z rewelacyjną rolą Jesse'ego McCartneya. Co mi się nie podobało? Dość dziwna scena stosunku seksualnego.
Właśnie weszłam na ten temat, aby się dowiedzieć, co w tej scenie było dziwnego.. Widzę, że nie tylko ja nie zrozumiałam :)
Ja też dołączam do tych co nie rozumieją co w tym dziwnego. To był tylko jakiś trzy-cztero sekundowy urywek. Bardzo pozytywnie moim zdaniem, bo jakby mieli nie wiadomo jak to przedstawić, to mogłoby zrujnować nastrój dokumentnie. Wystarczy, że wiadomo, że uprawiali seks i tyle.
ja oglądałam "Keitha" z dłuższą i krótszą sceną seksu i również w żadnej nie dopatrzyłam się czegoś dziwnego
Może założyciel tematu spodziewał się świec, pokoju z widokiem na morze i łóżka w kształcie serca?
Ja tez nie dostrzegłam w tej scenie nic "dziwnego" :).
Są dwie wersje tej sceny?? Kurde, nawet nie wiedziałam... (A byłam pewna, ze o tym filmie wiem już wszystko!) Możesz w miarę opisać, jak one wyglądały, bo chciałabym się zorientować, którą wersję posiadam? :)
Dobra, już sobie ogarnęłam w Internecie. Być może, gdy ktoś widział tę krótszą wersję mógł uznać ją za nieco dziwną.. Mam na myśli, że trwała mniej więcej 3 sekundy i prawie nie można się było zorientować co to właściwie było... Po tak długiej akcji, tylu emocjach - trzy sekundowe ujęcie tematu. Ale i tak nie nazwałabym tego "dość dziwną sceną."
nie pod samochodem, tylko w samochodzie. nie wiem jak to się fachowo nazywa, w każdym razie na tej odkrytej części furgonetki.
Naprawdę? Nawet nie skapłam się jak oglądałam. Myslałam ze na tej jego ciężarówce.
Naprawdę? Nawet nie skapłam się jak oglądałam. Myslałam ze na tej jego ciężarówce.
http://www.youtube.com/watch?v=CGaMxj2en9Y Tutaj jest ta dłuższa wersja ;) Dopóki Twojego tematu nie znalazłam to nawet na to uwagi nie zwróciłam, że miałam skrojoną wersję. Ale myślę, że w tym filmie to najmniej istotne.