Jurassic World: Odrodzenie Opinie

plakat filmu Jurassic World: Odrodzenie

Jakub_Kapturski

Jakub Kapturski

4

Raczej "Jurassic World: Zmęczenie materiału". Trochę lepszy niż poprzednia część tej serii - "Jurassic World: Dominion", ale poprzeczka nie była wysoko zawieszona. Film perfekcyjnie nijaki, do tego z bohaterami, których można określić jednym słowem (najemniczka, żołnierz, naukowiec, biznesmen, ojciec rodziny, itd.) ponieważ nie posiadają praktycznie żadnych cech charakteru. Świetni aktorzy tacy jak Scarlett Johansson, Maharsala Alli czy Rupert Friend nie mają tu prawie nic do grania. Ponadto pojawia się tu jedna z najbardziej irytujących postaci w historii kina (Xavier). Gareth Edwards kompletnie zatracił reżyserską wizję, którą pokazał w "Rogue One", "The Creator" i w tym przypadku wyreżyserował film na autopilocie. Nie są to też najlepsze zdjęcia w karierze Johna Mathiesona - autora zdjęć m.in. do "Gladiatora", "Gladiatora 2" czy "Królestwa niebieskiego". David Koep napisał tu jeszcze gorszy scenariusz, niż w przypadku średnio udanego pod względem scenariuszowym "Black Bag".

3

szkoda, że się odrodziło

Robaczywek

Janek Brzozowski

6

Zaskakująco przyjemny, prawie bezbolesny seans. Edwards nadal wielkim reżyserem jest, mógłby tylko trochę lepiej dobierać scenariusze.

dobrypiatek

5

Zasnąłem na final bossie

Voltix33

7

Zmutowany dinozaur rozwala system. Świetnie to wyglądało jak dinozaury poruszały się w tle. I ten Snickers... xD

aldix007

6

Bawiłam się przednio

m_peski08

Mikołaj Pęski

4

Może gdyby wyszedł zamiast Dominion odebrałbym go lepiej, a tak dostajemy praktycznie to samo. Jestem już zmęczony tym ciągłym uciekaniem przed dinozaurami…

Raptosaur

6

Kilka świetnych scen akcji z dinozaurami złączonych wtórną i mało ciekawą fabułą, która w dodatku niepotrzebnie niweczy to, do czego dążyła poprzednia trylogia i w przeciwieństwie do niej nie dodaje od siebie niczego nowego do kanonu. Jednocześnie to nieco wierniejsza ekranizacja The Lost World Michaela Crichtona... na którą zwyczajnie było już za późno i działałby ten film dopiero wtedy gdyby był prequelem właściwej trylogii JW a akcja działa się na Isla Sorna zamiast na kolejnej już wyspie o której nikt nic nie wie. Trio nowych postaci granych przez Johansson, Bailey i Ali dźwigają ten film jedynie poprawnie, bo tylko na tyle pozwala im ten scenariusz. Character development większości z nich jest dosłownie urwany w połowie. Brak zaskoczeń, niesmaczny miejscami humor, dziwny marketing z bezsensownym tytułem i karygodne wręcz błędy w scenariuszu niezgodne z znanym kanonem świadczą o tym, że Universal nie powinien był tak pośpieszać się z produkcją. Na + sekwencja hołdująca Jaws i CGI.

4

Edwards to ma pecha do scenariuszy, a tu mu nawet miejscami nie dali czasu na efekty. Postacie dialogi dramat. Kilka fajnych sekwencji, ale zmarnowany potencjał

kamilo171

7

Solidny wakacyjny blockbuster, który może i gra na sentymencie, ale jak dla mnie robi to dobrze. Scarlett Johansson sprawdza się w kinie przygodowym.

_Szaman_

6

Solidny technicznie (oprócz green screena przy przepaści!) i totalnie przeźroczysty, czyli bez zaskoczeń. Ale spokojnie lepszy od dwóch ostatnich z Prattem

Bonkyoin

2

Plusy za próbę powrotu do aspektów horrorowych. Natomiast ilość momentów w której bohaterowie omijają śmierć o włos jest przesadzona. Postacie strasznie nudne. W dodatku wykorzystywanie znowu "mutantów" jest już wkurwiające.

