzeczył aby to jego mikrofon nagrał te dźwięki, gdyż po latach jak każdy świadek zamachu wiedział dokładnie co wtedy słyszał i widział tamtego dnia. Nawet nałożenie owego nagrania na film Zaprudera nie obrazuje tego co można byłoby się spodziewać, czyli strzały w momentach reakcji ciał.
A więc jedyny dowód na spisek został obalony, gdyż w rzeczywistości było to nagranie z trójkołowego motocykla z innego miejsca w Dallas, a domniemane odgłosy strzałów zostały nagrane minutę po zamachu - o tym Stone nie wspomina.
Co najważniejsze HSCA była powołana z powodu licznych teorii na temat zamachu i nie wiem czy dasz wiarę, bo z powodu filmu JFK Twoja ocena może być inna, ale tak jak Komisja Warrena jej priorytetem było aby zrobić wszystko aby kierować się prawdą. HSCA tak jak WC miała na celu przede wszystkim odkrycie spisku, jedyne co odkryła to właśnie owe nagranie, które zostało później uznane za dowód na istnienie 2 strzelca. Na nieszczęście miłośników spisku zamiast potwierdzić tajemnice i zagadki, na korzyść spisku, HSCA wyjaśniła większość z nich jako nie mające ze spiskiem nic wspólnego:
1. Człowke z parasolem (Stone nawet tego nie uznaje )
2.Teoria pojedynczej kuli
3."Back and to the left"
4.Sylwetki mężczyzn za pagórkiem
I wiele innych o których mógłbym długo pisać.
Ad.3.
Wszystko? Cóż jeśli przeczytałbyś to wszystko to wiedziałbyś że trasa przejazdu nie została zmeniona.
Zadałeś kilka pytań, teraz ja zadam kilka pytań Tobie:
1.Czy widziałeś kogokolwiek trafionego pociskiem w głowę oprócz filmu Zaprudera?
2.Kto miałby motyw. W takim razie co wiesz o Oswaldzie, który został uznany zabójcą prezdyenta przez wszsytkie rządowe komisje? Czy miał motyw? Ja sądzę że miał, dlaczego? Bo w przeciwieństwie do większości tutaj poznałem argumentacje obu stron - znam większość teorii spiskowych i raporty WC, HSCA, etc. Wtedy można wyciągać wnioski.
3.Jak odniesiesz się do dwóch kwestii:
1.Jeśli spisek rzeczywiście istniał to musiałby być zaplanowany miesiące wcześniej, prawda? Powiedzmy że jest to lato 1963 roku. Już wtedy mają zamiar przeprowadzić zamach na JFK na Dealey Plaza a Oswald będzie kozłem ofiarnym.
Teraz trochę faktów, o których nie dowiesz się na podstawie filmu Stone'a:
JFK we wrześniu ogłasza publicznie że wybierze się do Dallas.
Oswald dostaje pracę w TSBD 15 października 1963 roku za pośrednictwem sąsiadki Ruth Paine.
Przyjmując że WC i HSCA, która odkryła prawdopodobny spisek zaprzeczyła że Secret Service, CIA, FBI, KGB etc. brało udział w zamachu, jak odniesiesz się do faktu że trasę przejazdu planowali dwaj agenci, w tym Forrest Sorrels od 14 listopada 1963 roku i przekazali ją policji w Dallas 18 listopada.
A więc Ci konspiratorzy, przedstawieni w filmie Stone'a jakże wielkie szczęście musieliby mieć że planując swoją akcję miesiące wcześniej, przewidzieli prawdopodobnie za pomocą wróżbitów że JFK wybierze się do Dallas miejscu gdzie już planują zamach, do tego Oswald ich człowiek będzie w październiku bez pracy a jego sąsiadka Ruth Paine znajdzie mu pracę akurat w TSBD, w miejscu gdzie nieświadomi niczego agenci SS ułożą trasę przejazdu.
Musieli mieć nieprawdopodobne szczęście, ZGADZA SIĘ?
2. I druga kwestia, prostytutka, która w klubie Ruby'ego poznała Oswalda za jego pośrednictwem. Ta kobieta to Beverly Oliver Message. Została przedstawiona w filmie, ponieważ jej zdaniem znała Ruby'ego i była na Dealey Plaza. W dniu zamachu miala 17 lat:
http://www.google.pl/imgres?sa=X&biw=1280&bih=901&tbm=isch&tbnid =IuEoX67wb9jKlM%3A&imgrefurl=http%3A%2F%2Fmcadams.posc.mu.edu%2Foliver.htm&a mp;docid=l1w2KFath6xxdM&imgurl=http%3A%2F%2Fmcadams.posc.mu.edu%2Fmuchmore.j pg&w=418&h=278&ei=4XgbU5CAB8rf4QT_s4CoAQ&zoom=1&ved=0CFsQhBw wAg&iact=rc&dur=658&page=1&start=0&ndsp=17
Tutaj jest zdjęcie tej samej osoby z innego ujęcia:
http://www.google.pl/imgres?sa=X&biw=1280&bih=901&tbm=isch&tbnid =PrraeJE9c4UHeM%3A&imgrefurl=http%3A%2F%2Fcoolinterestingstuff.com%2Freal-un solved-mystery-the-babushka-lady&docid=jBr-OeX0WdfPAM&imgurl=http%3A%2F% 2Fcoolinterestingstuff.com%2Fwp-content%2Fuploads%2F2012%2F10%2FThe-Babushka-Lad y.jpg&w=800&h=700&ei=4XgbU5CAB8rf4QT_s4CoAQ&zoom=1&ved=0CFgQ hBwwAQ&iact=rc&dur=380&page=1&start=0&ndsp=17
Jeśli ta osoba ma 17 lat i pracuje jako tancerka w nocnym klubie, to chyba bezstronny czytelnik powinien udać się do okulisty, bo ludzie wydają mu się starsi niż są w rzeczywistości, a przecież trzeba dać wiarę Beverly a co za tym idzie Stone'owi, ZGADZA SIĘ? Co więcej zaczęła opowiadać swoją historię w 1970 roku, 3 lata po śmierci Jacka Ruby'ego, dziwne? Czemu nie wcześniej? Czyżby bała się że ktoś spyta o nią Ruby'ego a wtedy okaże się że nie ma znią nic wspólnego?
Jeśli interesują Cię podobne szczegóły przedstwione w filmie to pisz śmiało, chętnie je poruszę.
Nie no wdawać w dyskusję się nie będę bo jestem laikiem który poza filmem "JFK" nic nie wie na ten temat a Ty jesteś świetnie obtrzaskany w tym więc wydaje mi się, że nie ma sensu bym głosił swoje teorie oparte wyłącznie na jednym filmie;)
Jeśli masz jakiekolwiek pojęcie o prawie to wiesz że aby ocenić w sądzie czyja strona ma rację nalezy poznać argumenty obu stron. Większość tutaj wyciąga gotowy wniosek po obejrzeniu filmu - argumentacji jednej ze stron, która również przedstawia argumenty drugiej ze strony czyli Komisji Warrena.
