ale kompletnie zawalili koncowke... nie w sensie fabularnym ale w sposobie
przedstawienia tego. spodziewalam sie bardziej wzruszajacej sceny na koniec a tu no
lekko sie rozczarowalam, oczywiscie lezka poleciala ale mogli pokazac to lepiej
Ja też mam lekki niedosyt, ale jak tam myślę to dochodzę do wniosku, że może to i lepiej, bo wolę takie zakończenie, niż bardzo ckliwe, przejmujące itp. A to w zasadzie pasuje do całego filmu i przede wszystkim do głównego bohatera, który był trochę gburem, trochę cynikiem i w zasadzie trudno było go polubić na początku.
Moim zdaniem gdyby film skończył się na tym, że Natalie hamuje przed przepaścią- genialne zakończenie. A tak skopali troszkę, niestety.
A ja Keitha polubiłam od początku :)
Jak widać każdy ma swój własny typ z facetami:) A Nathalie na końcu zahamowała i wyruszyła w podróz.
Lubię cyników :) I sk.rwieli :D
Wiem, że zahamowała, ale ostatnia scena z wyruszeniem w podróż była moim zdaniem niepotrzebna ;) Albo mogli je chociaż przestawić.
Ja cyników też lubię, ale jeżeli jest to tylko drobny element osobowości - w nadmiarze mnie przytłacza.
Cały czas za to lubie takich typowych niegrzecznych chłopców i fajnie byłoby sprowadzic takiego na dobrą drogę. Chodzi o taki typ jak Sebastian ze Szkoły Uwodzenia (Ryan Philippe!) czy Jess z serialu Kochane Kłopoty. Trochę też Lex Luthor z Tajemnic Smallville.
Myślę, że moment pożegnania był bardzo wzruszający. Osobiście płakałam jak bóbr :D Z drugiej strony dla wielu osób film może wydać się nudny... rzecz gustu. Gorąco polecam wrażliwym osobą, które urzekły takie filmy jak The Notebook czy też Water for Elephants.
hahaha :) to musiałaś przeżyć zawód. Ja mimo wszystko i tak będe wracala do tego filmu.
Ja również przy tym filmie nie płakałam, chociaż myślałam że tak będzie. Ale wcale mnie to nie zniechęciło, wręcz przeciwnie będę do niego często wracac, bo jest godny uwagi i poświęcenia czasu wolnego :) Serdecznie polecam !
jak dla mnie film po prostu genialny ! Uwielbiam filmy tego typu i ten mi sie naprawde spodobał , a nawet go juz pokochałam :) POLECAM !
Dokładnie! Bardzo lubię dramaty, chociaż staram się omijać te o nastoletniej miłości, bo to trochę śmieszny temat. Tym razem jednak zajrzałem i nie żałuję. Film naprawdę dobry, co mnie bardzo zaskoczyło, bo nie ukrywam, że podchodziłem do niego ze sporym sceptycyzmem, ale ta końcówka... Kurczę, film miał taki potencjał i zapowiadało się świetnie, a tu nagle taka klapa na końcu...