Wielkie rozczarowanie , niestety :/ Jest to film typu albo zachwyci albo wręcz odwrotnie ;) Mnie wynudził i wprowadził w dziwny nastrój, fabuła mało ciekawa :?
Meryl zagrała świetnie (jak zwykle) ale jej bohaterka a dokładnie jej sposób mówienia tak bardzo działał mi na nerwy że miałam ochotę wyjść. Myślę że przez ten sposób mówienia film męczy, ciągłe jęczenie, przeciąganie słów w trakcie filmu.
Miałam chociaż nadzieję że na koniec ich drogi jakoś się połączą a tu takie dziwne zakończenie, żeby nie było tak tragicznie, podobał mi się Paryż :heart: uliczki, kamienice :giggle: no i ostatnie 20 minut filmu mnie wciągnęło a nawet rozbawiło ale to jednak za mało :/
ja jestem gorzej niz rozczarowana. Dziwi mnie ze taka aktorka jak Meryl chciala zagrac w takim gniocie. Wynudzilam sie jak nigdy, na poczatku niektore sytuacje byly fajne z czasem jednak byly coraz mniej zabawne. czekalam az sie to skonczy ja nigdy.
Film jest dla osob krore nie lubia filmow z wyzszej polki i nie znaja sie na nim za dobrze. Raczej skierowanyjest do gospodyn po 30, ktore sa kurami domowymi...
W jednym słowem nie polecam. 2,5/10 za gre meryl...
Haha... Nie polecam sluchac osoby wyzej ze wzgledu na niewielka wiedze... Film nie jest typowa komedia... To film biograficzny, dramat a dopiero na koncu komedia! Nie mozna ocenic filmu ktorego sie nie zrozumialo - pomylilo gatunki... I prosze nie obrazac ludzi ktorym film sie podobal.
Droga vesper.... nie wiedziałam że nudne gospodynie domowe robią międzynarodową karierę... ba całe życie książek się uczy....
o filmach widocznie wiesz niewiele i mało dobrych obejrzałaś ^^
mam 18 lat czyli prawie dwa razy mniej niż 'po 30' i nie jestem kurą
domową, a na filmie bawiłam się świetnie
Meryl gra w filmach, przy których miło jest się relaksować JiJ do takich
właśnie filmów należy
gra aktorska świetna + miła muzyka + lekkostrawna fabuła + magiczny klimat
opiewający gotowanie
Film nie jest ambitnym, dającym do myślenia dramatem- ogląda się go po to, żeby się odprężyć i pobawić, jest lekki i przyjemny. Ja bym powiedziała, że na filmach nie znają się za dobrze(albo raczej w ogóle)osoby, które spodziewały się czegoś wymagającego.
Gdy sięgam po film historyczny, biograficzny, mam w zwyczaju, że szukam informacji, aby uzupełnić sobie obraz tego, co zobaczę na ekranie. Tu mamy do czynienia z dwoma biografiami. Można powiedzieć, że historia nadal się toczy w czasie rzeczywistym - Julie Powell nadal prowadzi bloga, a ostatni jej wpis pochodzi z 17. października.
Gdyby zadała sobie Pani trud zapoznania się chociaż trochę z postacią Julia Child, wiedziałaby Pani, że miała bardzo specyficzny sposób mówienia. A wtedy irytacja może ustąpiłaby podziwowi dla Meryl, która doskonale oddała tę manierę.
Muszę dodać, że w tym przypadku trudno było nawet się tego nie dowiedzieć, bo pełno artykułów w gazetach, a dodatkowo pani Julie... jest nieźle reprezentowana na youtubie.
Mnie zaś rozczarowują takie wypowiedzi.......Bardzo długo czekałam na ten film, wczoraj wreszcie to się stało, jestem pod wrażeniem.....film jest przepiękny.....Fabuła jest kapitalna zważywszy na to że jest to biografia która nie koniecznie musiała być ciekawa ale ta jest ujmująca!!! Obie bohaterki miały bardzo ciekawe życie.....a jeśli zaś chodzi o role to również obie panie spisały się na medal.
Nie rozumiem jak mogło Cię dziwić zakończenie, przecież to jest biografia...i dramat...nie będę tego komentować jak również zarzutów odnośnie głosu bohaterki!!!
pozdr