Ale jeśli w sądzie jedna ze stron przedstawiłaby zarówno swoje jak i argumenty strony przeciwnej według własnego upodobania, czy możliwa byłaby manipulacja owych wniosków strony przeciwnej w celu przekonania o swojej racji? Oczywiście że tak. I taką sytuację mamy tutaj. Ludzie na ślepo dają wiarę Stone'owi. Dlatego też należy poznać czym popierają się zwolennicy spisku i zwolennicy teorii samotnego strzelca, na podstawie ich własnych źródeł.
https://www.youtube.com/watch?v=iU83R7rpXQY
W opisie masz o wiele więcej materiału
Na podstawie filmu Zaprudera mozna udowodnić niestety niemal każdą teorię, ale podważyć nie można tylko jednej - Oswald działał sam.
działał sam? to zależy co rozumieć pod tym "działał sam", jeśli przyjąć, że działał sam znaczy tyle co strzelał sam to może tak faktycznie było choć i ja wierzę, że strzelca nie było jednego. ale jeśli chodzi o "działanie samemu" co do motywów zamachu to już jest kwestia bardzo dyskusyjna, oswald albo był narzędziem w czyiś rękach albo sprytnie został wykorzystany do tego zabójstwa, bo jak wyjaśnisz jego zastrzelenie przez bandytę Rubyego 2 dni po aresztowaniu? chyba nie wierzysz w to, że pospolity bandyta Ruby chciał pokazać światu, że żydzi są odważni bądź skrócić cierpienia rodziny Kenedyego.
No przepraszam, o czym dokładnie chcesz ze mna dyskutować? Zabłyśnij choć trochę wiedza, przedstaw swoja teorię, poprzyj ja dowodami w postaci np. zeznań świadków i wtedy będziemy mogli dyskutować, ile w tym racji a ile fałszu
Moi świadkowie nie żyją, zmarli w kwiecie wieku w 3 lata od zamachu stanu. Po za tym nie znając języka czego ja się mogę z neta dowiedzieć co by potwierdzało ze komisja Warrena wyjaśniła sprawę? Cud że Jack Rubby jest w wikipedii po polsku, bo już wszystko inne po za JFK czy Oswaldem albo Gimekm Garrisonem jest po angielsku. Nie ma co się dziwić amerykanie nie chcą żeby świat wąchał ich smrody i skutecznie blokują tę sprawę.
Jeśli znasz choć trochę angielski to możesz dowiedzieć się wiele o zamachu na JFK. Nie wszyscy ważni świadkowie zmarli w 3 lata po zamachu. S.M. Holland zmarł w 1975, Mary Moorman żyje do dziś, Jean Hill zmarła w 2000, Harold Doyle, jeden z ''Three Tramps zmarł w 2008. . ., Wesley Frazier, Harold Norman, Bill Newman, zeznawali jeszcze w procesie Oswalda w 1986 roku, można byłoby długo wymieniać.
Czy to wina obywateli USA że nie znasz angielskiego i hasła dotyczące zamachu nie są przetłumaczone?
Nie znając języka możesz sobie słuchać bajeczek typu ''Tajemnica Dallas'' Wołoszańskiego, do którego straciłem podziw po tym jak opisał cały zamach
Tajemnice Dallas to ja mam na vhs ale nie ta z netu tylko z 1993 i w tej z przed 20 lat pojechał konkretnie po tej całej komisji Warrena. Raz Wołoszański mówi ze WTC to mogła być wewnętrzna robota a pozniej w tej samej Telavizji twierdzi co innego:) Odnosze wrażenie że podobnie jest z nową wersją Tajemnicy Dallas. Ale pytam czy któryś z tych Twoich świadków twierdził że strzał padł z trawiastego pagórka?
Jean Hill stwierdziła po latach że widziała kogoś za pagórkiem, według niej kogoś kto strzelał, jednakże po zamachu w wywiadzie, jak i również przed WC zeznała co innego, S.M. Holland był znany z tego że usłyszał 4 strzał ( 3 w kolejności ), który pochodził z pagórka, widział również obłok dymu napagórku. Za ogrodzeniem w tym samym miejscu znalazł odciski butów i niedopałki papierosów. Blii Newman poddał się emocjom i zeznał że, gdy pocisk trafił JFK w szyję, prezydent stanął w limuzynie, a chodziło mu o to że podniósł ręce do szyi. Jego twierdzenie było efektem emocji, które przeżył kilka godzin wcześniej
Jeśli chodzi o Tajemnicę Dallas, chodzi mi tu o jego relacje z radia zet, lub o rozdział o tej samej nazwie z książki ''Tamten okrutny wiek''. Twierdzi że zamach na JFK był efektem spisku ale o tym może kiedy indziej, chyba że chcesz znać szczegóły, które przytoczył, po których powinien spalić się ze wstydu. . .
Nigdy o niej nie słyszałem, czy różni się choć trochę od nowszej wersji, lub wersji z książki?
nie wiem czy widziałeś moje pytanie bo już prawie miesiąc wisi a Ty nie odpowiedziałeś, ponawiam zatem:
"działał sam? to zależy co rozumieć pod tym "działał sam", jeśli przyjąć, że działał sam znaczy tyle co strzelał sam to może tak faktycznie było choć i ja wierzę, że strzelca nie było jednego. ale jeśli chodzi o "działanie samemu" co do motywów zamachu to już jest kwestia bardzo dyskusyjna, oswald albo był narzędziem w czyiś rękach albo sprytnie został wykorzystany do tego zabójstwa, bo jak wyjaśnisz jego zastrzelenie przez bandytę Rubyego 2 dni po aresztowaniu? chyba nie wierzysz w to, że pospolity bandyta Ruby chciał pokazać światu, że żydzi są odważni bądź skrócić cierpienia rodziny Kenedyego."
racja:)
jest jeszcze kwestia Rubiego, no i oczywiście " działał sam " tzn. nie działał na zlecenie
Mca 93 - powiedz jakie jest Twoje stanowisko ostatecznie ?. Rozumiem, że po pierwsze nie było spisku - strzelał Oswald. Krótko mówiąc nie było zleceniodawcy, a Ruby zastrzelił Oswalda w odwecie za zabójstwo prezydenta i chciał tym samym zmniejszyć cierpienie jego żony.
Pytam bo widać, że interesujesz się tematem - ale mam wrażenie, że zarzut który stawiasz moim poprzednikom, a mianowicie jednostronna ocena dowodów - można postawić także Tobie.
Pozdrawiam.
A jakimi dowodami na spisek dysponujecie, tylko proszę o nierozpisywanie się w stylu:"Bo mafia miała powody, co CIA miała powody. . ., " - to są jedynie przypuszczenia kto mógł to zrobić.
