John i Michael to autentyczne postaci. John był bardzo, bardzo duży. A Michael bardzo, bardzo mały. Obaj mieli zespół Downa. Historia ich wieloletniego, głębokiego uczucia do tego stopnia poruszyła Shirę Avni, że postanowiła oddać im hołd na ekranie. Zrealizowany za pomocą dość nietypowej techniki – podświetlana glinka na pleksi – film to także w pełni uniwersalna opowieść o miłości silniejszej niż tradycyjne podziały społeczne, kalectwo, a nawet śmierć.