Ktoś napisał kiedyś że "Keith" jest lepszy od "Teenage dirtbag" ale tutaj nie mogę się zgodzić. "Teenage dirtbag" był zdecydowanie lepszy - surowy w klimacie i bardziej dramatyczny a "Keith" jest bardziej "lekkim" filmem jeśli da się tak w ogóle powiedzieć. Przez 3/4 filmu wynudziłam się, przewijałam i nie wiedziałam o co chodzi. Jedynie 30 minut, ostatnie 30 minut bardzo mi się podobało. Sama końcówka jest jednak mocna i daje dużo do myslenia.
Film klimatyczny, dramatyczny i ukazuje wielkie dramaty w małym świecie.
obejrzalam oba filmy, oba mna wstrzasnely. na Keith sie nie wynudzilam, bylam zachwycona ale zgadzam sie co do tego ze Teenage Dirtbag jest lepszy, film cholernie mocny, bardzo surowy . uwazam rowniez ze Scott Foster lepiej zagral jak McCartney.
tak czy siak, wiecej takich filmow.