Tibor Pomázi wraz z żoną jedzie taksówką na ceremonię rozdania nagród. Podczas uroczystości okazuje się, że to właśnie on jest zwycięzcą. Mężczyzna wkracza na scenę, by odebrać prestiżową statuetkę i wygłosić kilka kurtuazyjnych słów podziękowania. Jego przemowa zaskakuje jednak zebranych gości.