że niby powielanie tematy. Może, ale kto teraz nie powiela tematu, np. taki AVATAR - banalna
fabułka walki w " innym świecie", gdzie dobro musi wygrać, choć by nie miało to sensu, no i ten
świat żywcem ściągnięty z rysunkowej wersji TARZANA. Powielanie jest w każdym prawie filmie,
korupcja policji- było, super agent- było, niezniszczalny zabójca, lub ninja zabójca- było,
ukochana lub ukochany w związku z kimś innym- było, można by tak wymieniać w
nieskończoność, a więc motyw śmierci na raka tez musi się powtarzać. Istotne jest to, ze film jest
bardzo zgrabnie zrobiony. Zachowuje wszelkie zasady konwencji. A jak ktoś chce innego kina,
to radzę zrezygnować z filmów amerykańskich i przerzucić się na kino skandynawskie lub
mongolskie, ale i tam jest powielanie bo w filmach skandynawskich zawsze znajdzie się motyw
niepokoju moralno- emocjonalnego, a w kinie mongolskim motyw stepowy, ale zawsze to jakaś
odmiana. A nowatorstwo w kinematografii skończyło się wraz z ORSONEM WELLESEM i
ALFREDEM HITCHCOCKIEM.