Film opowiada o blaskach i cieniach życia Jonasza Kofty, wybitnego poety i autora tekstów piosenek. Jest to też obraz pokolenia ludzi niepospolitych, którzy w niełatwych czasach PRL umieli znaleźć sobie enklawy wolności: w klubach studenckich, sztuce, twórczości i spotkaniach towarzyskich. Film przenosi widza do tamtego świata, do miejsc bliskich bohaterowi i jego przyjaciołom. W starych "Hybrydach", w Akademii Sztuk Pięknych, w salce kabaretu "Pod Egidą" mieszają się tamte miejsca i chwile, zarejestrowane na taśmie filmowej.