Czy umiecie udowodnić i przedstawić dowody i fakty, które:
1. Wykluczają Oswalda z brania odpowiedzialności za zabójstwo JFK?
2. Potwierdzają, że strzelało więcej niż jeden strzelec?
Tak. Oswald faktycznie był słabym strzelcem, wszędzie możesz o tym przeczytać. Odpowiadając na chyba Twoje twierdzenie, że żołnierz wyszkolony przez U.S.Marines na pewno by sobie poradził, otóż Oswald był szkolony na operatora radaru, nie posiadał więc umiejętności strzelniczych. A co do dowodów, na pewno jesteś katolikiem jak większość ludzi w tym kraju, potrafisz udowodnić że Bóg istnieje? Jest to tak samo durne pytanie jak Twoje pytanie o dowody. Świadczy tylko o Twoim poziomie, i już samo to że odpisuje na Twój komentarz jest dla mnie żenujące.
W takim razie nie wiem co tu robisz, skoro z momentem wysłania wiadomości odczułeś zażenowanie. Nie wiem również czemu zadajesz to według Ciebie "durne pytanie" czy Bóg istnieje. Jestem chrześcijaninem i nie wstydzę się tego, a kwestia wiary to samodzielna decyzja każdego człowieka, a dla mnie nie potrzeba dowodów na to że Bóg istnieje. Wystarczy mi słowo zawarte w Biblii i to co przekazuje.
To że pytam o dokładniejsze wyjaśnienie wątpliwości na temat teorii pojedynczego strzelca, ma świadczyć o moim poziomie? Czy mój poziom możesz określić na podstawie potrzeby i chęci wyjaśnienia i dążenia do prawdy?
Ok, to ja postaram się wytłumaczyć w taki sposób, żeby nawet Twój móżdżek to pojął, bo widzę, że nie zrozumiałeś ironii. Zadajesz pytanie, czy ktoś może przedstawić dowody wykluczające udział Oswalda (50 lat po fakcie!) i dostajesz ode mnie pytanie jak wyżej, czyli o dowody na istnienie Boga (pytanie losowe, żeby zilustrować Twoją głupotę, nie interesuje mnie w rzeczywistości ani Twoja wiara ani nic pokrewnego).Nadążasz? Więc jeśli chcesz, żeby ktoś przedstawił Ci te dowody, to może najpierw udowodnij innym, że to Oswald strzelał wtedy, na 6 piętrze. I mają to być twarde, niepodważalne dowody. A najlepszym dowodem podważającym ustalenia, że Oswald był jedynym strzelcem, jest film Zaprudera i zdjęcia z autopsji. Według oficjalnej wersji, Oswald "strzelał" w plecy, natomiast na zdjęciach widać rozsadzony tył czaszki, i nie jest to rana wejściowa. Czyli albo strzelano z dwóch stron, co już samo w sobie podważa oficjalną wersję, albo Kennedy pozował do każdego strzału.
O kurcze, niestety nie nadążam, nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie za Tobą nadążyć, ale mniejsza o to. . .
Film Zaprudera jest dowodem na to, że Oswald nie był sam - gratuluję. Niestety chyba dla Ciebie nie ma różnicy między filmami, które oglądasz w tv, a rzeczywistymi prawami fizyki.
Na zdjęciach widać rozsadzony tył czaszki i nie jest to rana wejściowa, mówisz to jako ekspert w dziedzinie medycyny, czy może jako zwykły, niedoświadczony w tym fachu obywatel, który nigdy nie miał przed sobą zarówno raportu WC, HSCA i zeznań lekarzy?
Widzę, że nie chciało Ci się poczytać wszystkich moich postów, a szkoda, bo znajdziesz w nich wystarczającą liczbę dowodów na to, aby oskarżyć Oswalda z wykluczeniem innych osób.
A tak na marginesie, to wiele osób tutaj twierdzi, że nie tylko Oswald strzelał. W takim razie jestem ciekawy jak mogą to udowodnić. Nie pytam o te dowody Ciebie, bo sądzę że jesteś zbyt leniwy aby powiedzieć cokolwiek na ten temat
Nie musiałeś odpowiadać, to było pytanie retoryczne czy nadążasz. Rzeczywiste prawa fizyki? Co ma piernik do wiatraka? Ty rozumiesz w ogóle to co piszesz? Otóż, na podstawie mojej wiedzy z zakresu medycyny sądowej zdobytej w trakcie studiów, mogę tylko dodać, że gdy kula najpierw rozsadza czaszkę, to resztek pocisku należy szukać wewnątrz czaszki/mózgu. Jeśli jednak kula gładko przechodzi przez ranę wejściową i mózg, powodując rozsadzenie kości potylicznej, jak na zdjęciu z autopsji, to znaczy że pocisk przeszedł "na wylot". A teraz pytanie do Ciebie: czy pocisk/resztki pocisku znaleziono w czaszce Kennedy'ego?
Oczywiście, że nie miałem w rękach tych materiałów. Mało tego, taki ekspert jak Ty również ich nie miał, gdyż cała dokumentacja z prac komisji Warrena została utajniona do 2029 i 2039 roku. Nie wiem, co czytałeś, ale nie był to oficjalny raport, więc przestań się ośmieszać.
Twoje dowody polegają w znacznym stopniu na cytowaniu osób przesłuchiwanych w trakcie prac Komisji. To nie jest dowód, nie jest to nawet poszlaka. Może by tak jakieś przypisy podać, bibliografię, źródła?
"Otóż, na podstawie mojej wiedzy z zakresu medycyny sądowej zdobytej w trakcie studiów, mogę tylko dodać, że gdy kula najpierw rozsadza czaszkę, to resztek pocisku należy szukać wewnątrz czaszki/mózgu"
Słusznie twierdzisz. Dr Vincetn Guinn pracujący przed HSCA, potwierdził, że pociski i odłamki pocisków, znalezione w limuzynie w ciele JFK i gubernatora, były pociskami typu Carcano, 6,5 mm. Potwierdził, że CE 842, odłamek kuli z nadgarstka Connally'ego, pochodził z pocisku CE 399.
CE 843 - fragment wydobyty z mózgu JFK, odłamki znalezione w przedniej części podłogi limuzyny, oraz , CE 567 - fragment znaleziony na przednim siedzeniu, pochodzą z jednego pocisku.
Stwierdził więc, że nie ma dowodów na to, że więcej niż 2 pociski, trafiły w cokolwiek, znajdujące się w limuzynie włącznie z pasażerami.
Jeden ze świadków autopsji Paul O'Connor stwierdził, że nie było potrzeby, aby otwierać czaszki JFK, ponieważ rana w głowie był tak duża, że nie musieli tego robić. Wewnątrz znajdowały się tylko fragmenty mózgu, trzymające się na nerwach. Resztki mózgu zostały umieszczone w formalinie. Wydobycie fragmentów pocisków z mózgu potwierdziło dwóch agentów FBI, Francis X. O'Neal i James W. Sibert.
