Albo na starość rośnie mi tolerancja na głupotę albo potrzebowałem dobrego odmóżdżenia ale, o zgrozo, nawet mi się ten film podobał...
A swoją drogą widać, że latka lecą. Panowie niby dalej robią głupoty ale jakoś już w nich mniej ognia... poza kilkoma fragmentami wszyscy są jacyś tacy nie wiem... wyciszeni, przygaszeni... cóż, czasu się nie cofnie, koło 40 już się człowiekowi nie chce ;]