Kocham ten film.
Oglądałam go już 5 razy i zawsze płacze pod koniec filmu.
Jesse zagrał tu niesamowicie. Po prostu nie da sie tego opisac.
Ale chcialam zapytac, o co chodzi tak naprawde z tymi kulami do kręgli. Czemu on je zostawial przed domami ?
I jeszcze nie rozumiem tego, ze ona dala mu sztuczny bilet i dala mu walizke. O co w tym chodzilo ?
Według mnie to co oni robili bylo inne. Nie chcieli zachowywac się jak normalni ludzie wiec robili cos zwariowanego np z tymi kreglami. To była tylko taka zabawa. A Natali dała mu ten sztuczny narysowany bilet bo wiedziala ze on jest ciezko chory i zaniedlugo umrze. Poprostu chciala sie z nim pozegnac by nie odrzedł bez pożegnania. przynajmniej tak ja to rozumiem :)
Pozdrawiam ;]