"A najlepszym dowodem podważającym ustalenia, że Oswald był jedynym strzelcem, jest film Zaprudera"
Co takiego według Ciebie przedstawia film Zaprudera, że jest to dowód na to, że nie tylko Oswald strzelał?
"Jeśli jednak kula gładko przechodzi przez ranę wejściową i mózg, powodując rozsadzenie kości potylicznej, jak na zdjęciu z autopsji, to znaczy że pocisk przeszedł "na wylot".
Ok, a więc zacznijmy od tego że sądzisz, że strzał padł z przodu i rozsadził kość potyliczną. W takim razie gdzie następnie uderzył pocisk wystrzelony z przodu limuzyny i na jakim zdjęciu widać rozsadzoną kość potyliczną, dowodzącą temu, że strzał padł z przodu?
Jakby tego było mało powiedz mi w jakim miejscu musiałby znajdować się strzelec strzelający z przodu, aby zadać rany, jakie otrzymał JFK w głowę. Potrzebna Ci będzie mapa Dealey Plaza i trajektoria pocisku przez czaszkę JFK, oraz pozycja głowy JFK w momencie klatki 312 filmu Zaprudera. Razem daje to tyle kątów nachylenia, że po ostatecznych obliczeniach niemożliwe jest zadania JFK takich obrażeń, jakie otrzymał z innych miejsc na Dealey Plaza z wykluczeniem 6 piętra TSBD
Jesteś w stanie odpowiedzieć na te 2 pytania?
Jeśli masz co do tego wątpliwości to udowodnij że się mylę
http://jfkassassination.net/russ/wit.htm
http://www.archives.gov/research/jfk/select-committee-report/
http://www.archives.gov/research/jfk/warren-commission-report/
http://www.youtube.com/watch?v=1oYHsicxdQg
http://mcadams.posc.mu.edu/medical.htm
. . .
Miałem ostatnio dużo pracy, do tego choroba i sprawy związane ze studiami. . .
Wracając do tematu, polecam Ci stronę historycy.org, - "Zamach na JFK" - tam dokładnie opisuję jak widzę tą całą sprawę w kilkudziesięciu postach, a tutaj napiszę w skrócie:
Jeśli chodzi o motywy, to sam Oswald prawdopodobnie nie umiałby powiedzieć, czemu zabił JFK. Oswald nienawidził USA i wszystko co było ze Stanami Zjednoczonymi związane, ale podziwiał JFK. Nie znamy jego motywu, ale prawdopodobnie bylo on taki, że strzelając do JFK, strzelał również do USA. . . , dziwny motyw? Ale kto o zdrowym rozumie wyjeżdża do ZSRR w okresie komunizmu, aby tam żyć? Tylko szaleniec.
Jeśli piszesz że został wykorzystany do zamachu, to zapewne ktoś musiał mu załatwić pracę na trasie przejazdu, żeby Oswald nie wyglądał podejrzanie i mógł spokojnie przeprowadzić zamach. Tyle tylko że największym problemem w spisku na JFK jest to, że Oswald dostał pracę w TSBD 17 października, a trasa przejazdu była opracowana pod koniec listopada. Spiskowcy więc musieli mieć albo wielkie szczęście i działać bardzo nieprofesjonalnie, ( wybierając rozklekotany Mannlicher Oswalda jako broń do zabicia JFK ) albo Ruth Paine pracowała dla KGB, CIA, mafii, FBI, czy jak już wolisz. . .
Ruby to pospolity bandyta - na jakiej podstawie tak twierdzisz?
To że znał kilka figur z szeregów mafii, nie oznacza, że był jej członkiem. HSCA odrzuciła jakboy mafia wynajęła Ruby'ego do zabicia Oswalda, jego znajomi zaprzeczyli, że był związany z mafią, on sam przyznał przec WC że działał sam. . .
Ruby miał obsesję na punkcie JFK, wiedziało o tym wiele osób i to jeszcze przed zamachem. Ruby płakał jak dziecko i był totalnie rozbity, gdy Oswald zabił JFK i świadkowie to potwierdzają. . .
Jedno pytanie do Ciebie, które zadaję każdemu, z kim rozmawiam o tej sprawie i nigdy nie otrzymuję odpowiedzi:
- jakie dowody wskazują na innych strzelców?
Aby oskarżać Oswalda nalezy mu udowodnić obecność na 6 piętrze w momencie zamachu.Opierając sie tylko na swiadkach WC nic w tym trudnego.Opierając sie na wszystkich swiadkach juz gorzej.Według Raportu komisji Warrena,Oswald miał około trzydziestu dwóch minut na dojście z pierwszego do szóstego piętra,wykonanie zamachu i zejście.Rozmiar czasu został odmierzony od momentu gdy widziany był po raz ostatni na pierwszym piętrze a „zaskoczony” w stołówce przez policjanta Marion’a Baker’a.Oto świadkowie i godziny w których był widziany ostatni raz według Raportu Warrena:
-William Shelley zauważył go na pierwszym piętrze między 11:45 a 11:50
Fragment zeznania przed Komisją Warrena z dnia 14 maja 1964 r.
BALL:W dniu 22 listopada 1963 r.kiedy prezydent został zastrzelony, kiedy ostatni raz widziałeś Oswalda?
SHELLEY:Było 10 lub 15 minut przed 12.
BALL:Gdzie?
SHELLEY: Na pierwszym piętrze w pobliżu telefonu.
Eddie Piper zeznał że był On tam również o 12:00
Fragment zeznania przed Komiją Warrena z dnia 8 kwietnia 1964r.
BALL:Czy to był ostatni raz kiedy go widziałeś?
PIPER:Tak o 12.
BALL:Gdzie byłeś o godzinie 12?
PIPER:Na pierwszym piętrze.
Na Eddiem Piperze kończą się świadkowie komisji.Tak więc ponad pół godziny jest wystarczającym czasem aby dostać się na 6 piętro i dokonać zabójstwa.Niestety raport nie wspomina o jeszcze jednym świadku który złożył swoje zeznania FBI. Carolyn Arnold pracownik składnicy widziała Oswalda o 12:25 na pierwszym piętrze.
Fragmenty zeznan Carolyn Arnold złożone przed FBI w dniu 26 listopada 1963r i 18 marca 1964r:
(….)Stałam na zewnątrz budynku(….)Lee Harvey Oswald stał między podwójnymi drzwiami prowadzącymi do magazynu na pierwszym piętrze(….)Budynek składnicy książek opuściłam o godzinie 12:25.
Wiemy już że Oswald był na pierwszym piętrze pięć minut przed zamachem.Co z szóstym piętrem?
