Za dużo tu zaangażowanego społecznie kina a za mało czysto gatunkowej rozrywki ... tak naprawdę to tylko pierwsza cześć była mocnym kryminałem spod znaku Siedem Finchera. Pozostałe filmy za bardzo przynudzały .
"Carl i Assad rozpoczynają wyścig z czasem. Wszystko po to, aby zapobiec kolejnym morderstwom i brutalnym napaściom". Już sam zwiatun mówi sam za siebie.