Super film najbardziej podobał mi się sam chłopak i jego zachowanie. Inne niż normalnego człowieka ;)
,,Jesteśmy w gangu przemytników kurtek jeśli nas nie wydasz to dostaniesz polar''
Do mnie również to przemówiło :) Bardzo przyjemnie oglądało mi się ten film. Zachwycił mnie swoją prawdziwością.. Miał momenty zabawne i wzruszające. Cieszę się, że zakończenie nie było jednoznaczne - każdy może dopowiedzieć co będzie dalej indywidualnie.
Jak dla mnie końcówka filmu jest, cóż...bardzo jednoznaczna. Chyba właśnie przez tę końcówkę nie mogę o tym filmie zapomnieć. I nie chodzi mi o pakowanie tic tackow do walizki, ale o sytuację na lotnisku/dworcu (nie wyczaiłam, co to dokładnie było, ale chyba lotnisko). Uwielbiam takie filmy, tak z jednej strony, a z drugiej - nienawidzę. Dlaczego? Bo utkwił mi tak bardzo w głowie, że nie mam ochoty obejrzeć niczego innego. Bo czuję, że wszystko inne będzie do bani, bezwartościowe. Nie wiem nawet, jak do końca opisać te uczucie. Zdarzyło mi się już parę razy.
Też podobał mi się ten moment, ogólnie sam Keith był świetny, taki inny i prawdziwy. Film bardzo mnie wzruszył, długo po obejrzeniu płakałam,a teraz mam taką jakby "pustkę w środku", ale cieszę się, że tak się skończył, że zakończenie nie było takie oczywiste.
Razem z koleżanką szukałyśmy trochę o końcówce i tutaj ktoś napisał, że on umarł bo dziewczyna pakowała jego ubrania i wyjechała
http://www.filmweb.pl/film/Keith-2008-227981/discussion/Jak+się+skończył+ten+fil m,1170766
więc już sama nie wiem jak z tym końcem ;/