Pracownik Bonnie Ray Williams jadł lunch na szóstym piętrze około godziny 12
Fragment zeznania z raportu Warrena:
DULLES:Kiedy byłeś na szóstym piętrze i jadłeś swój lunch, słyszałeś coś,co mogłoby spowodować że nie czułeś się sam?
WILLIAMS:Nie, proszę pana, ja nic nie słyszałem.
DULLES: Nic nie widziałeś?
WILLIAMS:Nic.
DULLES:Byłeś sam na szóstym piętrze?
WILLIAMS:Tak, proszę pana.
DULLES:Do godziny dwunastej - 10 lub 15 minut po?
WILLIAMS:Tak.Czułem się, jakbym był zupełnie sam.To był powód dla którego wyszedłem.
Jak ustaliła komisja Warrena szóste piętro zostało opuszczone przez ostatniego pracownika między godziną 12:10 a 12:15.I właśnie od tej godziny(12:15) aż do momentu zamachu(12:30),grono świadków takich jak Brennan,Henderson(powołani przez WC)Walther i Carr którzy widzieli 2 osoby na 6 piętrze(Nie powołani przed WC tylko zeznania FBI)dostrzegli ruchy od 12:15 do 12:25 twierdzi że widziało niezidentyfikowanych osobników na szóstym piętrze.Czy był to Oswald?Nie.Według Carolyn Arnold w tym czasie był nadal na pierwszym piętrze.
Głównymi świadkami komisji Warrena w sprawie obserwacji okna 6 piętra składnicy książek byli Howard Brennan i Amos Euins.Zeznali oni że widzieli w oknie białego mężczyznę wzrostu około 165-175 cm.Brennan zauważył osobnika bez karabinu około godziny 12:18,co eliminuje osobę Oswalda który jak wiemy z zeznań Carolyn Arnold przebywał nadal na pierwszym piętrze. Komisja niestety nie powołała na świadków Carolyn Walther, Ruby Henderson i Richarda Carr’a.Akurat ta trójka zaobserwowała w oknie na 6 piętrze coś innego.Czy zeznania między świadkami komisji Warrena a przesłuchanymi przez FBI czy zeznającymi w sprawie Garrisona zaprzeczają sobie?Skądże.Euins i Brennan zobaczyli człowieka z karabinem w oknie 6 piętra chwile przed zamachem lub w jego trakcie.Walther,Henderson i Carr spoglądali na okno w innym czasie,około godziny 12:28.W raporcie FBI z 6 grudnia 1963r. Ruby Henderson twierdzi że widziała dwóch mężczyzn na wyższym piętrze,jeden był biały,ubrany na jasno,drugi ubrany na ciemno. Carolyn Walther w zeznaniach z 5 grudnia 1963r. również widziała dwie osoby.
Fragmenty zeznania Carolyn Walther przed FBI:
„W rękach człowiek trzymał karabin skierowany w dół.Patrzył na południe od Houston street.Mężczyzna ubrany był w białą koszule,włosy miał jasnobrązowe.(….)Drugi mężczyzna stał wyprostowany jego twarz była ponad uchylonym oknem więc nie dostrzegłam twarzy.(….)Ten drugi człowiek miał na sobie brązową marynarke.”
Gdy następnie przeczytamy zeznanie Richarda Carr’a dowiemy się kogo on dostrzegł.
„Myślałem że to FBI(….)Miał na głowie kapelusz i okulary z czarnymi dużymi oprawkami.”
Teraz chronologicznie:
12:00 – Eddie Piper widzi Oswalda na 1piętrze(Raport Warrena)
12:10 lub 12:15 Bonnie Ray Williams opuszcza 6 piętro(Raport Warrena)
12:15 - Arnold Rowland widzi mężczyznę z karabinem na 6 piętrze.
12:18 - Howard Brennan widzi człowieka na 6 piętrze(Raport Warrena)
12:25 -Carolyn Arnold widzi Oswalda na 1 piętrze(FBI)
12:26 - Ruby Henderson widzi dwóch mężczyzn na 6 piętrze(FBI)
Większość zwolenników pojedynczego szaleńca uważa że Oswald gdyby nie był winny nie „Uciekałby” ze składnicy tuż po zamachu.Oczywiscie nie zbiegł on tylnym wyjściem ale jak niektórzy twierdzą,bezczelnie wyszedł frontowymi drzwiami.Czy Oswald uciekał?Zapoznajmy się z zeznaniem pracownika składnicy Bonniego Ray Williamsa.
„Przychodził czasami do stołówki zjeść kanapkę a potem wychodził na spacer”
Co na ten temat powiedział inny pracownik James "Junior" Jarman?
„Czasami chciał wyjść z budynku.Raz pamiętam wyszedł ale obiadu nie kupił”
Przepraszam że dubluje posty ale......nikt nie widział Oswalda podczas lunchu.Jarman i Norman stwierdzili ze jego tam nie było(domino room)jedli tylko we dwoje.Oswald przed kapitanem Fritzem podając swoje alibi twierdził że był wtedy w stołówce co więcej wymienił tylko ich dwóch ze tylko oni jedli wtedy lunch.Zbieg okoliczności??Czy niesamowicie trafny blef??W koncu wymienił ich spośród wszystkich pracowników TSBD.
Na początek chciałbym tylko dodać że ten jest przeznaczony tylko dla osób cierpliwych o znajomości j. ang. Spodziewam się komentarzy w stylu, ''przynudzasz'', a więc jeśli kogokolwiek prawdziwa wersja wydarzeń nie interesuje, niech po prostu sobie odpuści.
Wprawdzie jest w Twoich postach kilka błędnych wniosków, ale spróbuję to trochę sprostować.
Ok, zacznijmy może od zeznania Ruby Henderson:
FEDERAL BUREAU OF INVESTIGATION
Date December 6, 1963
MRS. TONEY (RUBY) HENDERSON, 1434 Prairie Creek, Dallas, Texas (EX 1.2474), furnished the following information:
"She said she observed numerous people on various floors looking out of the windows of the Texas School Book Depository Building, and recalls that she saw two men on one of the upper floors of the building. She said she recalls one of the men had on a white shirt and one had on a dark shirt. She said she only observed these men from the waist up and she does not know what their other attire consisted of. She said these men were standing back from the window and she got the impression they were working and yet looking out the window in anticipation of the motorcade passing that building. She said she saw these men before the motorcade reached Houston and Elm, but doesn't have any idea how long it was prior to the motorcade arriving at that location. She says she believes the person in the white shirt had dark hair and was possibly a Mexican, but could have been a Negro as he appeared to be dark-complexioned. She said she couldn't describe the other person other than the fact he was taller than the aforementioned individual. "
Teraz sprawdź jak ubrani byli ludzie znajdujący się na 5 piętrze, tj. Harold Norman i wspomniany przez Ciebie Williams. Norman miał białą koszulkę, Williams nieco ciemniejszą. Świadek nie podaje tutaj dokładnego piętra, a więc chodziło jej o mężczyzn na 5 piętrze. Do tego opisała ich jako mężczyzn o ciemnej karnacji, Meksykanów, lub czarnoskórych. Norman i Williams są czarni.
