Film ogląda się z trudem..Film opowiada o nudnym studencie który poznaje piękną i nieprzewidywalną młodą dziewczynę.On wydaje się rozważnym i dbającym o swoja przyszłość ona hulaszczą duszą,Już na samym początku występują naiwne zbiegi okoliczności.1--gość widząc mdlejącą kobietę zamiast udzielić jej pomocy i sprawdzić co jej dolega bierze ja i kładzie na ławce,2-----po tym namyśla się i zabiera ją do własnego domu ,3---następnie z marszu trafia do więzienia za uprowadzenie XD. Film aż miejscami drażni,,Chłopak zakochuje się w nieokrzesanej,rozpieszczonej,myślącej tylko o sobie dziewczynie, przy czym jego heroizm w znoszeniu dziwnych zachowań partnerki jest nadzwyczajny.Facet o wielkim sercu który jest w stanie znosic upokorzenia w imię miłości i mający nadzieje na piękną miłość,,Jego postać aż staje się żałosna gdyż w imię czegoś czego jeszcze nie ma daje sobą pomiatać,
A jeśli chodzi o bohaterkę,, to jak dla mnie to dnoo.Jest głupia i nie zmienia się do końca,Myśli tylko o sobie i nawet nie ma odwagi wyjaśnić swoich rozterek w oczy dla swojego chłopaka.Co więcej zmusza go do odczuwania niepewności przez następny rok i znika bez wyjaśnień.Dodatkowo nie dotrzymuje obietnicy, nie zjawia się po roku na spotkanie,Jest ukazana jako ofiara której trzeba współczuć natomiast faktycznie jest osoba która tak naprawdę najbardziej rani,ponieważ jej własna tragedia wydaję się ważniejsza od uczuć innych,
W filmie nie ma co liczyć na jakieś ciekawe zakończenie tej beznadziejnej miłości ,Twórcy zafundowali znów zbieg okoliczności czyli przeznaczenie pcha ich we własne ramiona,Spotykają się przypadkowo na zaaranżowanej randce , Widzą się i bez wyjaśnień i bez żalu dokonują pocałunku, Beznadzieja
Film chyba został stworzony dla jakiś ograniczonych emocjonalnie i naiwnych ludzi, wierzących w skrzaty romantyków dla których da się wmówić że samo uczucie poprowadzi naszym życiem.
Odradzam film jeśli chcecie obejrzeć coś naprawdę życiowego z sensem lub zwyczajnie pośmiać się przy dobrej komedii ,
Film oceniam ogólnie 5/10
Gra aktorów 6/10
Fabuła 2/10
tkliwość 5/10
Pozdrawiam
zgadzam sie z toba ja tez dałbym mu 6
ale kilka wyjasnien widzisz dziewczyne ktora jest pijana i nagle dostaje gwozdzia co robisz??chyba oczywiste ze kładziesz ja na cos zeby tylko nielezała na ziemi?! jak widzisz ze sobie spi spokojnie to niema co ruszac bo to nic nieda siedzisz przyniej jakby sie zazygała ale sa ludzie ktorzy normalnie sie przespa z 2 h i nic im niejest (pija dalej)
2 no to troche głupie ze niewizioł od niej dowodu i niezawiózł jej na chate (no ale ponoc byl studiował ekonomie) wiec wpadł na glupi pomysł wzieca jej na chate wchodzac przez okno ;/
3 no jakis społecznak widzi jak zabierasz nieprzytomna dziewczyne na chate i dzwoni po szmaty i oni ci wbijaja na chate(bo ktos gdzies puscił plote) a ona rano jest przesłuchiwana i mowi ze byla na stacji i niewie jak sie znalazła u ciebie na chate i niestety niewytłumaczysz sie
tez mi sie niepodoba to zakonczenie ze rok czekał i sie niedoczekał
no ale ona byla jeszcze ciagle załamana ze odszedł jej nazyczony wiec
wtedy ludzie traca rozum mysla instynktem nieglowa
byl tam tez moment z tym metrem co sie mineli on wysiał ona wsiadła i dlatego moze go zostawiła bo uznała ze niesa sobie przeznaczeni
tyle w temacie bo juz mnie palce bola ;p
Wybacz ale dla mnie nie jest to takie oczywiste żę jak widzi się dzięwczynę z oddali która traci przytomność to od razu bierze się ją na ławkę, nawet gdy jest pijana
Gdy widzisz że ktoś traci przytomność prawie nigdy nie jesteś pewna co dokładnie jest przyczyną,nawet gdy wydaje Ci się że to przez alkohol
1.podczas upadku może dojśc do uszkodzeń głowy,wstrząsu mózgu i afekcie zatrzymania czynności życiowych
2.Omdlenie może też byc przyczyną w takiej sprawie spozycie pewnych leków z alkoholem co stanowić możę bezpośrednią możliwość omdlenia i zaprzestania akcji życiowych
Zamiast szukać ławki tracąc czas powinien sprawdzić puls i oddech a potem martwić się gdzie ją położyć(gdyby faktycznie coś jej sie działo mogła by dednąc zanim królewicz znalazłby ławeczke;;)
Wziął ja do siebie na chate...dla mnie to faktycznie jak uprowadzenie przez jakiegoś zboczeńca psychopate-odwieźć ja albo na izbe wytrzeźwień,do własnego jej domu,albo na pogotowie w przypadku stwierdzenia nieprawidłowośći w stanie pijanej
..tez mi sie niepodoba to zakonczenie ze rok czekał i sie niedoczekał
no ale ona byla jeszcze ciagle załamana ze odszedł jej nazyczony wiec
wtedy ludzie traca rozum mysla instynktem nieglowa..
Heh masz rację,, nie zmiena to faktu że była pusta,i patrzyła tylko na siebie..
A z tym metrem...co ona w bociany wierzyła ?XD
Pozdrawiam