Wlasciwie caly film zawiera sie w opisie: surogatka popada w obsesje na punkcie ojca dziecka. Film jest niepokojacy, szczegolnie z punktu widzenia kobiety. Nie wynudzilam sie zupelnie. Pare ciekawych scen. Zreszta piekna Anna rekompensuje niedostatki w filmie (szczegolnie mezczyznom). Morris Chestnut prawdopodobnie skonczyl sie starzec na trzydziestce. Aktorsko nie mam nic do zarzucenia. Troche dziwna fabula.
No i najwazniejsze. W zadnym punkcie nie jest to horror - juz sam trailer sugerowal thriller, wiec nie wiem kto umiescil wadliwy opis?

Poza filmem, wspomne, ze nigdy nie zdecydowalabym sie na surogatke. Wole nie miec dzieci niz pozwolic aby ktos inny je za mnie urodzil. Oczywiscie w filmie historia jest przejaskrawiona i przede wszystkim zmyslona, ale przynajmniej w USA bylo calkiem sporo udekumentowanych przypadkow, gdy surogatka w najlepszym przypadku nie oddala dziecka.

Watpie, aby wszedl do kin w Polsce, bo w USA grany tylko w wybranych kinach (tam gdzie jest duza populacja czarnych). Jesli ktos ma duzo czasu i lubi takie historie, to raczej sie nie zawiedzie.