Teraz pomówmy o zeznaniach Williams'a, który jadł lunch na 6 piętrze:
"Mr. BALL. Who was driving the east side elevator?
Mr. WILLIAMS. I think that was Charles Givens.
Mr. BALL. Now, did something happen on the way down--did somebody yell out?
Mr. WILLIAMS. Yes; on the way down I heard Oswald--and I am not sure whether he was on the fifth or the sixth floor. But on the way down Oswald hollered "Guys, how about an elevator?" I don't know whether those are his exact words. But he said something about the elevator. And Charles said, "Come on, boy," just like that. And he said, "Close the gate on the elevator and send the elevator back up." I don't know what happened after that.
Representative FORD.Had the elevator gone down below the floor from which he yelled?
Mr. WILLIAMS. Yes; I believe it was. I assume it was the fifth or the sixth. The reason I could not tell whether it was the sixth or the fifth is because I was on the opposite elevator, and if you are not thinking about it it is kind of hard to judge which floor, if you started moving.
Representative FORD.The elevator did not go back up to the floor from which he yelled?
Mr. WILLIAMS. No, sir.
Mr. DULLES. Did he ask the gate be closed on the elevator?
Mr. WILLIAMS. I think he asked Charles Givens--I think he said, "Close the gate on the elevator, or send one of the elevators back up." I think that is what he said.
Mr. McCLOY. That is in order that he would have an elevator to come down when he wanted to come down?
Mr. WILLIAMS. Yes, sir.
Mr. BALL. On the 23d of November 1963, you talked to two FBI agents according to the record I have here, Bardwell Odum and Will Griffin, and they reported that you said that as they were going down, that you saw Lee on the fifth floor.
Mr. WILLIAMS. I told him the fifth or the sixth. I told him I wasn't sure about it.
Mr. BALL. And were you sure at that time?
Mr. WILLIAMS. About which floor it was?
Mr. BALL. Yes.
Mr. WILLIAMS. No; I wasn't.
Mr. BALL. Are you sure today?
Mr. WILLIAMS. I am not sure today.
Mr. BALL. But you think it was the fifth or the sixth floor?
Mr. WILLIAMS. Yes, sir.
Mr. BALL. Are you sure it was Oswald you talked to?
Mr. WILLIAMS. I am sure it was Oswald. I didn't talk to him.
Mr. BALL. But you heard him?
Mr. WILLIAMS. I heard him.
Oswald chciał, aby wysłać mu z powrotem windę na górę,a by mógł zjechać. Czy zjechał na dół? Nie. Winda według zeznań Elizabeth Adams winda nie była na dole, ale na 6 piętrze, a więc jest to dowód na to, że Oswald nigdy nie zjechał nią po to, aby np zjeść lunch jak zeznał. Co ciekawe również, gdy zapytano Oswalda czemu był na 2 piętrze, ten odpowiedział, że chciał napić się Coli. Zeznał również, że jadł lunch na 1 piętrze. Taki sam automat według np. Fraziera był również na 1 piętrze. Po co więc Oswald wchodził na 2 piętro? Tutaj Oswald popełnił błąd.
Dalej czytamy:
Mr. BALL. Did you see Oswald on the sixth floor that morning?
Mr. WILLIAMS. I am not sure. I think I saw him once messing around with some cartons or something, back over the east side of the building. But he wasn't in the window that they said he shot the President from. He was more on the east side of the elevator, I think, messing around with cartons, because he always just messed around, kicking cartons around.
A więc wiemy że tego dnia Oswald pracował na 6 piętrze
Mr. DULLES. Mr. Williams, were all the boxes of books moved out of this area while you were working, or as you finished a part of it, were some boxes put back in?
Mr. WILLIAMS. To begin with, I think we were working on the wall first. I don't think we moved too many books in this area. I think we just moved them out and right back in, as I remember. But I think after we got a little further over, I think we had to move some books. We had to move these books to the east side of this building, over here, and those books--I would say this would be the window Oswald shot the President from. We moved these books kind of like in a row like that, kind of winding them around.
Mr. DULLES. That is moving them from the west towards the east of the building?
Mr. WILLIAMS. Yes, sir.
Mr. McCLOY. The window was here?
Mr. BALL. That is right.
Mr. DULLES. Any other questions on this?
Mr. BALL. About what time of day do you think it was you saw Oswald, if you can remember? If you can't remember, don't guess.
Mr. WILLIAMS. I cannot remember.
Mr. BALL. What time did you knock off work for the lunch hour?
Mr. WILLIAMS. Well, approximately--between 11:30 to 12, around in there. I wouldn't say the exact time, because I don't remember the exact time.
( . . . )
Mr. BALL. What did you sit on while you ate your lunch?
Mr. WILLIAMS. First of all, I remember there was some boxes behind me. I just kind of leaned back on the boxes first. Then I began to get a little impatient, because there wasn't anyone coming up. So I decided to move to a two-wheeler.
Mr. BALL. A two-wheeler truck, you mean?
Mr. WILLIAMS. Yes, sir. I remember sitting on this two-wheeler. By that time, I was through, and I got up and I just left then.
Mr. DULLES. How much of the room could you see as you finished your lunch there? Was your view obstructed by boxes of books, or could you see a good bit of the sixth floor?
Mr. WILLIAMS. Well, at the time I couldn't see too much of the sixth floor, because the books at the time were stacked so high. I could see only in the path that I was standing--as I remember, I could not possibly see anything to the east side of the building. But just one aisle, the aisle I was standing in I could see just about to the west side of the building. So far as seeing to the east and behind me, I could only see down the aisle behind me and the aisle to the west of me.
Williams zeznał, że pudełka w większości zostały przeniesione na wschodnią cześć budynku, tam gdzie znajdowało się okno Oswalda. Jeśli dobrze przyjrzeć się zdjęciom Oswald mógł łatwo ukryć się na 6 piętrze przy oknie, tak aby nikt go nie zauważył.
Dlaczego Oswald wyszedł tak po prostu z budynku. Gdyby nie kierownik TSBD, to myślę, że policjant aresztowałby Owalda i na zabójstwie JFK by się skończyło, a tak, dzięki potwierdzeniu tożsamości Oswalda, mógł on spokojnie wyjść z TSBD nie martwiąc się już o nic, no cóż prawie o nic ))
Pojawiło się również tutaj zeznanie Rowland'a, teraz ja spróbuję to wyjaśnić:
"Representative FORD - Did it ever enter your mind that you should go and tell the policeman of this sight or this vision that you had seen?
Mr. ROWLAND - Really it didn't.
