Wyjątkowo nudny film. Zrobiony źle, wręcz amatorsko, sceny i ujęcia kiepskie a gra aktorów to poprostu komedia, polski Rejs był już bardziej profesjonalny.
Zdecydowanie lepsza jest wersja anglojęzyczna z 2004 roku.
Lubię azjatyckie kino, tymbardziej horrory jednak tego "dzieła" wyjątkowo nie polecam.
Śmiałam się chyba przez cały film i czekałam aż w końcu sie rozkręci, ale niestety nie doczekałam się. Najgorszy horror jaki w życiu oglądałam. Zaliczyłabym to raczej do komedii..
Panie cynik, nie prowokuj pan! Film zrobiony jest w konwencji komiksu manga!! Nie popisuj się elokwencją bo nie trafiłeś.
W konwencji komiksu??? buahhahaha...
No to faktycznie z tym filmem jest coś nie tak :)
Elokwentnie odpowiadam: nie polecam, chyba że ktoś ma zbyt dużo wolnego czasu.
Pozdrawiam.
"Kiepszczyzna, jestem zawiedziony :(
Wyjątkowo nudny film. Zrobiony źle, wręcz amatorsko, sceny i ujęcia kiepskie a gra aktorów to poprostu komedia, polski Rejs był już bardziej profesjonalny.
Zdecydowanie lepsza jest wersja anglojęzyczna z 2004 roku.
Lubię azjatyckie kino, tymbardziej horrory jednak tego "dzieła" wyjątkowo nie polecam."
Kurcze...jestem w szoku...i to nawet większym niż po pierwszym seansie 'Klątwy'. A to, że film jest amatorszczyzną i krytykuje się tu grę aktorów w ogóle powaliło mnie na ziemię i niemal przyprawiło o zawał serducha. Litości...ja rozumiem, że nie każdy toleruje takie kino i nie każdemu ono do gustu przypadnie, ale pisanie czegoś, co prawdą ewidentnie nie jest (czego przykładem są choćby opinie surowych i przede wszystkim zawodowych krytyków filmowych) sprawia, ze odechciewa się czasem dyskusji o naprawdę dobrym kinie. A szkoda...
Kurcze ;) o jakim szoku piszesz bo nie rozumiem ?
Amatorszczyzna to poprostu amatorszczyna, jeśli dla Ciebie to co "aktorzy" robili na ekranie było dobrym rzemiosłem to gratuluję, być może mało jeszcze widziałeś. Dla mnie twoje oburzenie jest naprawdę niezrozumiałe, co tu uwazasz za dobrą grę aktorską???
Ta "Klątwa" jest naprawdę kiepskim filmem, nie jestem malkontentem z natury, a wręcz odwrotnie.... zwykle daję punkty ponad oceny innych.
Skośnooka klątwa jednak jest tak słabym filmem że normalnie fizycznie nie jestem w stanie go bronić.
Z tobą już skończyłem, jazda była niezła, chyba mnie znów nie zaczepiasz w tym celu co... ? :)
Fakt, zbyt mało inteligencji by wyczyć punkt G :))
Jak to jest odpowiadaj kochany armagedoniku :****
Nie mój problem że mózg ci wyparował i teraz masz siano. Pewnie walisz kapucyna co noc dlatego nie śpisz. heeheeeheheeeeheeeeee
Tak kotku, buźka w sam czubek :****
Myśl pozytywnie, napewno kiedyś będzie lepiej :)
ech, ludzie, japońscy a amerykańscy, 'genialni, przecudowni' aktorzy różnią się od siebie. warto na to zwrócić uwagę. jak oglądam francuskie filmy, to też widzę, że aktorzy mają swój styl (zawsze przynajmniej na taką dziwną grę aktorską trafiam), całkiem inny, niż ten amerykański, stereotypowy. co kraj, to obyczaj. trochę głupio według mnie porównywać japońskich i amerykańskich aktorów. inna kultura, inne gesty, nie mówiąc o innej mowie czy wyglądzie. nie wydaje mi się, żeby w tym filmie była amatorszczyzna. oni po prostu tak grają, taki mają klimat. a dla właściciela nie-japońskich oczu musi być ocena czarno na białym. inne filmy można zaliczać do średnich, do takich sobie, ale kino azjatyckie albo się lubi, albo się od niego ucieka w popłochu. tak przynajmniej sądzę.
Witam.
W końcu normalna wypowiedź, już prawie zwątpiłem, że tak mozna :)
Masz rację co do różnego stylu różnych kultur. Tak to już jest, że jak żyjemy w innych krajach to i przejmujemy dziedzictwo przodków, również uspołeczniamy się kulturowo.
Ja to wszystko biorę pod uwagę, nie wydaję ocen... bo tak mi się chce. Uważam że każdą grę aktorską, niezależnie od nacji która ją stworzyła można ocenić w kategoriach <dobra> albo <zła>. Azjaci potrafią grać, są takimi samymi ludzmi jak eoropejczycy czy amerykanie, jednak w Klątwie nie pokazali tak naprawdę nic ciekawego. Trudno się podniecać horrorem, tylko dlatego że został zrobiony "po azjatycku"... to naprawdę za mało.
Czy ty wogule wiesz jak grają japończycy ?? Że ich oceniasz? I nikt tu sie nie podnieca horrorem zrobionym "po azjatycku". Anglojęzyczna lepsza?!?! Buahaha czy ty wiesz co to horror chociaz? Widze ze nie. The Grudge to zero klimatu,no moze wiecej efektow.Nie ma o czym gadac amatorze....
Nina, zacznij od ortografii. Polecam jeszcze się trochę pouczyć, zdobyć trochę doświadczenia życiowego i dojrzałości emocjonalnej.
Może dopiero wtedy będziesz partnerem do jakiejkolwiek dyskusji.
no tak, jak amerykańskie filmy mają swój patriotyzm (uhh...), to i inne filmy też mogą COś mieć.
ta, to już zależy od gustu, co komu przypadnie. ja lubię kino azjatyckie, chociaż też przyznam, że widziało się lepsze filmy, niż Klątwa. akcja czasem się dłużyła i po jakimś czasie nudno się robiło. ale da się oglądnąć i nie nazwałabym tego jakąś szmirą, bo istnieją o wiele gorsze filmy.
ogólnie, jeżeli widzę film azjatycki, oglądnę z marudzeniem na samą fabułę, ale nie na to, że jest azjatycki. takie gadanie, że azjaci nie potrafią pachnie głupotą.
nina, how childlish... Twoja wypowiedź pachnie lekką żałością.