ZdzislawPiekarnik

5

Ja pitole, co to ma być. Interakcje między postaciami są tak sztuczne, dziwne i wymuszone, jakby kosmici przybyli na ziemię, przybrali ludzką postać i pierwszy raz się komunikują z czymkolwiek nietelepatycznie... Logika tu boli tak bardzo... Wymuszone scenariuszem totalnie bezsensowne rzeczy, rzeczy nie mające absolutnie sensu, kolosalne dinozaury-ninja wielkości budynków wstające z metrowej trawy, pontony z elastycznego vibranium zakrzywiające rzeczywistość i logikę, magicznie teleportujące się dinozaury, no i krem de la krem: młoda para, gdzie facet jest kretynem, ale strach wyłącza mu upośledzenie, ale i tak jego partnerka nie mówi do niego ANI JEDNEGO SŁOWA przez cały film, ani on do niej (poza chyba krzyczeniem imienia). Gdyby nie to, że on coś faktycznie robił w tym filmie, ma na coś wpływ, bo np: komuś pomógł, powiedział bym, że typ jest duchem, a widzimy go bo laska ma traumę i reżyser wizualizuje jak ona widzi świat, k*wa nie wiem... Ide się wys*ać, może to wydale z pamięci...

robert_28

6

Nie ma co ukrywać, że po gównianym "Dominion" poprzeczka była na samym dnie, ale jest to niezła i całkiem zjadliwa część. W pierwszej połowie trochę przypomina "Szczęki" ; polowanie na Mozazaura, to najlepsza część filmu. Johansson i Ali mają charyzmę i pożegnanie w końcu Pratta i Dallas Howard, to był strzał w 10. Zdjęcia, oraz efekty dostarczają, choć zielonym ekranem momentami aż wali po oczach.

Aldo_Raine

3

Czuję autentyczne obrzydzenie, że ktoś na tym zarobił, i prawdopodobnie jeszcze nie raz zarobi.

SickMind

4

4,5/10. Ten film kompletnie nie ma "duszy". Niby zdjęcia i efekty dają radę, ale większość bohaterów jest nijaka i trudno im kibicować, włącznie z irytującą rodzinką (której spokojnie mogłoby nie być) i wkurzającą główną bohaterką. Bzdur jest tu multum, dinozaurów za mało, a punkty misji są "odhaczane" zbyt łatwo. Final Boss to chyba z Aliena tutaj spylił:/ Da się to obejrzeć po ciężkim dniu pracy i kilku drinkach, ale nawet wtedy czuje się, że to wydmuszka.

bartosz_orkwiszewski

Obserwator Bart

4

Nie wierzę w to. Jak można było to tak zmarnować. A tak BARDZO na ten film czekałem. Słaba fabuła, słabe postacie, CGI nie nadzwyczajne i end taki jak zawsze.

Conradus_1984

Konrad Pankiewicz

1

Drewno jakich malo. Zmarnowalem 2 godziny. Scenariusz to pomylka, efekty sa jeszcze spoko ale gra aktorska i dialogi to jakis dowcip. Kino B z lat 80 ma ciekawsze postaci. Jako wielki fan serii mam nadzieje ze juz nie zrobia nastepnej czesci.

4

A po co tworzyć nową mega hybrydę, skoro na ekranie jest 2 minuty? Zwykłe dinozaury się znudziły, a potencjał ekstra hiper mega nowego ludojada nawet nie próbuje być wykorzystany.

pearlzfan

3

Eh, Edwards, Edwards, a Rogue 1 był taki zajebisty... fajne cgi, kolory i muzyka (i, pewnie niezamierzony, vibe filmów klasy Anaconda oraz direct-to-dvd). Poza tym brak sensu, brak chemii, brak pay offu na końcu, brak pary, brak generalnie wszystkiego, co tworzy dobre kino przygodowe. Kolejna kultowa franczyza zarżnięta dosłownie w kilkanaście lat (say hello to Predator, Alien, Rambo, Star Wars, Star Trek, Matrix, Superman, Ghostbusters)

milanek_exe

9

Bardzo fajny film jeden z najlepszych filmów w moim życiu

noveen91

4

Kompletnie nie wciąga, nie obchodzą bohaterowie, jakaś tam fabuła, coraz to dziwniejsze dinusie, niby akcja, ale nie rusza widza nawet trochę, lata tam jakaś mała dziewczynka, Scarlett sobie strzela, na końcu jest mutant który wygląda jak gruby alien. Szkoda czasu.

Rokamadour

5

what’s next? dinozaury-zombie lub robo-dinozaury?

Uknek

6

Edwards fajnie buduje suspens i sekwencje akcji z oddechem i bardzo dobrymi długimi ujęciami i blockingiem. Jednakże budowanie postaci na poziomie scenariusza i aktorstwa jest po prostu miałkie i wychodzi takie o.

oliwiamazur

5

znowu to samo i mało dinozaurów

...
2
3
4
5
6