Representative FORD - It never entered your mind?
Mr. ROWLAND - I never dreamed of anything such as that. I mean, I must honestly say my opinion was based on movies I have seen, on the attempted assassination of Theodore Roosevelt where they had Secret Service men up in the building such as that with rifles watching the crowds, and another one concerned with attempted assassination of the other one, Franklin Roosevelt. and both of these had Secret Service men up in windows or on top of buildings with rifles, and this is how my opinion was based and why it didn't alarm me.
Perhaps if I had been older and had more experience in life it might have made a difference. It very well could have.
Mr. SPECTER - Mr. Rowland, did the man with the rifle have any distinctive facial appearance such as a mustache or a prominent scar, anything of that sort which you could observe?
Mr. ROWLAND - There was nothing dark on his face, no mustache. There could have. been a scar if it hadn't been a dark scar. If it was, you know, a blotch or such as this, there was nothing very dark about the color of his face.
Mr. SPECTER - Mr. Rowland, will you recount as precisely and as specifically as you can, the exact conversation between you and your wife from the time you first noticed this man until your conversation about the man concluded, indicating what you said and what she said in language as closely as you can recollect it.
Mr. ROWLAND - That is a whopper.
I am almost sure I told her or asked her, did she want to see a Secret Service agent. She said, "Where," and I said, "In the building there," and at that time she told me to look--I remember what she was looking at. Right directly across from us in this plaza in front of the pond there was a colored boy that had an epileptic fit or something of this type right then, and she pointed this out to me and there were a couple of officers there and a few moments later they called an ambulance, this is what she told me to look at then, and we looked at this for a short period of time, and then I told her to look in the building, the second floor from the top and on that end, the two open windows, is I think what 1 said, and I said, "He is not there now."
I think that is what I said. She said, "What did he look like," and I told her just that--I gave her more or less a brief description of what he looked like, open collared shirt, light-colored shirt, and he had a rifle, I described the rifle in as much detail as I have to you to her.
Mr. SPECTER - You described the rifle to her in as much detail as you have to us?
Mr. ROWLAND - Yes."
Oraz zeznanie Fisher'a, które sam przytoczę
Mr. BELIN - Now, do you know when you got to corner of Houston and Elm--approximately?
Mr. FISCHER - About 12:20.
Mr. BELIN - 12:20?
Mr. FISCHER - Yes, sir.
Mr. BELIN - And where were you standing on the corner of Houston and Elm?
Mr. FISCHER - We were standing right on the curb--uh--on the southwest corner of Elm and Houston.
Mr. BELIN - Where were you with relation to that lagoon that's there?
Mr. FISCHER - Well, that lagoon is rather long. We were standing in front of it, across the sidewalk. I believe it's the curb and the sidewalk and this little bit of grass, and then the lagoon. And we were standing right on the curb there.
Mr. BELIN - You were standing on the curb at about the point where the actual curve of the curb is at the intersection or not?
Mr. FISCHER - I'd say where the curb starts to curve. Because, when the shots were fired, we looked around at the motorcade and couldn't see because uh--of the people that were standing along the curb there. We Just couldn't see it. Had we been on further around, we could have Just looked down the street and seen it.
Mr. BELIN - So, you would have been really standing on the curb which would be the west curb of Houston Street, just where it starts to make the curve to go onto Elm there. Is that correct?
Mr. FISCHER - That's correct.
Mr. BELIN - Now, would you describe what you saw as you were standing on that curb?
Mr. FISCHER - About 10 or 15 seconds before the parade--first car of the parade came around the corner.
Mr. BELIN - Now what corner is that?
Mr. FISCHER - Of Houston and Main.
Mr. BELIN - Uh-huh.
Mr. FISCHER - Which would have been the first time we could have seen any of the cars because of the building---about 10 or 15 seconds before the first car came around that corner, Bob punched me and said, "Look at that guy there in that window." And he made some remark---said, "He looks like he's uncomfortable"--or something.
And I looked up and I watched the man for, oh, I'd say, 10 or 15 seconds. It was until the first car came around the corner of Houston and Main. And, then, when that car did come around the corner, I took my attention off of the man in the window and started watching the parade. The man held my attention for 10 or 15 seconds, because he appeared uncomfortable for one, and, secondly, he wasn't watching-uh---he didn't look like he was watching for the parade. He looked like he was looking down toward the Trinity River and the triple underpass down at the end-toward the end of Elm Street. And--uh--all the time I watched him, he never moved his head, he never-he never moved anything. Just was there transfixed.
Mr. BELIN - In what window did you see the man?
Mr. FISCHER - It was the corner window on Houston Street facing Elm, in the fifth or sixth floor.
Mr. BELIN - On what side of the first of all, what building was this you saw him in?
Mr. FISCHER - The Texas School Book Depository Building.
Mr. BELIN - And what side of the building would the window have been in?
Mr. FISCHER - It would have been---well, as you're looking toward the front of the building, it would have been to your right.
Mr. BELIN - Well, the building itself has four sides---a north, east, south, and a west side the entire sides of the building. Would this have been the north, south, east, or west side of the building?
Mr. FISCHER - It would have been the south side---the entrance.
Mr. BELIN - All right. Now, on that south side of the building-now, was it the center part of the south side, the east part of the south side, or the west part of the south side?
Mr. FISCHER - The east part of the south side.
Mr. BELIN - All right.
Now, with reference to the east corner of the south side there---would it have been the first window next to that corner, the second, the third, or the fourth---or what?
Mr. FISCHER - First window.
Mr. BELIN - From the east corner of the south side?
Mr. FISCHER - Yes.
Mr. BELIN - Do you remember anything about the man? Could you describe his appearance at all? First of all, how much of him could you see?
Mr. FISCHER - I could see from about the middle of his chest past the top of his head.
Mr. BELIN - All right.
Mr. FISCHER - He was in the---as you're looking toward that window, he was in the lower right portion of the window. He seemed to be sitting a little forward.
And he had--he had on an open-neck shirt, but it-uh--could have been a sport shirt or a T-shirt. It was light in color; probably white, I couldn't tell whether it had long sleeves or whether it was a short-sleeved shirt, but it was open-neck and light in color.
Uh---he had a slender face and neck---uh---and he had a light complexion----he was a white man. And he looked to be 22 or 24 years old.
Mr. BELIN - Do you remember anything about the color of his hair?
Mr. FISCHER - His hair seemed to be---uh---neither light nor dark; possibly a light---well, possibly a---well, it was a brown was what it was; but as to whether it was light or dark, I can't say.
Mr. BELIN - Did he have a thick head of hair or did he have a receding hair-line---or couldn't you tell?
Mr. FISCHER - I couldn't tell. He couldn't have had very long hair, because his hair didn't seem to take up much space---of what I could see of his head. His hair must have been short and not long.
Mr. BELIN - Well, did you see a full view of his face or more of a profile of it, or what was it?
