Prawdę mówiąc nie spodziewałam się, że film o tak poważnych sprawach jak śmiertelna choroba, homoseksualizm, miłość może być opowiedziany z muzycznym tłem, chociaż niektóre piosenki wydawały mi sie nie potrzebne... Ogólnie film wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie... Polecam