Co ty farmazonisz, bo czytając coś takiego pozostaje tylko zrobić facepalma.

Uważasz, że ten badziew jest lepszy od Transformers, Avatara czy Armegeddonu? Wyjaśnijmy sobie coś, film z Halle Berry to nie tylko profanacja świetnej postaci z komiksów ale także idiotyczna, naciągana i po prostu infantylna bajeczka-bełkot, w końcu czymś musiała sobie zasłużyć na stos złotych malin.

Transformers czy Armageddon to dobre kino akcji, sprawdza się jako filmik przy którym można odpocząć od ambitniejszych tytułów, czasami jest tam jakiś durny humor czy nielogiczności scenariusza ale można na to machnąć ręką, bo to zbytnio nie przeszkadza podczas seansu.

Avatar - wizualnie przesadzony, ale jednak świat przedstawiony wygląda nieźle, sam film pod względem technikaliów jest bardzo dobry a aktorsko czy scenariuszowo jest może przeciętnie, ale dalej o wiele lepiej niż w Babie-kocie.

"Oglądało się przyjemniej niż Titanic czy Avatara..."
Wiele gniotów oglądało mi się łatwiej (a czasami i przyjemniej) niż wymagające filmy, ale zgadnij, które dostały słabe oceny? Gnioty, no bo co z tego, że łatwo się je ogląda skoro drażnią głupotą i nie przyciągają pod żadnym względem ponieważ technicznie/aktorsko/fabularnie jest beznadziejnie? Co niby miałoby mnie skłonić bym obejrzał to drugi raz?

Titanic mnie czasami nudził, przewijałem go, takiego Transformers 3 nie, ale to nie zmienia faktu, że ten pierwszy film nie jest wcale taki zły a ten drugi jest koszmarny (ale nie aż tak koszmarny jak Baba-kot)

Ja się zgadzam. Ostatnio sporo oglądałem filmów o superbohaterach i ten jakoś wyraźnie nie odstaje od poziomu. Nie może się równać z największymi arcydziełami gatunku, ale wcale nie jest dużo gorszy od np. "Spider-Mana" a na pewno jest lepszy od "Daredevila" czy "Hulka", więc naprawdę nie rozumiem, czemu akurat "Kobieta-Kot" został okrzyknięty najgorszą ekranizacją komiksu. Faktem jest, że główna bohaterka ma niewiele wspólnego z oryginalną postacią, ale przynajmniej da się ten film oglądać bez większego bólu, w odróżnieniu od wspomnianego "Daredevila" który był po prostu ZŁY. Czepek Catwoman był okropny, fakt, fabuła nieco trywialna jak na współczesny superhero movie (szkodliwy kosmetyk, uaaaa, boję się), do tego jakieś popowe pioseneczki bardziej pasujące do komedii romantycznej,niemniej były bardzo dobre zdjęcia (Thierry Arbogast z "Leona Zawodowca" - niektóre ujęcia przyprawiały o zawrót głowy, trochę jak w "Mrocznym Rycerzu"), sprawna reżyseria, dobra muzyka Klausa Badelta, nienajgorsze efekty i dużo słodkich kiciusiów. :D Do tego rozwój wydarzeń śledziłem z zainteresowaniem, choć jak wspomniałem, było trywialnie, ale jednak coś/ktoś (Halle Berry? Pitof?) sprawiło, że się nie nudziłem, choć wiadomo było z góry, jak wszystko się skończy. Do tego finałowa walka była całkiem niezła. Fajnie czasem popatrzeć na piorące się babki. Trochę naciągnąłem dając 7/10, ale tyle samo dałem "Spider-Manowi".

film ma swój urok.

Hulka i Daredevila możesz krytykować do bólu, ale pajączka zostaw w spokoju, bo spider-man tak się składa jest jedną z tych lepszych ekranizacji.

Nie mam nic do Spider-Mana. :)

Ok.

moim zdaniem spider-man z toby m. w roli głównej to kiepska ekranizacja komiksu , bo

1. Wygląda jak ciota i tak też się zachowuje (jako Peter Parker )
2. Nie śmieje się z przeciwników
3. Ma się wrażenie , że on się wszystkieo boi

Tak swoją drogą film niezły , ale powinni altora zmienić , bo Tobey wypadł w tej roli do kitu ...

Natomiast nowszy Spiderman (The Amazing Spiderman ) to świetna ekranizacja i świetny film

no fakt słuszna uwaga :D , ale i tak nie zmienię zdania Tobey wyglada jak ... ( no każdy ma inne zdanie)
Ja wolę Garfielda od tego wymoczka , bo moim zdaniem ( Garfield) jakoś lepiej pasuje ...
Może trochę kultury co ? :D

spoq twoja opinia :D
no , ale jako Spiderman to nie jest ciotą nie ?
Dla mnie to by bylo dziwne gdybyś tak uważał , ponieważ twarz ma pod maską , a jako Spiderman jest debeściak jako Parker mógłby być lepszy aczkolwiek mnie nie przeszkadza ...

Niedawno obejrzałem trailer "dwójki" i specjalnie mi się jakoś nie spodobał jego nowy kostium.

ja widziałem zdjęcia na filmwebie i cienko widzę jego przeciwników . Jakoś tak dziwnie wyglądają ...

No a wrogowie to swoją drogą... ogólnie zwiastun słabo się prezentuje jak z resztą cały ten szmelc.

Pożyjemy zobaczymy ... ;)