Mr. FISCHER - I saw it at an angle but, at the same time, I could see I believe I could see the tip of his right cheek as he looked to my left.
Mr. BELIN - Now, could you be anything more definite as to what direction he was looking at?
Mr. FISCHER - He looked to me like he was looking straight at the triple underpass.
Mr. BELIN - Down what street?
Mr. FISCHER - Elm Street.
Mr. BELIN - Down Elm?
Mr. FISCHER - Toward the end of Elm Street.
Mr. BELIN - As it angles there and goes under the triple underpass there?
Mr. FISCHER - Yes, sir.
Mr. BELIN - Could you see his hands?
Mr. FISCHER - No.
Mr. BELIN - Could you see whether or not he was holding anything?
Mr. FISCHER - No; I couldn't see.
Mr. BELIN - Could you see any other objects in the window?
Mr. FISCHER - There were boxes and cases stacked all the way from the bottom to the top and from the left to the right behind him. It looked---uh---it's possible that there weren't cases directly behind him because I couldn't see because of him. But---uh---all the rest of the window---a portion behind the window--- there were boxes. It looked like there was space for a man to walk through there between the window and the boxes. But there were boxes in the window, or close to the window there.
Mr. BELIN - Could you see any other people in any other windows there that you remember?
Mr. FISCHER - I couldn't see any other people in the windows. I don't remember seeing any others.
Mr. BELIN - By this, do you mean that you are sure there were none, or that you just do not remember seeing any?
Mr. FISCHER - I don't remember seeing any.
Mr. BELIN - Now, after you saw the man, then the motorcade turned onto Houston from Main---is that correct?
Mr. FISCHER - Yes.
Mr. BELIN - Did you ever see the man again in the window?
Mr. FISCHER - No.
Mr. BELIN - Did you ever look back at the window?
Mr. FISCHER - I never looked back at the window.
Fisehr widział Oswalda kilkanaście sekund przed pojawianiem się pierwszego samochodu kawalkady
Mamy więc podjrzanego białego mężczyznę w wieku 22-24 lat, ubranegi w białą koszulkę oraz trzymającego karabin. Jak wyglądał Oswald podczas aresztowania i ile miał lat?
Jeśli chodzi o teorie z ukrywającym sie Oswaldem niestety mija się ona z faktami.Dlaczego?Aby stwierdzić ze Oswald nie zszedł na lunch tylko pozostał do góry musiałbyś podważyć zeznania min:Pipera,Arnold,Trulego,Shelleya którzy widzieli go w porze lunchu na piętrze numer jeden.Chyba że masz dowody krzywoprzysięstwa.Oswald nieswiadomie zrobił sobie alibi.Fritz zapytał go gdzie był przed i w trakcie zamachu.Oswald powiedział ze był na pierwszym a potem na drugim piętrze.Fritz zapytał następnie czy ktoś był tez w tym czasie.Oswald powiedział że Norman i Jarman jedli lunch.Kłamał? Nie Norman jak i Jarman stwierdzili że jedli lunch ok 12:20.Mówił prawde.Zresztą Jarman stwierdził że krzątał sie ktos po stołówce ale gdy po lunchu wyszedł nikogo nie było.(Dla jasnosci Jarman i Norman jedli lunch w domino room czyli pokoju do którego wchodzi sie ze stołówki)Oswald wtedy poszedł na drugie piętro.Co do automatu do coli na pierwszym piętrze.Masz dowody że był sprawny lub nie brakowało w nim coli?Łącząc fakty:Swiadkowie widzą ruchy osobnika lub osobników zalezy od swiadka juz krótko po 12:15 przykładowo Brennan o 12:18 ale wiemy że Oswald jest na dole az do 12:25.Napewno to nie Williams bo już wyszedł czyli kto?Co do rysopisu.Największy błąd jaki popełniła Policja w Dallas to nie skonfrontowanie Brennana czy Euinsa z Oswaldem.To jest standardowa procedura.Euins w pierwszym zeznaniu stwierdził ze strzelał ktos ciemny.Pozniej zmienił zeznania na biały.Ale miał 15 lat moze to emocje.
Mr. BALL. On November 22, 1963, the day the President was shot, when is the last time you saw Oswald?
Mr. SHELLEY. It was 10 or 15 minutes before 12.
Mr. BALL. Where?
Mr. SHELLEY. On the first floor over near the telephone.
Mr. BALL. Was that the last time you saw him?
Mr. PIPER. Just at 12 o'clock.
Mr. BALL. Where were you at 12 o'clock?
Mr. PIPER. Down on the first floor.
Mr. BALL. Where were you when you ate your lunch?
Mr. NORMAN. In the domino room, as I recall.
Mr. BALL. Who was with you at that time?
Mr. NORMAN. I can't remember who ate in the lunchroom, I mean the domino room, with me.
Mr. BALL. Did some other employees eat there?
Mr. NORMAN. I think there was someone else in there...
Był na dole nie ukrywał się na 6 piętrze
Carolyn Arnold (11-26-63 FBI ) "As she was standing in front of the building, she stated she thought she caught a fleeting glimpse of Lee Harvey Oswald standing in the hall way between the front door and the double doors leading to the warehouse, located on the first floor. She could not be sure that this was Oswald, but felt it was and believed the time to be a few minutes before 12:25 P.M
ERIC (CAROLYN) WALTHER
(...)This man had the window open and was standing up leaning out the window with both his hands extended outside the window ledge. In his hands, this man was holding a rifle with the barrel pointed downward, and the man was looking south on Houston Street. The man was wearing a white shirt and had hand blond or light brown hair. She recalled at the time that she had not noticed the man there a few moments previously when she looked toward the building and thought that apparently there were guards everywhere. The rifle had a hort barrel and seemed large around the stock or end of the rifle. Her impression was that the gun was a machine gun. She noticed nothing like a telescope sight on the rifle or a leather strap or sling on the rifle. She said she knows nothing about rifles or guns of any type, but thought that the rifle was different from any she had ever seen. This man was standing in about the middle of the window. In this same window, to the left of this man, she could see a portion of another man standing by the side of the man with a rifle. This other man was standing erect, and his head was above the opened portion of the window. As the window was very dirty, she could not see the head of this second man. She is positive this window was not as high as the sixth floor. This second man was apparently wearing a brown suit coat, and the only thing she could see was the right side of the man, from about the waist to the soulders.
RICHARD CARR:
A: I thought he was a Secret Agent man or an FBI man.
Q: What did the man in the window look like?
A: He had on a hat, a felt hat, a light hat, he had on heavy-rimmed glasses, dark, the glasses were heavy-rimmed, and heavy ear pieces on his glasses.
Q: Go ahead.
A: He had on a tie, he had on a light shirt, a tan sport coat.
Q: Now, you say you heard gunfire. Will you tell us again what you heard.