jeżeli zagorzały fan kina będzie postrzegać ten film jako typowy film akcji, może mu się nie spodobać. jednak Kill Bill należy do bardzo specyficznego gatunku (a raczej mieszanki gatunków). Podobnie jest na przykład z filmami takimi jak Pulp Fiction czy Chłopcy z Ferajny, Filmy gangsterskie czy sensacyjne. w obu są zabawne wątki, ale nikt nie napisze że jest to komedia. Film Kill Bill (zresztą obie częsci) nazwałbym taką tarantinowską czarną komedią. trzeba obejżeć chociaż kilka takich filmów Quentina np Wściekłe Psy czy Od Zmierzchu do Świtu (ten drugi to film Rodrigueza ale wiadomo ocb) i wtedy widz zrozumie o to mi chodzi. pozdro dla fanów Tarantina:)